Wątek: Próbuję odbić się od dna-spowiednik odchudzania wg.Lunki !!!

Heh... życzę miłego dnia Pani Luno

JOLU NA CO TA MASECZKA NA "PYCHOL" ,A JA KłADę NA BUZIAKA .WCZORAJ KUPIłAM "SHAPE" Z KASETą DO ćWICZEń Z OSOBISTYM TRENEREM I ćWICZENIAMI NA KAżDY DZIEń TYGODNIA JAK TYLKO BęDę MOGłA TO SIę ZA NIE ZABIERAM.

MIłEGO CZWARTKU I SPACERKU BOGDA

[/b]

I jak tam dzisiaj jest prawie 16ta, ja po 2ch posiłkach i głodna nie jestem
Bogda - tez mam tego Shape'a, ale jeszcze nie ćwiczyłam - korzystam z pogody i ruszam się w terenie




Pozdrawiam
***
Grażyna

Witaj Lunka -zaczynam normalnie zyc -tak trzeba .I tak pomalutku zaczynam wszystkich odwiedzac.Wiesz ,ze jeszcze nie odrazu wszystkich ,ale mysle ze tak wolniutko wejde w forum .Dziekuje Ci kochana za trwanie -Ty wiesz o czym mowie . Pozdrawiam serdecznie i do milego zobaczenia na forum i GG.
110/77-poki co trzyma sie

Lunko jak mija weekend majowy?

Dzień 3/61

Moje dzisiejsze jedzonko:
salatka rybna w pomidorach,3 deseczki ryżowe "Good food",h. czerwona-232
jabłko,jogurt light +15 g. musli-216
warzywa duszone +ryz+pierś z kurczaka,2 h.zielone-360
jablko 150g+kiwi 100g - 131
serek "Figura',1 deseczka ryżowa-125
RAZEM : 1064 kalorii
spacer 1.5 godziny,takie różne wygibaski -30 minut
dla siebie -rozwiazywanie krzyżówek,kapiel z olejkami i lektura

Trzymam sie i zapał mnie nie opuszcza -czujesie ciut lżej,ale na wage nie wchodze -zrobie to we wtorek Pogoda ma być jutro piękna,wiec na pewno bedę zrzucac kalorie w ogródku Ukoi to moje nerwy -jutro zaczynaja sie matury-mój syn bedzie zdaw ał -kciuki mile widziane .Jutro polski,w poniedziałek angielski,a we wtorek WOS.Potem jeszcze ustne.Cięzko mu bedzie -jeszcze nie doszedł całkiem do siebie po wypadku,chociaż w lipcu minie 2 lata Co ma być to będzie



Agnimi u mnie wszystko okej -mam dużo pracy kolo domu wiec nawet nie marzę o odpoczynku Jak idzie dieta

Podstolinko już Ci powiedziałam,że nie masz mi za co dziekowac -to co robie dla mnie jest normalne,czuję taką...hmmm..potrzebe serca Taka jestem -tak zostałam wychowana Ciesze sie,że po malutko dochodzisz do siebie -dbaj o zdrówko,też go nie masz

Gaygo tez za bardzo nie chce mi sie jeśc -chyba oczyszcznie skurczyło mi żołądek Nie chce mi sie,ale jem,bo inaczej to dostanę op....od Ciebie Ciekawa jestem tej nowej płytki,o której piszesz

Bogdziu maseczka na pychol to to samo co i na buzię Jakz aczniesz ćwiczyć z płytka,to podziel sie wrażeniami

Tusiayo dziekuję i mam do Ciebie prośbe Może i mloda nie jestem,ale czuje sie jeszcze starsza jak mi piszesz per pani Tutaj piszemy sobie po nicku albo po imieniu,wiec wystarczy Luna,okej

Julisiu no to do dzieła i bierz ze mnie przyklad Ja zmądrzałam-moze późno,ale lepiej późno niż wcale

Madziu to bardzo mocno trzymam kciuki za Twoje dietkowanie Małpuj ile chcesz jadłospisy -ciężko mam z jedzeniem,bo musze jeszcze patrzec na listę od lekarki,co mi wolno jeśc przy sporym cholesterolu

Brzydulaona witaj Dziękuję za miłe slowa pod moim adresem

Kokardo nie mam nic przeciwko ściaganiu jadłospisów-sama tak czasami robie Dziekuje za kciuki

Jupimorku to poprostu czerwona herbata pu-erh -nie chce mi sie pisac całego slowa Trzymaj swoją SB -uda sie

Fruktelko witaj Ostatnio dużo mam zapału i werwy do odchudzania -wprost rozpiera mnie energia,wiec z checia podzielę sie nia i zTobą Trzymaj sie

Emkr trzymam mocno kciuki -jestem bardzo ciekawa tej diety i jej rezultatów A ile ma kalorii Będzie dobrze -wierze w Ciebie

Muniko nie poddawaj sie -nie daj satysfakcji...męzowi

Buziaki

O h.zielona już sie nie pytam Wieeeeeeeem...... :P

Jolu pozdrawiam jeszcze raz serdecznie a jutro tak jak obiecałam trzymam kciuki za maturkę - za Twojego syna i za Gaygi syna

Spokojnego snu Paaaaaa***

Joluś masz racje mi głaskanie nie pomaga trzeba mna raczej ,,potrzasnąć,,
Buziaczki strasznie sie steskniłam za Wami

Luneczko, widzę, ze ruszyłaś całą parą Bardzo mocno trzymam kciuki, zwłaszcza za stały poziom entuzjazmu, bo to bardzo ważne. U mnie ostatnio ten entuzjazm dość mocno opadł, ale staram się go podnieść i dalej walczyć o spełnienie swoich marzeń. Czasem wręcz muszę zmusić się do działania. Na szczęście odczuwam potem satysfakcję z tego, iż się nie poddałam i to daje mi jakąś tam motywację.
Dzisiejszy dzień spędziłam u teściów leniu****ąc, ale po powrocie i połozeniu malucha do łóżeczka swoją porcję ruchu zaliczyłam. Hmm ...musiałam spalić dzisiejszą nadwyżkę kalorii, bo dietkowo dziś nie było
Kochanie trzymam kciuki za kolejny dzień walki ze zbednym balastem.

Jolu trzymam kciuki za syna tak samo jak za syna Grazynki
no i za to by dalej dietka szła Ci tak ładnie!! pięknie Ci idzie

miłego dnia buziaczki