-
Wróciłam....rodzinka dzisiaj wyjechała ,a ja jestem padnieta Padnieta,ale zadowolona,bo było wesoło i odpoczęłam psychicznie,zreszta nie tylko ja,ale i Mateusz Dom wprost tętnił życiem
Co do diety...to...bylo kiepściutko Jak same tu pisałyście goście nie sprzyjaja dietkowaniu...a ja...jestem słaba i uległam niejednej pokusie Sama jestem wściekła na siebie i zawiedziona swoim postępowaniem -wstyd mi przed Wami,wstyd przed sobą Przemyślałam to wszystko i tak dalej nie mogę postępować,bo źle ze mna bedzie,a tego za nic w świecie nie chcę Nie po to walcze 2.5 roku,zeby wrócić do swojej poprzedniej wagi Rozmawiałam właśnie na gg z Rewolucją i obiecałam jej,ze od jutra walczę tak,jak na początku,tak jakbym znowu miala 96.5 kilo Będę sie pilnować na maksa z jedzonkiem ,ćwiczyć codziennie z wyjątkiem niedziel (do ćwiczeń bede zaliczac również pracę w ogródku),nie zapomne o piciu wody.W nagrodę za wzorowe dietkowanie raz w tygodniu zjem Big Milka,albo kawałeczek ciasta.Pierwsze ważenie za 2 tygodnie czyli 2 września -trzymajcie kciuki,zeby udalo mi sie zmobilizowac tak jak na poczatku tej drogi,zebym poczuła ten wiatr w żaglach,ta radosc z odchudzania
Spójrzcie poniżej...własnie tym jestem..OŚLICĄ Tylko oślica mogła tak zawalić dietę i to jeszcze z uśmiechem na "pysku"
-
Jolu, jaka śliczna ośliczka
Nie oceniaj siebie zbyt surowo, dobrze? Wiadomo, że gdy goście w domu, to naprawdę ciężko dietkować, więc już proszę się nie obwiniać, tylko zakasać rękawy i DO BOJU!
Trzymak kciuki, żeby 2 września okazało się, że jesteś z siebie zadowolona, że waga spadła i że ładnie dietkujesz :P
-
Bike,Dorfo,Mika,Madzia,KasiaCz., Katson,Balbinko,Animko,Samorodku,Dorciu,Hindi,Bewi ku,Anikas,Gaygo,Kaszanno,Podstolinko,Franelciu,Gro szku i Agnimi dziekuje za wpisy,za pamieć
-
Kasiu bedę walczyć-juz dawno tak źle sie nie czułam,tak źle...sama ze soba Czuj sie znowu jak..wieloryb,jak...tłusta foka wyrzucona na brzeg,jak...nic nie warta szara mysz Podjełam wyzwanie-musze podołać
-
Jolu kochana, naprawdę Cię rozumiem ... domyślam się, że nie pasuje Ci to, ile teraz ważysz i że źle się z tym czujesz! ale masz silną wolę walki, więc wygrasz!
Masz postanowienie, że schudniesz, wiesz, czego chcesz i uda Ci się!
Będziemy Cię znowu wspierać i kibicować Ci z całego serca :P :P
-
Jolus -nie czas zalowac roz gdy lasy plona Wszystkie przez to przechodzimy predzej czy pozniej . Przestan sie zadreczac .W koncu nie rezygnujesz z diety calkowicie tylko rzucasz wyzwanie i to sie tylko liczy . Jeszcze nie jedzen raz tak wlasnie bedziemy sie zarzekac ,ale i tak rzucimy sie na jakis smaczny kasek . Przeciez mamy to wpisane w naszym scenariuszu odchudzania. Trudno sa tacy co to moga za zerac sie roznoasciami i nic im nie jest ,a inni /to my/poprostu cale zycie musimy uwazac .Totez od czasu do czasu rozpusta jest wskazana . Pozdrwiam serdecznie i zycze dobrej ,spokojnej nocy . Spij spokojnie Lunka -jutro spojrzysz inaczej na wszystko -jestem przekonana. Buziaczki podsylam .
-
Jolu, nie tak ostro... zaraz oślicą... podejrzewam że TAK źle to nie było... chyba z braku laku sianka nie wcinałaś ani trawy co
trzymam w takim razie mocno-mocno kciuki za Twoje wysiłki i starania, daj czadu i pamiętaj: na zimę oddajemy sadełko niedźwiedziom bo im sieprzyda bardziej niz nam
-
[size=18][color=green]Witaj Jolus -zycze dobrej,spokojnej i dietetycznej niedzieli .Wierze w to ,ze dzisiaj wstalas i inaczej spojrzalas na siwat i siebie .Pozdrawiam goraco i jestem z toba.
-
Buziaczki niedzielne zostawiam wraz z poranną kawą :P :P :P :P
Miłej niedzieli życzę Ci Jolu
-
odpisałam
no i pamiętaj - raz uhodowałyśmy sobie komórki tłuszczowe - to tylko czekają,żeby wrócić do dawnej świetności mamy podobny cel i będziemy walczyć, a co
Buźka siostra
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki