-
śliczna dziewczyna z Ciebie i taka chudziutka ja nie wiem, z czego Ty się jeszcze odchudzasz :P
mi się bardzo ta fotka w sukience podobała - więcej takich poproszę
-
Bes wrzucilem przed chwilka i linka do mojej foty sprzed ponad 1,5 roku - tak dla porownania
-
Emkrusiu, śliczne zdjęcia, pięknie Ci w tej sukience, więcej napisze po powrocie z tańców, bo już muszę lecieć.
Uściski
-
I ty wazysz 80kg?? ciekawe gdzie to sie pochowalo bo na zdjeciach tego nie widać, moze masz wage zepsuta ?? Wyglądasz super a w porównaniu ze zdjeciami z 2004 masakratycznie rewelacyjnie, czy ten gosciu obok ciebie na tym starm zdjeciu to też Twój mąż??
Pozdrawiam serdecznie pełen podziwu
-
Zdjęcia super, oj naprawdę dużo juz osiągnęłaś
Gratulacje
i dalej do przodu
buźka
-
Emkrusiu, wreszcie mam czas, by więcej napisać. Pisałam Ci już kiedyś, że różnica pomiędzy tym zdjęciem, na którym mąż nie był nawet w stanie Cię objąć, a stanem sprzed kilku miesięcy (kiedy to pierwszy raz Ci na ten temat pisałam) była olbrzymia. Teraz widać ją jeszcze bardziej. W nowej sukience jest Ci bardzo ładnie, ale ta bluzeczka z pierwszych zdjęć też jest niczego sobie, bardzo ładnie podkreśla Twoją figurę.
Ładne te zdjęcia bocianów, tęsknię za tymi ptakami, a w Polsce akurat będę w grudniu, kiedy ich nie będzie.
Napisz, jak poszedł pierwszy dzień bez opatrunku.
Uściski
-
Matko Emkr jestes skonczenie piekna...
Fantastycznie wygladasz, no rewelacja...
Brak slow...
-
Wrażenie ogromne !! Gratuluję i chylę czoła Ja też tak chcę!!
-
Witam!
Bardzo wszystkim dziekuje za mile slowa to bardzo budujace zwlaszcza ze terz mi ciezko idzie. Za duzo jem wegli w diecie i ciagle jestem przez to glodna. Z drugiej strony nie bardzo mam zamienniki, a len kucharki jestem i nie chce mi sie bardziej skomplikowanych posilkow przyrzadzac. Wkurza mnie samo obieranie pomidora czy jablka bo za dlugo trwa zanim moge je zjesc
No ale z drugiej strony zdjecia przed i po (a raczej w trakcie bo do mety to jeszcze mi zostalo te 12 kg) sa dla innych motywujace wiec niech beda i ładuja akumulatorki innych dietkowiczow. te moje grube zdjecie to sobie chyba na lodowce powiesze ku przestrodze na przyszlosc
Bes dzieki za mile słowa. Do chudziutkiej to mi jeszcze brakuje - ta sukienka dobrze maskuje Zreszta dzieki i za dziewczyne bo czasem sie juz troche staro czuje, w koncu w tym roku stuknie mi 32 lata o rany
Kardloz, tak niestety waze te 80, a nawet 81 kg. Wiem ze nie widac, ale to i dobrze. Zawsze sie tlumacze grubymi koscmi, ale i sadelko tez jeszcze jest tu i owdzie i wlasnie usiluje sie go pozbyc, niestety z nedznym skutkiem ostatnio. A sadelko schowalo sie wlasnie pod sukienka i dlatego go nie widac Tak, ten "GOSCIU" obok mnie przy choince to tez moj slubny. Chyba się az tak nie zmienil? Choc twierdzi ze mu ktos zone podmienil i czasme ma obawy ze mu znikne
Kasiukasz, dzieki za grtulacje. Wiem ze takie przyklady motywuja tez innych wiec tym chetniej je wkleilam
Tris, dzieki za mile slowa. Zakrecilam sie za mniejszymi rzeczami po ostatnim spotkaniu z forumkami. Przekonały mnie ze nie moge chodzic w workach rozmiaru 52 skoro wbijam sie juz w 42 (zarówno sukienka jak i kurteczka na zdjeciu). jednak szkoda mi kasy na nowe rzeczy i kupuje uzywane na allegro - ta sukienke upolowalam wlasnie na allegro za 32 zł, a to firmowka marzy mi sie taka kurteczka jeansowa, ale szwagierka powiedziala ze mi nie odda bo to jej ulubiona, za to juz sie umowilam na zakup takowej, jak nastepnym razem bedziemy u tesciow - tam powinny byc nizsze ceny nie to co w wawie
Triss, bocki sa cudne, takie majestetyczne ptaki, a na podlasiu jest ich cale mnostwo. CHyba nie ma wsi gdzie nie byloby przynajmniej kilku gniazd. I wcale sie nie boja. W Pratulinie w sanktuarium (na otwartej przestrzeni) przelecialy obok nas 3 sztuki, doslownie nad naszymi glowami bo chyba wyladowaly gdzies na pobliskim dachu.
Dev, dzieki wielkie Az sie zaczerwienilam Widzialam twoje fotki na wateczku i tez ogromna zmiana. Jak te zgubione kilogramy lat odejmuja
Dorcia, fotki wklejone wlasnie aby motywowac innych. Postaraj sie a tez ci sie uda. trzymam kciki
No a teraz o dietkowaniu, bo cos mi nienajlepiej ostatnio idzie. owszem pilnuje dietki lekarskiej, ale dobijam codziennie do 2 tys kcal. czasem nawet ciut wiecej. Kontroluje tylko wage by nie rosla, ale dzis niestety znowu bylo ciut wiecej, bo 81,4. Suwaczek zaczyna coraz bardziej klamac Ale jeszcze go nie zmieniam w lewo, moze mi sie w koncu uda opanowac tego wewnetrznego głodomorka
Odnosnie opatrunku, jeszcze jest u mnie na brzuszku, ale raczej tylko profilaktycznie. jak ostatnio odkleilam gazik nie byl do konca czysty. Chyba poczekam az strupek odpadnie, bo jak sie ukruszy ciut za duzo to wlasnie cos tam jeszcze brudzi opatrunek, a tak to zawsze ranka zabezpieczona zeby sie brud czy pot nie dostal, a i na ubranku sladu nie bedzie jakby cos z ranki pocieklo - co moze sie zdazyc jak ubranie zahaczy strupek i za duzo sie oderwie.
Uff wyszedlo mi jadne wypracowanie wiec lece poczytac inne wateczki
pozdrawiam
-
cześć tak sobie przeglądam to forum i zobaczyłam Twoje zdjęcia przed i po - teraz wyglądasz suuuuper - aż zachciało mi się odchudzać od dzisiaj juz zaczynam. ! Takie sukcesy innych dodają skrzydeł i wiary że jednak się uda - oby :P
Zaraz zacznę czytać Twój wątek od początku i troszke ponasladuję Twoje metody na schudnięcie Pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki