-
Witajcie!
Jakoś nie mialam czasu wczoraj nic napisać i dzisiaj też prawie cały dzień poza domem. Jutro zapowiada się podobnie
Wczorajsze spotkanie było bardzo udane, choć na temat odchudzania było tylko niewiele - znajomi tez sa na diecie od kilku dni, mam wrazenie że to taki pomysl przed planowanym za rok slubem Nagadaliśmy się za wsyztskie czasy i poswpominaliśmy stare dzieje, bo to dzieki nim poznałam mojego przyszłego eszcze wówczas męża
Przy okazji skojarzylismy, że obchodzimy z moim mężem 5-tą rocznicę naszego spotkania więc świętowanie przedłużyliśmy jeszcze w domku
Co najważniejsze, pomimo kolacji w restauracji udało mi się utrzymać poziom 1600 kcal Baa nawet znalazłam coś w menu, co było zgodne z moimi zaleceniami od lekarza - szaszłyki warzywne z grilla (sciągnełam tylko cebule ktorej nie moge), sos tzatziki (jest lekki bo prawidłowo zrobiny powinien być na gęstym jogurcie nie majonezie zadnym) i razowe tosty
Wracając do domku jeszcze zafundowaliśmy sobie prezent rocznicowy mikrofalę z funkcją grilla Już wcześniej mieliśmy upatrzony model (jeszcze jak byłam w szpitalu mąż mi obfotografowal i przedstawil zalety ), ale niestety akurat była promocja i wszystkie wykupili Wystarczyło poczekac 2 miesiace i kupilimy w tej samej cenie
Dzis dzień zakupowy - czyli uzupełnianie zapasów lodówkowych oraz próba zakupu nowych jeansów. niestety poprzednie kupilam przed pobytem w szpitalu i po wyjściu już mi z tyłka zjeżdżały no ale ostatecznie postanowilam z tymi jeansami do wrzesnia zaczekac, bo teraz i tak nie bede chodzic bo za ciepło, a pozniej moze kupie juz mniejsze
Dzisiejsza dietka w limicie 1600, ale nieładnie bo niestety tylko w 2 posiłkach z małą przegryzką w sklepie (wafle ryzowe) bo juz mało nie zemdlałam z głodu (moj maz oczywiście wstąpił do Mc Donalda wczesneij i jakoś nie poczuł ze ja moge byc głodna o 17 skoro od sniadani nic nie jadlam ).
jutro obiadek u rodzinki i jesli pogoda dopisze to pewnie będzie grill Zawsze coś tam dla mnie się znajdzie nie boję się tez ze mnei namowia do jakis grzechów bo jak lekarz zabronil to nie moznia
No i wszystko byłoby cudownie i nawet marzyłaby mi się 7 w poniedziałek gdyby nie to że właśnie dostałam @ Tak coś czułam jak rano waga pokazała znowy na plusie 0,5 kg. No ale za kilka dni powinno być już ok. Tylko znowu w poniedziałek bedę w klubie XXL czarną owca
Zyczę wszystkim udanej niedzieli
Buziaki
-
Emkruś, do poniedziałku jeszcze dwa dni (no u Was niecałe, ale chodzi mi o to, że dwa poranki), może więc jednak ta waga zdąży zasiódemczyć? A jak nie, to niedługo po poniedziałku na pewno .
Gratuluję rozsądnych jedzeniowych wyborów podczas spotkania i wyjścia do restauracji. Masz rację, że z każdego menu da się wybrać zdrowszą, mniej kaloryczną opcję.
Życzę Tobie i Twojemu mężowi wielu kolejnych pięciolatek razem (no i żeby rocznicowy sprzęcior spisywał się świetnie i gotował Wam mnóstwo pysznych, zdrowych potraw). Rocznicowy kwiatuszek dla Was :
Uściski
-
Witaj Emkr
Czy dostałaś zdjęcia???
Dobrze ,że wstrzymałaś sie z kupnem jeansów bo napewno schudniesz i znów będą za duże
Fajnie jak coś wisi na nas...ale jak sie nie ma w co ubrać to też kłopot
U mnie w szafie jest też mnóstwo rzeczy za dużych ja jednak nie tesknie za nimi
Nawet tak myśle o kupnie białej za małej spodniczki co by mnieć wieksza motywacje
Spodnie narazie odpadaja bo uda za grubę a jednak w białych wyglądam dużo grubiej
Ostatnio zjadłam fasolkę i chodziłam dwa dni z bolącym brzuchem
Nie dla mnie takie jedzonko
Buziaczki
-
HIP HIP HURA!!!
Zdjęli mi dziś ostatni szew
Mam nosić opatrunek jeszcze tydzień i potem dac sobie spokoj
Zostanie jeszczze kontrola pooperacyjna 31 sierpnia i mam nadzieje potem już koniec. no może tylko dietka, ale to pikuś przy tym wszytskim.
Wczoraj troche nagrzeszyłam u rodzinki i mialam za swoje. Niestety namowili mnie na troche zwyklych lodów, potem jeszcze zjadlam kawałek sękacza a wieczorkiem wątroba się zaczęła buntowac wiem wiem przeciez to bylo na zakazanej liście i mam za swoje. no ale tera bedzie mi jeszcze łatwiej trzymac się zalecen bo już wiem ze takie folgowanie sobie nie służy mi.
Wazenie przelozylam na jutro. i tak bedzie nieciekawie bo czuje sie cala opuchnięta i obolala z powodu @. Ale moze za tydzien bedzie lepiej.
Stelluś - zdjecia od Ciebei nie doszły ale poprosiłam Trskell i już je mam
CO do małych rzeczy - znalazłam troszke jesiennych. Rok temu dałam do zwężenia krawcowej i mi tak skubana zweziła ze sie za ciasne zrobiły, no ale teraz mam motywacje
Triss - no niestety siódemeczka jeszcze musi zaczekąc zanim do mnie zawita. Wczoraj ożłopałam się herbaty w duzej ilości i chyba dziś od tego napuchłam
Za to nie popisałam się wczoraj u rodzinki - uległam i sie to na mnie zemsciło dość blesnie Dzieki za zyczenia rocznicowe
Lunko, Kasiukasz - dziękuję za odwiedzinki
Luneczko mam nadzieje ze ze drówkiem już lepiej. Zazdroszczę wczorajszego spotkania
Pozdrawiam
-
Witaj Emkr
Ze zdrówkiem u mnie juz w porządku!!!Ale co tutaj widzę???Ktoś mnie pilnuje,a sam nagrzeszył i jeszcze cierpiał przez to Uważaj na siebie,to o wiele na kosztowanie zakazanych rzeczy
Ty zazdrościsz mnie spotkania ,a ja...Tobie
-
Bezszwowa Emkruniu - super, że już zdjęli z Ciebie to ciało obce. Mam nadzieję, że te lody i sękacz już zostały przez organizm zapomniane i już nic Cię nie boli? Trzymaj się i daj znać, cóż tam się dzisiaj pokazało na wadze.
Uściski
-
Cieszę się, że masz już to za sobą. Mam nadzieję, że na koniec sierpnia wybierzemy sie razem na basen
Dziś w Wawce pada - jakie to cudowne zjawisko Nie pamiętam kiedy ostatni raz tak się cieszyłam z deszczu
-
Hi emkaerko, ptaszki ćwierkały, że jesteś śliczna szczupła lasencja. :P Muszę chyba zacząć Cię gonić, jak za starych dobrych czasów. :P No troszkę z tym jedzonkiem przesadziłaś, ale trzeba było uczcić zdjęcie szwów.
-
Witam!
Dziś już jest u mnie ok tj nic nie boli, a jedynie jak się coś gwałtownie wygne lub rzuce na łóżku. Z lodów zostaną mi tylko owocowe sorbety oraz robione w domku mrożone danonki Słodkości też już mam z głowy - było mi tylko po nich za s łodko i brzuch bolal, jednym słowem zero korzyści.
Dziś waga nieciekawa spowodu @ jest +1 kg w stosunku do wyniku z suwaczka, ale już za tydzien mam nadzieje bedzie ok i przystąpię do walki o 7
Dziekuję wszystkim za odwiedzinki i lece na spacerek z męzusiem który ma dziś dzień wolny (miał być tydzień ale to niestety jeszcze nie pwne czy czasem jutro do pracy go nie wewa, a wtedy z wyjazdu nici, no chyba ze znowu tylko na weekend).
Pozdrawiam
-
Hi Emkaerka, wiesz te pełne wagowe wskazania specjalnie chyba nas tak dłużej na suwaczku trzymają, abysmy bardziej doceniły to, że przechodzimy do kolejnej dziesiątki. Jeszcze troszkę cierpliwości i będziesz siódemkowa lasencja. :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki