Witam!
Wczorajszy wynik wagowy mnie podłamał Dzis staram się pilnować jedzonka, ale jakoś i tak duzo mi wyszło... na dodatek jeszcze obiadku nie szamałam.
W sklepie omijałam połki z rzeczami które po szpitalu pojawiły się w mojej diecie, a któe teraz mogę już wyeliminować bo moge jesc inne juz, lepsze i zdrowsze
Wczoraj po basenie bolały mnie trochę miesnie kregosłupa i szyja, ale dziś już wogóle nic. Znaczy się nie jest ze mna tak zle pod względem kondycyjnym albo Rewolucja dała mi za słaby wycisk na tym basenie Oj jak to przeczyta to mi da w piątek popalic
Wczoraj nie mialam za dozo ruchu, ale i na nogach cały dzien byłam.
Dzis za to pobiegałam po mieście załatwiając różne sprawy, a że wszystko niedaleko od siebie to na piechote. Ostatnio odcinek sklep - dom z obciążeniem
Belluś - oglądałam fotkę twojego nowego mieszkanka Alez ja zazdroszcze ci tej radosci urządzania Sama co prawda też niedawno to robiłam, ale nie wyszlo do konca tak jak chcialam ze wzgledow finansowych... Ale teraz to juz niewazne.
Mam nadzieję że tobie uda się zrealizowac wszystkie marzenia i te o mebelkach i teo szczupłej Belli trzymam kciuki!!!
Ja tez zaluje ze nie mieszkasz trochę blizej.... juz nie moge się doczekac spotkania w grudniu we Wrocławiu
Sylwuś - ja tez się ciesze z tego baseniku i już odliczam czas do piątku
Co do mojego plywania... to sama bylam trochę zaskoczono, że mi tak nawet nawet szlo, bo zapamietalam siebie jako duzo gorszego plywaka przed paru laty - cos w stylu "bul bul tone" Może jednak te zeszłoroczne ćwiczenia troche mi mięsni dolożyły, ale w tym roku to bylo kiepsciutko wiec nie wiem do konca czy to akurat zasluga tych moich wczesneijszych dywanowcow. Myslę że to raczej dobry nauczyciel a raczej nauczycielka
przegonić ciebie to ja raczej nie mam szans, zreszta nie kus mnie bo jak mnie amicja ruszy to nastepnym razem bedziesz mnie musiala reanimowac po tym basenie
Bebe - basenik fajna sprawa - polecam!!! A efekty pewnie beda ale nie tak od razu. Wazne zeby utrzymac teraz systematycznosc, no i zaczac się ruszac tez w pozostale dni, w ktore na basenik nie bede chodzic. Ale muszę troche sie zorganizowac i nadgonić prackowo, żeby na wszystko czasu starczylo.
Lunko - jak to nie umiesz plywac? koniecznie powinnas sprobowac! Na nauke nigdy nie jest za pozno (hehe powiedziala ta co malo sie nie utopila swego czasu ), a basen to swietna sprawa. no chyba ze astma ci nie pozwala
Ale jesli nawet to zawsze warto się wybrac na taki rekreacyjny basen gdzie jest jacuzzi i bicze wodne
Pozdrawiam
Zakładki