Hi Emkerko, serdeczne dzięki, a w zamian podsyłam Ci zdjęcie ślicznego ślimaczka. Prawda jaki dzielny?
Hi Emkerko, serdeczne dzięki, a w zamian podsyłam Ci zdjęcie ślicznego ślimaczka. Prawda jaki dzielny?
Belluś, ten ślimaczek jest identyczny jak ten moj w suwaczku
w ramch II sniadania zjadłam serek piątnicy light z pomidorem i selerem naciowym + kawa.
A potem jeszcze czereśnie.
Właściwie to na obiad nie mam ochoty zwłaszcza ze mużulek będzie dość poźno i zje prawdopodobni epoza domem
Seler naciowy dlaej zalega mi w żoądku choć jadłam prawie 3 godz temu (wiem ze to II sniadanie było już porze obiadowej tj o 15:00)
Miałam robić leczo i je zrobie ale jakaś taka senne jestem chyba przez tą pogode Kaw anie pomaga,a za oknem jesienna plucha I TO MA BYC LATO??
A moze się zdrzemnąć 1-1,5 godz to potem i sił na ćwiczenia starczy?
Chyba tak zrobie bo już ledwo na oczy widze
Do zobaczonka pozniej
Hey emkr!!
Przyszłam już tylko na chwilkę, żeby dać zanć, że jestem :P
Eh, takie lato to nie lato Ale liczę na to, że jeszcze będzie to "prawdziwe"
Mam nadzieję, że dobrze się drzemało, a potem - ćwiczyło
Podziwiam Cię za ten zapał do ćwiczeń, ja ostatnio może i zapał mam, ale - nie daję rady
Pozdróweczka!!!
Witam!
No więc drzemałam zamiast godzinki az 2 i pol Teraz pewnie zasnac nie bede mogła albo pol nocy w internecie przesiedze
Dopiero teraz kolacje zjadłam - leczo pyszniutkie Bella dzieki za przepis
Na dodatek z mężusiem bo wrócił głodny jak wilk.
Jak jedzonko się ułoży to pocwiczę sobie, a potem prysznic i smarowanko
Buziaki
Uzupełnienie dnia (już!) wczorajszego - bo od 50 min na moim zegarku jest juz sobota
Dzień zakończony z wynikiem 999,05 kcal czyli niemal idealnie
No i rzecz jasna również poćwiczyłam - co prawda czasowo wyszło krócej niż wczoraj (50 min) ale za to bardziej intensywnie bo udało mi się zrobić wiecej powtórzeń niektórych ćwiczań
Brzuszki również zaliczone - 50 wtorkowych + 50 piątkowych oraz dodatkowo 50 skośnych (ależ one mnie wykańczają) przeplatane wyrzutami bioderek w górę (razem 150 powtórzeń )
A na zakończenie agrafka - 50 na uda + 50 na łapki + 50 na brzuszek
Potem prysznic z masażem i kremik ujędrniający.
Jestem odświeżona i pachnąca, tylko moj mężulek przsnął
Ale to nic obudzę go bo łózeczko niepościelone
Dam mu jeszcze pol godz bo ja spalam w dzien a on nie w dodatku wrócił dopiero ok 21 do domku
Lece zobaczyć jak tam u was
Buziaki
Hi Emkr, cieszę się, że leczo smakowało. No emkr, 150 powtórzeń. Jestem pełna podziwu dla Twojego samozaparcia. Bardzo się cieszę, że zaczęłaś ćwiczyć. Będę się musiała więcej starać, aby Ci dorównać. A to mobilizuje. :P Kalorie policzyłaś perfekcyjnie, nie ma co, jeszcze nie miałam tak 999.
Napisz mi tylko co to ta agrafka, bo nie wiem. Sympatycznego dietkowania sobotniego i miłych snów, bo pewnie smacznie śnisz jeszcze nocny marku.
BELLA agrafka to takie urządzonko:
Sama mam to cudo od kilku dni. I najlepiej mi sie ćwiczy ramiona, biust i uda. Brzuszek jakoś mi nie wychodzi, chyba muszę bardziej pogłówkować. Ale uważam, ze dla samego biustu i ud warto kupić. Tym bardziej, że kosztuje to w każdym większym sklepie kilkanaście złotych. W sportowym widziałam za ok. 30, ale wg niczym się nie różniło od tego za kilkanaście. Pozdrawiam.
Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal
Tu jestem:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html
Dzięki Gosik za info, pooglądam się za tym, skoro polecacie. :P :P :P
Hey emkr, śpioszku!
Mam nadzieję, że sobota mija Ci ślicznie, dietkowo :P
Udanego weekendu!!!
PS. bello, jakbyś u siebie nie znalazła agrafki - można kupić na allegro: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Pozdróweczka!!!
Witam!
Poszłam spać koło 5 dopiero wiec sobie dłuzej pospałam dzisiaj. Niestety mąż już nie dał się obudzić i musiałam położyć się na sofie - a ze nie chciało mi się jej rozkłądać to teraz mnie wszystko boli
Sniadanko dość pozne ale treściwe - jabłko + otręby polane jogurtem oraz kawa = razem 280 kcal.
Obiad pędzie poźny na pewno bo wogóle głodna nie jestem.
Potem moze jeszcze owoce, a kolacja.... to chyba na jutrzejsze sniadanie
Próbuję męza na spacerek wyciagnąc ale opornie mi to idzie - leniuszek jeden no
Zycze udanego dietkowania weekendowego
Zakładki