Hi Emkaerko, znalazłam to cudo i nie mogłam się powstrzymać, aby Ci nie podrzucić. Zobacz jak dzielnie biegnie do 97. mam nadzieję, że już dziś lepiej się czujesz.
Hi Emkaerko, znalazłam to cudo i nie mogłam się powstrzymać, aby Ci nie podrzucić. Zobacz jak dzielnie biegnie do 97. mam nadzieję, że już dziś lepiej się czujesz.
Witam!
Pomału wrcam do żywych, ale rano myślałam że zejdę
Najdłam się wczoraj sliweczek i dzis rano mało nie zeszłam tak mnie skrecało, żaden proszek nie pomagał - nałożył się ból miesiączkowy ze skurczem jelit i nie wiedziałąm już co ze sobą zrobić
Na szczęście jest już lepiej i brzuszek pusty i jakis taki lżejszy
Dziś tez kupię śliweczek, bo widzę że najlepiej działają a ja je po prostu uwielbiam
No i na reszcie są morele - jeszcze troche drogie ale za to jakie pyszniutkie
Najgorsze jest to że mnie po czymś wczoraj obsypało I teraz szukam winnego. Mam wysypkę na prawie całej buzi, która swędzi okrutnie Mam nawet podejrzany kosmetyk (na 90% to jakiś kosmetyk bo ja alergikiem jestem), który mógł mi się po prostu zestarzec No ale pewna jeszcze nie jestem... na razie łagodze to swedzenie jak moge, a i wogóle smarować nie moge bo mnie az piecze tak skora wysuszyłą się
Bella, dziekuję za super ślimaczka Jest po prostu śliczny. Bardzo lubię takie zdjęcia makro Muszę porobić moim nowym nabytkiem
Rewolucja, gon mnie gon Ale ni eobiecuję że na Ciebie zaczekam
Pozdrawiam
Oj biedna Emcia...obyś już czuła się lepiej..może z tymi śliweczkami poczekaj??a jak znów brzuszek rozboli...daj mu troszke odpocząć i te morelki pyszniutkie wcinaj
Emkr
Nie czekaj, nie czekaj Będę miał motywację do dietkowania - żeby Cię gonić. Mam nadzieję, że wysypka przejdzie. Może to wina tych śliwek
Pozdrawiam i ściskam
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Tu byłam Tu jestem
PODZIEL SIE Z NAMI SWOIMI PRZEPISAMI
Pamiętaj że ciacho to tylko minuta w ustach, godzina w żołądku, a całe życie w biodrach...
Witajcie!
Jest już trochę lepiej, ale i tak na wieczor wzielam proszek przeciwbolowy.
mam nadzieje ze jutro już mi odpuści i bede mogła troche pocwiczyc
Wysypka na razie nie bardzo chce zejść i raczej to nie wina śliwek - jakbym uczulenie wprowadziła od sroda (tak jak kiedys uczulilam sie na antybiotyk) obsypałoby mnie na całym ciele a nie tylko miejscowo. To musi być jakiś krem do twarzy albo tonik albo nie wiem juz co. Najgorsze ze wciaz swedzi ale pomalutku przysycha - oby jutro nowe paskudniki nie wyszly
Dzisiejszy dzien dosc leniwy - pol dnia przelezełam (odpuściłąm rano angielski bo nie byłam w stanie sie ruszyc i czekalam na działanie painkillera jak na wybawienie). Potem pobiegłam pozałatwiać kilka spraw i zakupy zrobić.
Jedzonko zrobiłam dopiero na 20 bo znowu mnie brzuch zaczął skrecac
Ale starałam się dzielnie trzymać dietki - dziś było 1150 w tym conajmniej 300 to owoce, duzo warzywek, wynik nabiłam mięskiem i nabiałem.
Pozdrawiam i lece poczytac co u was
EMKR melduję, że pstrag wg Twojego przepisu wyszedł znakomicie.
No i życzę szybkiego zejścia tej wysypki no i już w zupełności dobrego samopoczucia.
Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal
Tu jestem:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html
Hej Ewciu
Dziękuję za wczorajsze życzenia i pamięć było mi bardzo milutko!!
A dziś to ja Tobie życzę dużo lepszego samopoczucia i oby ta wysypka zniknęła.. ja też jestem alergikiem i wiem co to za ból........ wrr!
Buziaki Ewuś wracaj do ćwiczeń gdy już dasz radę MIŁEGO DNIA
Hi Emkerko, mam nadzieję, że już dziś czujesz się lepiej. Ale tak dla pewności zasyłam Ci jeszcze jedno zdjęcie ślimaczka, a własciwie dwóch, w bardzo bardzo sympatycznym ujęciu. Trzymaj się dietkowo.
Oj, paskudnie ci ostatnio dokuczyło... Ale dziewczyny mają rację, zeszczuplałaś prawie kilogram (mimo okresu!), więc powinnaś się cieszyc, a nie smucić Co do innych rzeczy mam nadzieję, że brzuszek boli już mniej, że wysypka jeśli nie zanikła, to przynajmniej nie swędzi, a na maluszka, no trudno, trzeba jeszcze troszkę poczekać, a jeżeli się zbytnio nie stresujecie, to owo staranie jest przecież chyba całkiem miłe Byle tylko nie denerwować się i nie czarnowidzieć...
Przepis na pstrąga wypróbuję dzisiaj, już przechodzi w lodówce wszystkimi przyprawami, mam nadzieję, że będzie smaczny; pachnie wspaniale, obiecuje rozkosze dla podniebienia - coś niezjadliwego byłoby strasznym rozczarowaniem
Sukcesów w odchudzaniu i w... hmm... staraniach
Hej Ewciu mam nadzieję,że u Ciebie zdecydowanie lepiej...że to paskudztwo zejdzie z Ciebie i wszelakie bóle ustąpię...trzymaj się cieplutko..
Zakładki