Oprzeć się sernikowi mamy Chyba nie dałabym rady
Miłego dnia
Oprzeć się sernikowi mamy Chyba nie dałabym rady
Miłego dnia
Izunia jestem pod wrazeniem jak Ci dobrze idzie
no no no zuch dziewczynka!
schudniemy prawda? uda nam się ? tzn. w Ciebie nie wątpie! w siebie ciut.... ale wiesz i ja jakbym mam z dnia na dzień coraz więcej sił oby tak dalej
buziaczki i miłego dietkowego dnia zycze
no brawo,
Świetnie się zapowiada!!!!!
Entuzjazm bije po oczkach, czuć radość i wiarę w powodzenie misji.
Ogromnie się ciesze, że ta przemiana miała miejsce przy mnie i innych dziewczynkach.
Co prawda mówi sie że sukces ma wielu ojców, ale co tam, troszke się popławię w Twoim ciepełku i dawnej energii.
U mnie też dziś na wadze wreszcie inny wynik od dwóch tygodni i też ogromnie się cieszę.
Jak nic to zasługa rowerkowania, bo wczoraj pieknie przeprosiłam sprzęciorek i dzielnie pojeździłam .
Buziaczki i miłego dnai.
A jak ta lokalizacja- taka jaką chciałaś?
pozdrawiam
Witaj Belluś
a te koniki proponują joging, ja jednak wolę rowerek
nie wyobrażam sobie konia na rowerze hihihi
u mnie już od świtu ptaszki ćwierkają, nawet na gg mi jakiś zaćwierkał, ale nie mam pojęcia co to był za ptaszek
cieszę się ogromnie, że dostałaś powerka do walki, trzymam za Ciebie mocno kciukasy Słonko
pozdrawiam gorąco pochmurnej ale wiosennej Wawki
Naprawdę dobrze ci idzie bello Tak trzymaj
Witaj Belluś
Brawo,brawo,brawo 1200 kalorii i zero serniczka-jestem pod wrażeniem Cieszę się,że znowu wrócił Ci zapał do dietkowania.Wierze,że teraz już będzie dobrze i zaczną kiloski lecieć w dół
Jeśli chodzi o te pyszniutkie ptysie to wybij sobie wyrzuty sumienia,bo jestem dorosla i wiem co robię Kurcze....jeszcze dziś czuję ich smak
Buziaczki
Trzymaj dietkę
Zakładki