Strona 229 z 486 PierwszyPierwszy ... 129 179 219 227 228 229 230 231 239 279 329 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,281 do 2,290 z 4854

Wątek: Odkrywam samą siebie i podoba mi się to co znajduję :P

  1. #2281
    luna64 Guest

    Domyślnie

    Witaj Belluś

    Ja tylko na chwileczkę,bo teraz niestety nie mam już czasu Wróce wieczorkiem,odpowiem na priva Buziaczki

    Zimowe koniki dla Ciebie


  2. #2282
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Bellusiu, cieszy mnie, że posuwasz się w prawo suwaczka, nawet jeśli jest to na zasadzie "dwa kroczki do przodu, jeden kroczek w tył" to tak czy owak gratuluję Ci zrzucenia w ciągu tygodnia 1,5 kg

    Nie wiem, o jakich innych, ważniejszych decyzjach i życiowych zmianach mówisz, ale życzę Ci, żebyś wybrała taką dróżkę, która zaprowadzi Cię do samych uśmiechniętych buziek nie tylko w dietowym kalendarzu

    A na niedawnej Procession of the Species nie udało mi się zdybać żadnego konia dla Ciebie, zebra była najbliższa

    Mocno Cię ściskam i przesyłam morze motywacji i samozaparcia



  3. #2283
    biglady jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-06-2005
    Mieszka w
    Tarnów
    Posty
    37

    Domyślnie

    No kochana! Wiosna już przyszła, a z nią nowe możliwości zaopatrzenia się w niskokaloryczne, smaczne produkty
    Wczoraj zrobiłam sobie wyżerkę z pomidorków, ogórka, szczypiorku. Mniam, mniam. A jak przyjdą owoce....

    Uściski !
    stare forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...=asc&highlight
    ------------------------------------------------

  4. #2284
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No jak to nie ma mnie u Ciebie? A to powyżej to kto? No dobra, zebra, ale w moim wpisie

  5. #2285
    agnimi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Życzę powodzenia w postanowieniach. I kolejnych buziek w kalendarzu

  6. #2286
    katharinkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    235

    Domyślnie

    HEJ
    cieszę sieże kalendarzyk przypadł Ci do gustu

    przyznaję Ci za wczoraj kolejne piękne sloneczko !!!!
    i tak jak myslałaś- dołożyłam extra-wow symbol za superowski dzień
    zaraz Ci do wyślę w gifie. Jeżeli będziesz chciała kontynuować prowadzeietakiego kalendarzyka-, to wystarczy ze skopiujesz sobie dany symbol który jest pod spodem, kleisz w odpowiedni dzień, zapiszesz zmiany w pliku, i wszystko wrzucisz na jkikolwiek serwer
    oczywiście wszelkie symbole mozesz dowolnie zmieniać i podmieniać

    pozdrawiam gorąco :*

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  7. #2287
    Awatar buttermilk
    buttermilk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    6,995

    Domyślnie

    Bellus, podoba mi sie to co piszesz. Kazdej z nas potrzeba troche zdrowego egoizmu, czasu tylko dla siebie, zeby zrobic sobie maseczke, poczytac ksiazke czy zwyczajnie poleniuchowac. Niestety kobiety maja to do siebie ze na pierwszym miejscu stawiaja rodzine a dopiero potem swoje potrzeby.
    A ja na prasowanie, ktorego szczerze nienawidze, znalazlam sposob - prasuje zaraz po zdjeciu z suszarki. Dzieki temu stos prania mnie nie straszy. Czasem mialam takie zaleglosci ze np. w lipcu prasowalam obrusy z Mikolajkami No i kupilam sobie pachnacy plyn do zelazka, dzieki temu mam z tego troszke przyjemnosci.
    Zycze Ci kolejnego usmiechnietego dnia, a moze nawet "WOW" w kalendarzu oraz poukladania wszystkich swoich spraw. Trzymaj sie dzielnie, jestem z Toba!
    buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019

    It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
    It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.

  8. #2288
    izary jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Izuś, kochana,

    mocno wierzę, ze wrócisz na odpowiednie tory, choć wiem jak to jest ciężko,

    sama jestem na to przykładem,

    ale i zazdroszczę Ci łatwosci gubienia kilosków, u mnie niestety waga ogarnicza sie do 2 rzeczy 1 kg na minus, 1 kg na plus.

    Kaperka wkleję jak zgram z aparatu,

    Buziaczki

  9. #2289
    Awatar bella115
    bella115 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-07-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    2,251

    Domyślnie

    Witam serdecznie.

    Za wczorajszy dzień przyznaję sobie "wow", co prawda marchew i mięsko zjadłam przed 20.00, jednak zmieściłam się w 1090kcal a już z samego ranka było bardzo ciężko. Na szczęście spacer z dzieciaszkami mi pomógł i to, że wołowinka nie chciała się na czas ugotować. Czyli dzień zaliczony. Dziś zaraz po śniadanku pędzę do fryzjera, nie mam pojecia jak się uczeszę, jaki nawet kolor farby poproszę o położenie, ważne, że nastąpi kolejna odmiana i ... tym razem kilka godzin dla samej siebie :P Prasowania została końcówka jeszcze na dziś, a potem pakowanie synka na działkę. Tak bardzo bym chciała pracować w ustalonych godzinkach, gotować obiadki, mieć czas dla siebie i mnóstwo godzin dla moich dzieci. Tak mi tego brakuje, dlatego teraz ładuję akumulatorki, bo w przyszłym tygodniu powrót do kieratu. Bardzo bym chciała jeszcze zdążyć pójść do kina, bo od kilku miesięcy mam nawet dwa darmowe bilety, a nie mogę się wybrać. Zobaczę jeszcze, jak będę się czuła po fryzjerze i może zanim odbiorę dzieciaszki z przedszkola wybiorę się na zakupy i znów zapomnę o jedzonku. :P

    Wczoraj:
    X Razowy "Litewski" średnio 100g 1,4 324,80
    X Twarozek wiejski JOGO porcja 100g 1,3 227,50
    X Jabłko średnio 100g 2,06 103,00
    X wasa zytnie kromka 9,42g 2,2 55,00
    X Musztarda łyżka 15g 0,5 9,00
    X Marchew surowa średnio 100g 2 70,00
    X Szynka drobiowa średnio 100g 0,52 83,20
    X Kawa (bez cukru) 1 5,00
    X Jupi orange porcja 100ml 2,5 57,50
    X Sztuka mięsa gotowana średnio 100g 0,85 148,75
    W sumie kalorii: 1 083,75


    Lunko, doskonale rozumiem, że masz teraz zdecydowanie mniej czasu, i tak jesteś niezwykle zorganizowana, że do nas zaglądasz. Cieszę się, że tak ładnie się naładowałaś akumulatorki pozytywną energią. :P Nie chcę zapeszać, więc tylko tak cichutko napiszę, że chyba zaczynam się już pozbywać mojego dołka psychicznego, tak bardzo bym chciała mieć jeszcze te trzy dni tylko dla moich dzieciaszków i dla siebie, ładuję się, ładuję. A za priva się nie obraziłaś?

    Trsikelku, zebra wspaniała, zebra to jak koń, prawda? Taki ciekawy i intrygujący koń. Widziałam Twoje zdjęcie w ten czerwonej sukience i znów zbierałam szczękę z mojego biurka, takie zdjęcia działają na mnie pobudzająco i bardzo motywująco. Cholernie się cieszę i jestem taka dumna z Ciebie, że tak wspaniale utrzymujesz wagę i coraz bardziej doskonalisz kształt swojego ciała, jak poradzę sobie ze swoimi nadmiarowymi kiloskami, przypełznę do Ciebie po rady. :P Teraz nie nastawiam się, że mam zrzucić kiloski, teraz pracuję niejako odgórnie, bardziej niż wcześniej (ćwiczenia i dieta), teraz chcę jeszcze bardziej dotknąć źródeł moich niepowodzeń i postarać się zmienić je tak, aby pracowały na moją korzyść. Kiedyś czułam się taka młoda, teraz budzę się jako staruszka, mam takie dziwne odczucie, że się starzeję nieproporcjonalnie do mojego wieku. Chcę to zmienić, nie zatrzymać czy cofnąć czas, ale w jakiś sposób czuć, że się żyje. Nieźle jestem pozakręcana, nie?

    Biglady, o tym samym pisałyśmy dla siebie nawzajem i jeszcze w tym samym czasie. Ja już tak nie mogę się doczekać truskawek i czereśni, że aż mi ślinka leci na samą myśl o nich. Zastanawiam się, czy wolno mi pić tyle rabarbaru, bom straszliwie spragniona kompotu z niego i kombinuję jakby tu sobie gar go ugotować, tylko czy mogę na te moje nerki i woreczek? Czekolada już mnie nie ciągnie, chyba pozbyłam się z organizmu ostatnich jej toksyn, teraz korcą mnie wafelki, ale to właśnie one sprowadziły mnie na złą drogę ostatnio i postanowiłam się im oprzeć. Omijam je szerokim łukiem. jestem spragniona prawdziwych obiadków, ale i na to znajduję sposób, 200g marchwi i 70g wołowiny tak mnie wczoraj zapchało, że nie myślałam już o niczym innym. Normalnie byłyby to tego kopytka, ale wczoraj nie. Jedyne na co się wczoraj skusiłam to szklanka gazowańca (niecałe 60kcal), ale obiecałam ją sobie taką zmrożoną, jak tylko wytrzymam dzień, stopniowo małymi kroczkami do celu. Dziś pewnie i z niej zrezygnuję, bo nie smakowała tak wspaniale, jak się spodziewałam.

    Agnimi, dziękuję i z dumą przyklejam kolejną buźkę, pamiętam o swojej obietnicy i jak mnie stać idę na "wo", jak gorzej to plan minimum, to chyba uczciwe postawienie sprawy, prawda?

    Kath, pewnie, że będę prowadzić ten kalendarz, tylko najpierw muszę dojść do wprawy z jego tworzeniem. Chcę dziś kupić taką tablicę organizer, na której dla odmiany będę planować, nie tylko zawodowe sprawy, ale swoje własne potrzeby duchowe i dietkowe. Podjadę też do sklepu sportowego, popodglądam rolki, bo mnie straszliwie do nich ciągnie. Trzymaj się dzielnie Kath, w ten sposób pomożesz nie tylko sobie, ale i mnie, patrząc na Twój wynik serducho mi się raduje, że można i zastanawiam się, jak to jest, kiedy do celu już tak niewiele zostało.

    Buttermilk, niestety, ja tak żadko jestem w domciu, że nawet nie wiem, kiedy pranie jest zdejmowane z suszarki. Teraz wyjątkowo mam więcej czasu, nie dość, że mogę pobyt w domciu, to jeszcze mogę pozajmować się domowymi pracami, to nic, że robota zawodowa czeka, ale przecież jej nigdy nie jest dość i sądzę, że te kilka dni ją nie zbawi, jeśli nie zostanie wykonana, będą tyły, ale co tam, najważniejsze moje zdrowie psychiczne. A pomysł z pachnącym płynem bardzo mi się podoba, tylko czy to jest taki specjalny, czy wystarczy kropla olejku pachnącego? Podejrzewam, że wspaniałym zapachem przechodzą też prasowane ubrania, czy tak? Trzymam się, trzymam, ... razem się trzymamy.

    Izunia, tak się cieszę, że znalazłaś czas i chęć, aby do mnie zajrzeć, bardzo mi Ciebie brakuje, wiesz? Jak będziesz miała wolną chwilkę, to zapraszam na kawusię, taką pyszną, smaczną, dietkową kawusię. Wczoraj udało mi się przeżyć dzień tylko na jednej - istny cud. Książki wszystkie przeczytałam i wyczekuję okazji do spotkania, aby Ci je oddać. Ucałuj ode mnie Kaperka w czółko i za uszkami, Silka pytała się, czy Kaperek dostał medal od pani doktor, że był taki dzielny, moje zbierają te naklejki, naklejają na lodówkę, a ja potem jak na nie patrzę dostaję dreszczy, bo się cieszą, że ich tyle mają. Sebastianek ma kłopoty z mową większe niż nas logopedzi uprzedzali, w Polsce tego nie leczą, bagatelizują, dopiero niemieccy lekarze mi pomogli. A zmoją wagą te nie kilosek w tą i kilosek w tą, jednak po pięć , jak nie więcej kilosków z jednaje strony na drugą i z powrotem na suwaczku wędruję, oj słabiutka jestem, słabiutka.

    Dziewczyny, pozdrawiam z całego serducha i życzę wspaniałego słonecznego dnia.

  10. #2290
    Awatar bella115
    bella115 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-07-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    2,251

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •