-
Belluś idziesz jak burza
Gratuluje
Mam nadzieje,że niedługo coś napiszesz
Buziaczki
-
Witam kochane laseczki.
Stęskniłam się za Wami, tyle dni bez forum to zbyt duża kara dla mnie, jedyne pocieszenie to, że to z powodu urlopu. A wyjazd bardzo się udał, było słonecznie, woda w jeziorze cieplutka, weekend był troszkę wietrzny, jednak w niczym to nie przeszkadzało. Wykapałam się z jeziorze za wszystkie czasy, było też troszkę spacerów, jednak głównie siedziałam w wodzie. A kapiele w tak czystym jeziorze to największa przyjemność, zwłaszcza jak 20 metrów od Ciebie płyną kaczuszki z mamusią i bacznie Ci się przyglądają, albo wieczorkiem pojawiają się nad wodą różnokolorowe ważki. :P :P :P
Synek przez trzy dni nie mógł się ode mnie odkleić, stęsknił się bardzo, a jak zmężniał, same mięśnie. Nauczył się tylu rzeczy, że nie będę Was tym spisem zanudzać, w każdym bądź razie niezłe z niego chłopaczysko się robi. :P Teraz oboje zostali z babcią i babcia właśnie musztrę im uskutecznia, aby móc choć troszkę nad nimi zapanować. :P
A z dietkowaniem było bardzo dobrze, wręcz wzorowo, może dlatego, że pierwszego dnia się nie skusiłam na różności przygotowane przez mamuśkę i potem już szło siłą rozpędu i upartości, zresztą muśka bardzo mi pomagała, dopiero w dniu mojego wyjazdu przygotowała mi jako wyprawkę do domu pierogi z jagodami (które z dzieciaszkami nazbieraliśmy) i jeszcze pierogi z serem (z których jeszcze wczoraj synek na kolację mnie oskubał, zostały tylko trzy). :P
Nie skusiłam się na żadne ciasto, ciasteczko ani lody. Było warto, bo waga w końcu pokazała upragnioną przeze mnie ósemeczkę. 89,4 to już bardzo ładnie wygląda na suwaczku. :P Jestem z siebie bardzo zadowolona i ze spokojem rozpoczynam kolejny tydzień nauki dietkowania. :P :P :P Wymiary:
- pas 94 - ubyły 2cm,
- biodra 112 - bez zmian,
- pod biustem 94 - ubyły 2cm,
- udo 65 - bez zmian,
- łydka 42 - bez zmian,
- ramię 36 - bez zmian,
- nad kolanem 44 - bez zmian.
W sumie obwody zmniejszone o 4cm i z tego 2cm w strategicznym miejscu. :P
Teraz, kiedy nie ma dzieciaszków w domu, muszę się mocno poświęcić pracy, ale jednocześnie postaram się wrzucić sobie sporo ruchu, gdyż właściwie będę wolna rankami i wieczorami, zobaczymy, czy uda mi się ruszyć moje cielsko do ćwiczeń. Rolki ładnie się do mnie uśmiechają. :P :P
A wklejone przez Was koniki, choć ich nie widziałam, jednak wspaniale się spisywały, dziękuję! :P :P :P
Stella, burzę to ciągle mi w telewizji obiecywali, jednak jak na złość nie chciała poszaleć wokół mojej działki. Jednak na urlopie upały znosi się całkiem przyzwoicie.
Rewolucja, ogromną radość sprawiłaś mi swoim smeskiem i klapouchym, takie oderwanie od forum jednak bardzo boli dietkującego, a Ty przekazałaś mi mnóstwo pozytywnej energii. Choć była zdeterminowana, jednak nie czułam tej pewności, po Twojej wiadomości ona się pojawiła i do końca było wspaniale. Bardzo się z tego cieszę, gdyż świadczy to o pewnej mojej dojrzałości, szkoda mi było tracić nie tylko tego, co już zdobyłam, ale również tego, co waga może pokazać w poniedziałkowym sprawdzianie. I miałam rację, było warto. :P Od pracki się oderwałam, choć jednak kilka naglących telefonów też było - stosowałam spychozę i już. Dlatego już od samego rana dziś po klientach jeździłam, ale jednak wszystko mogło zaczekać na poniedziałek rano, a wydawało się, że będzie koniec świata. Oczywiście, muśka od razu mi ciuszek sprezentowała, jednak tym razem taki mobilizujący do dalszej walki - fantastyczny granatowy letni kostium - muszę do niego tylko z jakieś pięć kilosków schudnąć, aby już tak ładnie się nosił. :P I trafiłam w końcu na teksasowe kurtki dla siebie - niebieską i białą, przyznaję, że przy tej lekkiej opaleniźnie, wyglądam w nich bardzo dziewczęco. Dziękuję za romantyczne zakonienie dziś, bo choć z jednej strony mam dużo powodów do radości, to jednak cały czas myślę o moich dzieciaszkach.
Agnimi, tydzień ładnie się zaczął. :P Już tylko niecałe trzy tygodnie zostały mi do wesela w rodzinie, muszę się przyłożyć do nadania ciału jęrności.
Anamat, dziekuję za śliczną psinę, swoją właśnie rankiem odebrałam od mojej teściowej, niestety z pełnym inwentarzem pcheł.
Neti, pamietam o Tobie, moja dzielna podrózniczko, nie ukrywam, że brakuje mi Twojej częstszej obecności na forum, jednak rozumiem specyfikę Twojej pracy. Dziękuję, że do mnie zajrzałaś. :P
Activia, wypoczynek się udał, tylko teraz to zderzenie z pracą będzie bolesne.
Solvino, dziękuję weekend wypadł fantastycznie, szkoda było wracać do łodzinki, tym bardziej, że jutro długo podróż do krakowa i od razu z powrotem mnie czeka.
Luneczko, od razu widać, że masz więcej czasu na forum, bardzo się z tego cieszę, dziękulce za wklejanki, bo bardzo mi ich brakowało. Smeski dotarły i wywołały usmiech na moim buziolcu, złościłam się tylko, że nie mogę sobie Ciebie obejrzeć, jednak zaraz to nadrobię. :P Wiesz, poprzedni tydzień był odjazdowy z gubieniem kilosków, jednak większą frajdę mam w tym, bo w końcu zobaczyłam upragnioną ósemeczkę na suwaczki, to bardzo dużo dla mnie znaczy, czuję się taka lżejsza i z pewnością mam więcej siły na dalszą walkę. :P Obiecałam, że jak tylko ósemeczkę zobaczę, to zaraz wezmę się za porządki w garderobie, obrobię się nieco z pracą i zaraz będę tam szperać. :P
Magpru, tak tak tak wróciłam lżejsza na duchu i lżejsza na wadze, nie dałam się sama sobie i to właśnie jest najbardziej krzepiące. Dzieciaszki mają wspaniałe wakacje, a ja cieszę się, że choć na chwilkę mogłam się pod nie podpiąć, od razu wspominam swoje dzieciństwo i żal mi, że tak szybko minęło.
Buttermilk, oj żebyś wiedziała, że naprawdę moja działka to raj na ziemi, wiem, że każdy swoją chwali, jednak moja jest szczególna. :P Przyznam się, że moja muska wywąchała wspaniałe miejsce - działkę budowlaną - niecałe dziesięć kilometrów od mojej działki, miejsce, które jak oglądałam, to aż mnie ciarki po plecach przechodziły. Teren wymaga wyburzenia starego domu, stodoły i jakieś resztki po budynku gospodarczym, jednak spokojnie można by było szybko się z tym uwinąć. Bardzo bym chciała tam właśnie zbudować swoje gniazdko, dom stałby na wzgórzu, z wszystkich stron otoczony lasami, w dole płynie rzeczka, i jest taka duża perspektywa, bez problemu mogłam sobie wyobrazić usytuowanie domu i jego okna. Droga jest zimą odśnieżana, choć jest to właściwie leśna droga, jednak kilka kilometrów dalej jest wieś. Czyli byłoby na uboczu, a jednak w miarę blisko innych. :P Jednak czekam na kontakt z właścicielem, bo nie wiadomo, czy chce nadal sprzedać, bez względu na to, czy postawię tam dom, czy nie, jestem zdecydowana kupić tą działkę. :P
Danik, dziękuję za zakonianie, że też znalazłaś na to czas przed wyjazdem. :P Jestem przekonana, że właśnie wspaniale spędzasz czas i że spokojnie myslisz o swoich dietkowych postanowieniach. Baw się wysmienicie, ładuj akumulatorki i czekam na Ciebie z utęsknieniem. :P Aż trzy tygodnie czekania - trzymaj się grzecznie!!! Będziemy się mijać, bo ja z kolei 5.08. mam wesele w Gdyni, więc pewnie, jak mi się uda, kilka dni nad morzem spędzę. :P A tego konia zaglądacza toś dopiero wyszperała, to on pewnie jako ciekawski stwór mnie pilnował, dziękulce, z ogromnym uśmiechem dziś na niego patrzę. :P
Emkr, udało się zrzucić 1,2kg, uważam, że bardzo ładnie mi poszło, tym bardziej, że mamuska moim dzieciaszkom samymi pychotkami dogadzała. Niechcący nawet opalenizna mi się trafiła, tyle co się kąpałam, i teraz komicznie wyglądam, sukienki nie za bardzo wpasowują się w białe paski, no ale cóż w kostiumie kąpielowym do pracy nie będę chodzić.
Takija, mam nadzieję, że dobrze się spisujesz, zajrzę do Ciebie.
Hindi, tak tak tak nareszcie jest upragniona ósemeczka, bardzo się z niej cieszę i za nic jej nie wypuszczę przez najbliższe miesiące, bo potem bedzie zamach na siódemeczkę. :P
No dziewczyny, tasiemiec wyszedł mi jak się patrzy, teraz zabieram się do odrabiania zaległości u Was. :P
-
Bellus, ciesze sie ze juz jestes - na dodatek wypoczeta i schudnieta Gratuluje wspanialej okraglutkiej osemeczki, widzisz - warto bylo! Ciesze sie razem z Toba. Jestes niezwykle dzielna ze oparlas sie smakolykom mamusi i to przez tyle dni!
I uwazam ze stracilas 4 cm w strategicznych miejscach, w koncu pod biustem jest tez strategiczne miejsce, w ktorym tluszczyk lubi sie odkladac!
Jak tylko masz okazje kupic dzialke to ja kup, zwlaszcza jesli wiaza sie z nia tak pozytywne emocje, ze wiesz ze to moze byc Twoje miejsce na ziemi. Trzymam kciuki za powodzenie no i rozmowy z wlascicielem!
-
WItaj Bellus!
Cieszę się że wypoczynek udany - należało się po tak dlugim czasie wytezonej pracy
No i gratuluje zrzuconego sadełka i 8 na liczniku SUPER!!! Jak będziesz dalej tak gonić jak burza to juz niedługo mnie dogonisz
U mnie niestety na + pół kg, ale moja waga właśnie tak się jakoś dziwnie waha ostatnio
Pozdrawiam
-
Gratuluję Bello
Wróce tu wieczorkiem
-
gratuluje straconych kg i wymiarów
-
Witaj Izuś
nie no normalnie szczena w dół tak Ci pięknie idzie Izus gratuluję slicznej, zgrabnej 8........ : D ale i apeluję - nie zaprzyjaźniaj się z nią bo czas iść ku jeszcze piękniejsze i nader zgrabnej 7........ której Ci bardzo zycze
cieszę się razem z Tobą Twoim ładnym dietkowaniem
a jak patrzę na wymiarki, to mogę sobie Ciebie baaaaaaardzo dokładnie wyobrazić, bo prawie wszędzie mamy takie same wymiary no i wzrost chyba tez ten samo prawda (albo prawie!).
Tak więc mam Cię przed oczami
Izunia gorąco Cie pzodrawiam bądź nadal taka dzielna!! buziaczki
-
pieknie wyglądają te Twoje 25 kiloski na suwaczku - padam do stóp z podziwu i kibicuje dalej
-
Wpadłam na chwilkę,zeby wkleić Ci troszke Twoich ukochanych koników-wiem jak one dodaja Ci sił
-
długo mnie nie było i co widze pieknie chudniesz
gratulacje
pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki