Miłego dnia Bellus!!!
Ja jestem załamana,bo bierze mnie jakas paskudna choroba!!
a tu tyle jeszcze pracy w zakładzie i w domu ...
A co tam u CIEBIE?
Pozdrawiam i sle BUZIOLKI!!!
Miłego dnia Bellus!!!
Ja jestem załamana,bo bierze mnie jakas paskudna choroba!!
a tu tyle jeszcze pracy w zakładzie i w domu ...
A co tam u CIEBIE?
Pozdrawiam i sle BUZIOLKI!!!
belluś, cmokam cię z ranka
A ja się do tych cmoków dołączamZamieszczone przez Korni
stare forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...=asc&highlight
------------------------------------------------
To i ja korzystam z okazji i buziolce sle
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
Witam serdecznie.
Jakieś poddenerwowanie we mnie weszło i taka rozdrażniona jestem. Energię mam, tylko chęci ogólnych jakoś mniej. Wczoraj miałam diabelnie ciężki dzień do dietkowania. Chodziło za mną wszystko, co niedozwolone, to był taki psychiczny głodek. Limit kalorii został przekroczony, jednak udało się nie wszamać pieczywa, zadowoliłam się plasterkami pasztetu, serka żółtego, serka pleśniowego. W sumie na liczniku 1400kcal. Cieszę się, że nie rzuciłam się na jedzonko, bo łaziły mi po głowie mleczne czekolady, pizze, zapiekanki i ciasteczka. Wybrałam wariant mniej szkodliwy. Ponieważ jednak limit został przekroczony dziś niejako za karę musiałam wrzucić dodatkowe ćwiczenia, tak aby spalić te nadmiarowe kalorie i być w zgodzie ze swoimi postanowieniami. :P
Ćwiczenia wczorajsze:
- 30 min. aerobicu stretch,
- 30 min. aerobicu stretch.
Ciężko mi się ćwiczyło, jednak zrobiłam je do końca. :P
Ćwiczenia dzisiejsze:
- 15 min. kickboxing (za wczorajsze nadmiarowe 200kcal)
- 15 min. intensywnych ćwiczeń ogólnych (za wczorajsze nadmiarowe 200kcal),
- 30 min. aerobicu dance,
- 20 min. intensywnego aerobicu.
O wiele lepiej się teraz czuję, jak już na mnie nie ciążą wczorajsze zachciewajki. :P Dziś postaram się jeszcze troszkę ruchu sobie wrzucić przy myciu podłóg do błysku, to też powinno pomóc wyrzucić ze mnie to poddenerwowanie i wyprosic już @. :P
Buttermilk, dziękuję. :P zatrybiła, ale jak widać też muszę cholernie uważać na każdy niemal fragment dnia, najgorzej mam około południa, a potem wieczorem. Też zamrażam mnóstwo potraw, ale staram się tylko wtedy, kiedy muszę, bo jednak tracą przy tym sporo dobrego smaku.
Biglady, dziękuję. :P
Korni, dziękuję. :P Ja mam taką masę najróżniejszych ćwiczeń, że własciwie nie powinny mi się powtarzać przez trzy tygodnie. Sukcesywnie kupowałam sobie różniaste style ćwiczeń, aby się nie zanudzić i aby znaleźć te, które sprawiają mi największą przyjemność i radość. Obecnie wrzucam dużo aerobiku, bo chcę się ogólnie rozruszać i nabrać kondycji, siłowe zostawiłam na styczeń, kiedy już będę po grudniowych treningach bardziej rozgrzana mięśniowo. Właśnie ten aerobik i siłowe lubię najbardziej, inne traktuję jako uzupełnienie lub jako przerywnik, te inne dojdą sukcesywnie w lutym w większym wymiarze. Nie cierpię robić ćwiczeń z kartek, monitora itp., aby dobrze się bawić podczas ćwiczeń lubię patrzeć i dorównywać innym z ekranu, dzięki temu zachowuję tempo, jak i ślędzę na bieżąco moją kondycję. Moja waga owszem przeszkadza mi w ćwiczeniach typu pilates czy tai-chi, dlatego one pojawią się dopiero w marcu, kiedy trzeba będzie już pracować nad jędrnością skóry i gibkością całego ciała. Przy aerobiku czy siłowych waga mi absolutnie nie przeszkadza, kolana mnie nie bolą, bo robiąc podskoki czy skacząc na jedną nogę staram się bardzo uważać, jak również wdrażam się stopniowo, przy kickboxingu dopiero wychodzi, w jakim stanie są moje stawy, jak na razie nie odczuwam dyskomfortu ćwiczeń. Jazda na rowerze nudzi mnie straszliwie i jakoś mam takie poczucie, że ćwiczą tylko nogi, dlatego wolę nawet taniec niż jazdę na rowerze. A te dwa dni wolnego to też właśnie sobie robię, dlatego, aby ćwiczenia nie stały się mordęką, takim przymusem, a także, aby organizm miał czas wytworzyć mięśnie i spalić tłuszcz. Nie wiem dokładnie, czy tak powinno się robić, ale wiem, że tak lubię najbardziej i przy takim rytmie i harmonogramie ćwiczeń potrafię niezwykle długo wytrzymać na dietce i przy ruchu. W poniedziałki jestem już bardzo głodna ćwiczeń. Skoro się sprawdziło kiedyś, to teraz też powinno zadziałać. :P
Evita, dziękuję. :P
Magda, nie dwaja się żadnemu choróbstwu, wieczorkiem wygrzej się porządnie i herbatką z miodem i cytrynką uracz swoje zmysły.
Hi, sliczna karta. :P A dzień zapowiada się na pełen wrażeń. :P Dopiero kupiłam mieszkanie, jest w stanie developerskim, zatem , jak pisałam wcześniej, jeśli sprowadzę się tam na Wielkanoc będzie bardzo dobrze, a zdjęcia będę wklejać oczywiście, ale najwcześniej na początku lutego, dopiero wtedy będą montowane schody. :P
Luneczko, dziękuję. :P
Bike, prześliczne zakonienie. :P Mam nadzieję, że to było wspaniałe spotkanie, zaraz zajrzę na relacje z niego. :P
Corsicangirl, a nie zapału to mi pewnie nie starczy na cztery miesiące, jednak najważniejsze, aby go starczyło do końca roku, potem już wejdzie ten noworoczny i znów miesiąc powinien w miarę szybko minąć. :P
Anamat, dziękuję. :P
Dziś mam występ moich dzieciaszków w przedszkolu, ciekawe jak szkraby wypadną. :P Buziolce dla Was.
dzięki belluś za info o ćwiczeniach...
...co do kolan, to ja bardzo a to bardzo uważam, i jakoś wolę ich nie przeciążać...ale pilates bardzo lubię i w zeszłym roku nawet chodziłam...ja tak na razie właśnie chcę nabrać kondychy z jednej strony a z drugiej trochę wzmocnić mięśnie, żeby mogły spalać....
...oj żeby mi zostało, tak bardzo chcę iść z tobą w ramię w ramię... żeby było raźniej
mam nadzieję że nerwóka ci minęła...ja to nazywam "syndromem czwartego dnia"... i chyba u ciebie też podobnie wypadło....ale teraz już tylko z górki
Niech magiczna noc Wigilijnego Wieczoru
Przyniesie Ci spokój i radość.
Niech każda chwila Świąt Bożego Narodzenia
Żyje własnym pięknem,
A Nowy Rok obdaruje Ciebie
Pomyślnością i szczęściem.
Najpiękniejszych Świąt Bożego Narodzenia
Niech spełniają się wszystkie Twe marzenia.
BELLUŚ ROZUMIĘ MUSIAŁAM COS PRZEOCZYĆ.
NIE SPIESZ SIĘ ,ZROBISZ POWOLI I BĘDZIE WIELKA RADOSC , BO TO BĘDZIE TWOJE WŁASNE.UWIELBIAM COS ROBIĆ, ZMIENIAĆ, PRZESTAWIAC,LUBIĘ DEKOROWAĆ WNETRRRRZA I ROBIĘ WÓWCZAS WSZYSTKO W STYLU ŁAMANYN. NIE LUBIE PROSTOTY.
BUZIACZKI.
witaj Belluniu
wpadłam z pozdrowieniami
dziekuje ze nie zapominasz o mnie
odezwe sie niebawem
Zakładki