Hi Rewolucjo, niestety producenci i sprzedawcy nie mają wyczucia jeśli chodzi o potrzeby pań puszystych. W Łodzi jednak jest taki sklep dla pań o dużych rozmiarach, i bardzo często można tam coś dobrać dla siebie, i nie jest to niemodne czy brzydkie, mają ciekawe dość fasony (jak na grubaski), jednak zanim tam cokolwiek kupię, to muszę zawsze policzyć do dziesięciu, ceny są cholernie wysokie. Coś za coś. Przykro mi, że też jesteś załatwiona chorobowo, ja dziś całą noc właściwie nie spałam, kaszel meczył mnie potwornie, córcia zresztą też co troszkę się budziła i marudziła. Synek sprzedał chorobę babci i teraz oboje mają skrzypiące głosiki. co to za wstrętne choróbstwo? Trzymaj się dzielna rewolucjonistko!
Zakładki