-
Kasia to zawsze mówi dokładnie to Co ja chcę powiedzieć
Sylwiątko moje ze złotym sercem. Biorę się ostro do negocjacji w Twojej sprawie. Wiele razy Bóg mnie przeprowadzał przez baaardzo trudne sytuacje po to żeby było lepiej. Ja wiem, że Ty teraz nie widzisz rozwiązania, ale On widzi i ja w to głęboko wierzę. Może właśnie po to to wszystko żeby wyprowadzić Cię z tej klitki.
bardzo bardzo cieplutko pozdrawiam
Kaszania
-
A Kaszania zawsze mówi, co ja chcę powiedzieć :P
I jeszcze tylko dodam, że wszystko dzieje się po coś! Jest w tym całym szaleństwie, jakiś plan, czasami musi być gorzej, źle, strasznie wręcz, aby na tym trudnym doświadczeniu wyrosła nadzieja i lepsze jutro .....
-
Kasiu - ja też mam wrażenie, że to co się dzieje to jakiś sen. Niestety tak nie jest. Muszę zebrać się w sobie i pomyśleć co dalej. Nie mogę się rozklejać, choć jestem tego bardzo bliska. Rozum podpowiada jedno, a serce drugie...Bardzo dziękuję za Twoje wsparcie i za to że jesteś...
Kaszanniu - bardzo dziękuję za te negocjacje. Ja zawsze uważała, że wszystko co na s spotyka jest co coś. Ma to jakiś głębszy sens. Wiesz, że to jest czas próby, kolejny w tak krótkim czasie. Muszę stawić te mu czoła. Jednak nawet tak silna osoba jak ja ma czasem dość...
Dziękuję za wsparcie. Jesteście kochane...
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Wieści z frontu...
Podziel się z nami swoimi przepisami
-
Pozdrawiam cieplutko -mój Goldi też
Tobie jestes tak ciężko...źle...dlaczego Dlaczego to spotyka tak dobrą i życzliwą osobę jaką jesteś Ty Może jest tak jak myslisz,moze gdzieś ukryty jest w tym jakis sens...szkoda tylko,ze ja go nie widzę,przynajmniej teraz nie widze Czas próby....zaraz przypomina mi sie to wszystko przez co przeszedł Mateusz Przypominam sobie słowa ordynatora z OIOM-u sprzed 2 lat,kiedy to Mateusz wracał do świata żywych po wypadku.Usłyszałam wtedy:syn wyszedł z tego,gdzieś tam w górze maja plany w stosunku do jego osoby,skoro wyszedł z tego,to znaczy,że ma jeszcze w życiu cos ważnego do zrobienia Teraz znowu było źle i wyszedł z tego zwycięzko Moze z Toba jest tak samo i zwycięzko przejdziesz przez ten okres próby-trzymam za to kciuki -na pewno tak będzie
Pamietaj,ze zawsze mozesz do mnie napisać czy zadzwonić
-
Przytulam i myśle oTobie....
-
Nic dodać nic ująć Sylwuś-Ty jesteś własnie takim kwiatem
-
Sylwia, całuję Cię mocno na nowy tydzień!
Pozdrawiam cieplutko
-
Sylwuś, strasznie mi przykro że rozmowa wypadła tak a nie inaczej. Cały czas trzymałam kciuki i myślami byłam z Tobą...
Wierze jednak, że uda Ci się rozwiązać całą sprawę z najlepszym dla Was efektem. Jesteś teraz na zakręcie życia, ale za zakrętem może czekać jakaś miła niespodzianka Może należy Wam się większe mieszkanko niż 20-metrowa klitka Życzę Ci tego z całego serca!
A jakbyś potrzebowała na jakiś czas gdzieś przycupnać i przeczekać ten zakręt to wiesz gdzie mnie szukac.
buziaczki
-
Sylwuniu ogromnie mi przykro, że tak przebiegła ta rozmowa. Niestety prawda jest taka że często z rodziną tak się wychodzi. Czasami ( a chyba nawet częściej ) obcy ludzie pomogą Ci bardziej.
Chyba częściowo zgadzam się z dziewczynami , że wszystko co nas dotyka w życiu jest jakoś zaplanowane...... Mam nadzieję że w Twoim przypadku też będzie tak ,że jakoś to wszystko obróci się na dobre...
A swoją drogą to te ceny są porażające. W Bielsku za tę cenę można spokojnie kupić dom z ogrodem.
Pozdrawiam i ścskam z całego serca!
-
Witajcie Kochane Laseczki
W weekend starałam się nie myśleć o całej sprawie, żeby nie zwariować. Dziś zaczął się nowy tydzień więc nie ma się co użalać nad sobą - trzeba zakasać rękawy i wziąć się do roboty. Dziś spotykam się z moim dobrym kolegą, który jest prawnikiem. Znalazła dla mnie czas z czego bardzo się cieszę. On powie mi jakie są rozwiązania prawne - jeśli jakieś są
Taka rozmowa nie zaszkodzi, a może podsunąć mi jakiś nowy pomysł.
Dzień zaczęłam bardzo wcześniej - z dużą ilością energii. Mam sporo pracy, a do tego muszę załatwić reklamację w banku W piątek dostałam potwierdzenie, że przelew wyszedł do mnie 8 sierpnia i jakoś dziwnie nadal nie dotarł. Pani na infolinii powiedziała, że oni mają 30 dni na rozpatrzenie reklamacji Wściekłam się strasznie, bo niby z jakiej paki mam pożyczać bankowi moje pieniądze na dwa miesiące Ciekawe ile takich przelewów sobie przywłaszczyli?! Mam nadzieję, że szybko znajdą moje pieniądze.
Dietka nadal bardzo ładnie. Choć mam wrażenie, że przez ten stres jem za mało. A to przecież nie jest dobre rozwiązanie. Wczoraj się ważyłam jest - 0.60 kg. Może to nie tak dużo jak bym chciała, ale zawsze na minusie. Sama nie wiem skąd we mnie tak dużo zapału do diety? Jednak najważniejsze, że jest i oby został ze mną jak najdłużej.
peszymistin - niestety tak się wychodzi na umowach z rodziną. Dziś nie widzę jeszcze dobrych stron tego co się stało, ale może z czasem uda mi się je dojrzeć.
Lunko - nie ma odpowiedzi na Twoje pytania. Złe rzeczy spotykają różnych ludzi - bez względu na to jacy są i jak żyją. Trzeba z pokorą przyjmować to co los nam daje. Pamiętasz jaka byłaś przerażona jak M wylądował w szpitalu? A dziś wraca do zdrowia. Jest radosny i z pewnością szczęśliwy, że żyje. Dziękuję za wsparcie.
Stelluś - dziękuję bardzo.
Kasiu - dziękuję za odwiedziny i także życzę Ci miłego tygodnia.
Emkr - muszę jakoś rozwiązać tą sprawę. Nic innego mi nie pozostało. Załamywanie się niczego mi nie da. Dziękuję, że otwierasz dla mnie swoje serce i swój dom.
Balbino - niestety ceny w Warszawie zwariowały. Są na poziomie europiejskich stolic. Szkoda tylko, że nasze zarobki nie zrosły wraz z cenami. Na rodzinne 3 pokojowe mieszkanie mało kogo stać. O domu mogą marzyć tylko najbogatsi.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Wieści z frontu...
Podziel się z nami swoimi przepisami
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki