Strona 162 z 364 PierwszyPierwszy ... 62 112 152 160 161 162 163 164 172 212 262 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,611 do 1,620 z 3633

Wątek: buttermilkowe wzloty i upadki

  1. #1611
    Awatar Kardloz
    Kardloz jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-01-2006
    Mieszka w
    Bielsko-Biała
    Posty
    0

    Domyślnie

    zmuszać sie do jedzenia żeby dpbić do limitu ech jak chciałbym mieć takie problemy ... pięknie wygląda te Twoje dietkowanie dlatego nic tylko gratulować, a gorszym samopoczuciem sie nie martw z każdym dniem będzie lepiej (chyba ) szkoda tylko że zimy jak nie było tak nie ma, słyszałem nawet dowcip że Jesien w tym roku idzie w zaparte jak Arcybiskub Wielgus

  2. #1612
    Awatar dorcia113
    dorcia113 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-04-2006
    Mieszka w
    lubuskie
    Posty
    456

    Domyślnie

    Justynko , odgapię od Ciebie jeszcze jedno . Twoje środy tak mi gdzieś w głowie utkwiły , że zawsze chyba będą mi się kojarzyć z Twoim ważeniem .Będzie to więc też dzień mojego ważenia.
    Pozdrawiam.

  3. #1613
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Buttek...tylko na chwile Cie z oka spuscic i patrz!!!!
    Wielkie gratulacje. I tyle dietetycznego optymizmu w Tobie
    Pomijajac to wieczoren oklapniecie.... Moze to juz wiosenne przesilenie nadchodzi Pogoda jak wiosna, to wszystko jest mozliwe

    Pytalam kumpla o Portugalie, ale on po calym roku cholernie ciezkiej pracy, pojechal tam tylko po to, by sie wylozyc na plazy i nie ruszyc palcem u nogi Nic wiec sie z niego nie dalo wydusic, oprocz tego, ze w Porto wszystko co warto zobaczyc lezy w samym centrum miasta ale to , to chyba bedzie w kazdym przewodniku

    Buziaki!

  4. #1614
    Awatar hindi65
    hindi65 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-03-2006
    Posty
    2,224

    Domyślnie

    podobalo mi się to o jesieni dobre
    też zazdroszczę Ci uregulowanego już zapotrzebowania na jedzonko .
    Mój żołądek niestety cały czas jakiś taki głodny i niezadowolony z życia

    Milego bezwietrznego weekendu jeśli to możliwe
    u nas też wieje

    a jesli chodzi o handelek wymienny miałam wtedy 30 parę kilo mniej i chyba na kości polecieli haaahaaaaaaaaaaaaa choć niektórzy mówią, że facet nie pies na kosci nie poleci ...a jednak

    buziaki H

  5. #1615
    Awatar fajnababa
    fajnababa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    24-11-2006
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    250

    Domyślnie

    ja postanowiłam przez miesiąc trzymać się ściśle programu diety jaki sobie ustaliłam - jak zacznę myśleć o sernikach to nici z diety po miesiący zrobię sobie nagrodę i zjem właśnie kawałek pysznego sernika .
    dziennika kalorii nie prowadzę - kiedyś to robiłam , ale w schizę wpadałam i zajmowało mi to dużo czasu . a w czasie tym myślałam ,że albo jej za dużo albo jestem głodna
    25.10.13 punkt, w którym już nie estetyka a zdrowie kazało mi się opamiętać.
    Po prawie miesiącu mogę powiedzieć ---> jestem na dobrej drodze by odbić się od dna.

    180 cm wzrostu

  6. #1616
    kasiakasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2005
    Mieszka w
    śląsk
    Posty
    444

    Domyślnie

    Wspaniale Ci idzie

    dobijać do tysiąca to z czasem staje sie trudną sprawą

    mi też sie to zdaża, bo nie chce jeść mniej, by nie zwolnić metabolizmu

    ale co tam My damy radę , prawda ??

  7. #1617
    Awatar buttermilk
    buttermilk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    6,995

    Domyślnie

    Kasiu, dokladnie, ja staram sie jesc w granicach 1100 - 1200 aby nie zwolnic metabolizmu i pluc sobie w brode! Pewnie, ze damy rade!

    Fajna, jak sie okazuje taki dziennik to na mnie jedyny sposob. No ale kazdy jest inny i na kazdego co innego dziala!
    Jedzenie nie powinno byc nagroda, tego musimy sie odzwyczajac wiec wymysl sobie jakas inna nagrode a sernik zjedz w ramach odstepstw dietetycznych

    Hindi, wlasnie jestem potwornie glodna i tylko czekam na lunch
    Wiac ma az do niedzieli wiec musze sie zaopatrzyc w jakies ciezarki czy cus Gdybym nie zgubila tych 25 kg byloby mi lepiej trzymac sie przy ziemi

    Tag, ja tez zwalam to na wiosne, zwlaszcza ze ta irlandzka juz tuz tuz (1 lutego , co za narod! ). Porto mamy w planach bo maz sie uparl Sprawdzalam w Merlinie, moj przewodnik juz do mnie leci, wiec w przyszlym tygodniu bedzie zabawa

    Dorcia, zapraszam

    Kardloz, nie nazwalabym tego zmuszaniem oszczedzam w ciagu dnia i na wieczor zostaje z duzym limitem, tez niedobrze!
    buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019

    It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
    It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.

  8. #1618
    Awatar katson
    katson jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-01-2005
    Posty
    514

    Domyślnie

    PODZIWIAM I GRATULUJE PIEKNEGO DIETKOWANIA

    [/list]

  9. #1619
    Awatar hindi65
    hindi65 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-03-2006
    Posty
    2,224

    Domyślnie

    ja już wolę ciężarki, które w każdej chwili mogę odłozyć hiiiiiiiiihiiiiiiiiiiiiiiiiii

    buziolce H

    u nas coraz bardziej wieje , nie lubię tego hałasu

  10. #1620
    kamitanika Guest

    Domyślnie cześć

    Buttermilk dziękuję za powitanie Jak narazie trzymam sie dzielnie czego i Tobie życzę

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •