POZDRAWIAM NIEDZIELNIE
Witaj
Faktycznie idziesz jak burza.Zawsze zagladam do ciebie zeby choc poczytac i popatrzec na suwaczek.
Ale ja tez bede taki miala....Moze latem?
Pozdrawiam
Pozdrawiam i melduje ,że wróciłam.
zapraszam do mnie
16.06.2010 waga 135 kg
1.02.2011 waga 123.1kg,9.02.2011 waga 121,1kg
[url=http://straznik.dieta.pl/][/url
Hi Buttermilkuś, ciepłe pozdrowienia na nowy tydzień pędzą do Ciebie, i jak minął weekend? :P :P :P
Witajcie w poniedzialek
Mam nadzieje ze dzis pogoda bedzie rownie ladna jak wczoraj - wietrznie ale dosc cieplo, 2 prania zdazyly mi wyschnac na dworze
Weekend uplynal mi pod znakiem wazenia produktow i liczenia kalorii - strasznie duzo czasu mi to zabralo, ale - o dziwo - nawet mnie to nie zniechecilo. Czasami samej siebie nie poznaje, kiedys rzucilabym to wszystko w diably a teraz jeszcze sie trzymam, wiem, ze to co robie robie dla siebie, dla swojej szczuplej sylwetki.
Waga zniechecila mnie za to do spozycia czekoladki - zwazylam jedna, miala prawie 10 g! Swierdzilam, ze nie oddam 40 kcal lekka reka majac w perspektywie dosc kaloryczny obiad
A to mini raporcik kaloryczny za weekend:
- piatek: 1213.87 kcal
- sobota: 1173.94 kcal
- niedziela 1203.73 kcal
Wodnie oczywiscie beznadziejnie, nie liczac piatku, kiedy to wypilam przepisowe 2 l mineralki + mnostwo herbat. Sobote spedzilam prawie cala poza domem wiec nie pilam prawie nic, wczoraj to samo... Dzis wiec od rana kontynuuje nawadnianie
***
Bellus, dziekuje bardzo i przesylam mnostwo goracych pozdrowien rowniez dla Ciebie!
Postaram sie spelnic Twoja prosbe i jak najszybciej suwaczek zmienic na siodemke. Milo mi ze ktos jeszcze wypatruje tej siodemki tak jak ja!
Stopcia, no! to bardzo sie ciesze, sluszna decyzja!
Cola, bedziesz miala, bedziesz, a moze nawet jeszcze ladniejszy?
Katsonku, dziekuje i pozdrawiam wzajemnie!
Hal, moze Cie nie przegonie, ale moze dogonie, jak w Polandzie zbytnio poszalejesz Pilnuj sie!
Lunko, dziekuje bardzo!
Agus, sliczna zime mi zostawiasz ale ja na snieg tutaj nie licze - i bardzo dobrze! bo nie lubie
Kubus, ja niektore watki tez czytam od deski do deski
Anetko, no to mnie troszke poznalas i wiesz jak to ze mna bywa... moze wzlotow mam wiecej niz upadkow ale nadal w siebie nie wierze do konca. Mam nadzieje ze latem bede juz laska, po raz pierwszy w zyciu!
Chcesz osemke? a prosze bardzo - bede sie jej pozbywac w ta lub w nastepna srode
Bike, dziekuje, a do Ciebie leca poniedzialkowe
Bianco, to czy sie nie odbije to na wadze to ja zobacze za jakis czas... postaram sie jednak jesc wiecej rano i na lunch - ten to mam bardzo skromny kalorycznie - zeby nie musiec "dojadac" wieczorami
Kamitaninko, dziekuje za odwiedziny i obiecuje Ci moje wsparcie!
Hindi, no ja w zasadzie tez Takie ciezarki przydalyby mi sie w piatek gdy wracalam do domu - miotalo mna na lewo i prawo, najpierw wiatr w plecy wiec prawie bieglam a potem w twarz - przy ostrzejszych podmuchach przebieralam nogami w miejscu i nie moglam sie ruszyc!
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
Witam !!
Ja nie miałam takiego zdyscyplinowanego weekendu, trochę rozbiły mnie te imprezy urodzinowe ( synek i mama ).
Ale teraz już wracam na słuszna drogę.
Dobrze , że przynajmniej w takim stanie jak sprzed tygodnia.
Moja waga do ustalania kaloryczności produktów narazie stoi w kącie, ale chyba ją zaraz wyjmę i zacznę od dzisiaj wszystko ważyć .
Gratuluję konsekwencji !
Ja mieszkałam w Katowicach -Bogucicach.
Teraz mieszkam pod Katowicami.
Pozdrawiam serdecznie Magda
Hi Buttermilkuś, pewnie, że nie mogę się doczekać tej Twojej siódemeczki, w końcu kiedyś z równego pułapu startowałyśmy, tylko ja pokpiłam sprawę, a teraz będę mogła się choć Twoim wspaniałym wynikiem nacieszyć. :P :P :P Czyli teraz masz już wszytko poważone i policzone :P :P :P, zatem czekam na kolejny spektakularny sukces we środę. Powodzenia! :P :P :P
Hi Butterku
też mam taką wagę , ale jeszcze z niej nie korzystałam
po kopenhaskiej muszę ją wypróbować
milego dzionka H
Czekoladka ma 40 kcal? Ja takich zjadam czasem po dziesięć...Tzn.zjadałam...
A Tobie należą się brawa za silny charakter! No i też czekam na Twoją siódemeczkę!
Czesc butterku
widze,ze u Ciebie jak zwykle-dietkowanie na szósteczkę no na piec z plusem-ta woda to widze Twoj słaby,zapominalski punkt..
a dzionek dzis tez fajny no nie?dobrze,ze jest cieplo w miare,to przynajmniej wiatr tak nie dokucza(choc i on jakby oslabl..)
Super,ze masz taka silna chęć działania,motywację..z kazdym dniem coraz piękniejsza się stajesz
'Czuć' to z Twoich postów
przestyłam Ci zatem motylka
Zapraszam do siebie: Tak! Mogę! Potrafię! Uda mi się! (czyli ze 130kg na 75kg)
Ludzie, którzy tracą czas czekając, aż zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają. Najlepszy czas na działanie jest teraz! Mark Fisher
Zakładki