Strona 171 z 364 PierwszyPierwszy ... 71 121 161 169 170 171 172 173 181 221 271 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,701 do 1,710 z 3633

Wątek: buttermilkowe wzloty i upadki

  1. #1701
    Awatar szakalkaw
    szakalkaw jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-01-2005
    Mieszka w
    Mazury
    Posty
    250

    Domyślnie

    Witam Butteko!
    Widzę ruch wchodzi Ci w krew. Ja niestety jestem w tym tygodniu ograniczona. Na żadne zajęcia zorganizowane się nie załapię ze względu na to choróbsko :/ Kibicuję Ci dzielnie i będę Ci towarzyszyć telepatycznie. Zmobilizuję się i poćwiczę z płytkami delikatnie, joga, pilates albo jakieś tam. Powiwijaj bioderkami na tych zajęciach dla mnie
    Zakup nowej garderoby nawet sportowej o mniejszych rozmiarach niesamowitą przyjemność sprawia ja juz śliczne dresiwa upatrzyłam sobie na necie, ale mają być nagrodą na wiosnę. Wtedy też chcę zacząć maszerować rankami.

  2. #1702
    colacaro jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj !
    Ja tez jestem pod ogromnym wrazeniem .Zazdroszcze wszystkim ktorzy maja silna wole zeby sie tak zmobilizowac!Ja nawet nie wiem gdzie u mnie moglabym znalezc taki klub!
    Chyba jeszcze jestem zbyt gruba zeby mni sie chcialo ruszyc.Jak zobacze 8 z przodu to zaczne sie rozgladac.Bardziej odpowiadal by mi basen,ale jak pomysle ze mam sie publicznie rozebrac-horror.
    Pozdrawiam

  3. #1703
    Awatar hindi65
    hindi65 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-03-2006
    Posty
    2,224

    Domyślnie

    ćześć pływaczko
    Ależ energii dostarczyly Ci te ćwiczonka nie ma to jak zbawienna dawka seratoninki .
    szczerze pozazdroscilam tego basenu i chyba tez się w końcu wybiorę
    u mnie całyczas remont klatki schodowej mieli skończyć w piątek , ale coś spieprzyli przy schodach i skuwali całe pietro ...potem nie dogadali się i nie przyszli w sobotę, choc mieli powoli zaczynam miec już tego dosyć i nie wpływa to pozytwnie na moje samopoczucie
    wyglada na to, że kolejny tydzien będę siedzieć w domu ...makabra

    masz rację z tą kopenhaską , chcialam ją zaliczyc na dobry poczatek, ale skoro nie wyszlo ....to niech juz tak zostanie

    życzę Ci udanego tygodnia

  4. #1704
    anetka30 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    witam
    jak ja ci zazdroszczeeeeeeeeee :P :P :P :P uwielbiam plywac fantastycznie ze sie zdecydowalas ..ja tez mam basen niedaleko ale narazie poza moim zasiegiem tak jak i silownia czy aerobik poprostu brak funduszy..echhhh
    zobaczysz teraz bedziesz miala piekne jedrne i szczuple cialko to najlepsze co dla niego moglas zrobic ..poza odchudzaniem... u mnie bez zmian motywacja spadla i to bardzo
    pozdrawiam cieplutko...

  5. #1705
    kasiakasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2005
    Mieszka w
    śląsk
    Posty
    444

    Domyślnie

    Hej kochana

    pięknie cwiczysz, a basen jeszcze takładnie
    ciałko rzeźbi i celulit ginie

    swietna sprawa

    ...... a no i gonić cie będe

    pozdrawiam

  6. #1706
    Awatar Danik
    Danik jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    1,357

    Domyślnie

    Justys ale nam niespodzianke zrobilas tymi weekendowymi wpisikami. Mnie coprawda nie bylo cala niedziele, ale za to teraz mialam co poczytac. Jestem pod ogromnym wrazeniem i rowniez zazdroszcze tyle ruchu. Mnie niestety nie stac na fitness klub ale mam nadzieje, ze juz niedlugo. Moje chlopaki byli wczoraj na basenie a ja nie moglam bo w dalszym ciagu nie kupilam sobie stroju. Musze go sobie kupic. Ja rowniez uwielbiam chodzic na saune po basenie. Justys czekamy wiec do srody bo wtedy juz napewno musi byc 7. A moze juz jest?? Zainspirowalas mnie ta nauka plywania na pleckach. Ja tez sie bardzo boje wody, bo wiele razy sie topilam, ale, ze ja spod znaku ryb to sie zawzielam, wzielam i sie nauczylam, ale jeszcze nie na plecach. Rowniez obawiam sie, ze nie mialabym kontroli nad swoim cialem. Moj styl ... hmmm .... trudno to nazwac style, ale napewno nie jest to juz po warszawsku. A kiedys to w ogole nie oderwalabym sie od dna. Aj tak Ci sie tu rozpisalam, ale to dlatego, ze bardzo zachcialo mi sie cos robic, chociazby poruszac sie w wodzie. Teraz bede o tym myslala. A co do aniolkow to nie ja je wyszywalam, ale tez wyszywam. Pewnei widzials moje prace na watku. Buziaczki i milego poniedzialku. U nas dzisiaj lezy sniezek.


  7. #1707
    Awatar buttermilk
    buttermilk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    6,995

    Domyślnie

    Daniku, ja tez jestem rybka! Smieszne, ze jako rybkom nie za bardzo wychodzi nam plywanie, co nie? A z jakiego dnia jestes?
    Musisz czym predzej kupic stroj, Twoi panowie chodza az szkoda zebys Ty siedziala w domu gdy mozesz popluskac sie w wodzie!
    Widzialam Twoje prace u Ciebie, jestes niesamowicie utalentowana - no ale jako rybka to zrozumiale - ja to jestem chyba jakis rybkowy wyjatek

    Kasia, mowisz, ze cellulit tez zginie?? Oj, to byloby super!
    Gon mnie, gon, a ja postaram sie uciekac

    Anetko, u Ciebie juz bylam, probuje pomoc jakos... nie pozwol aby motywacja spadla Ci do zera i bron Boze nie znikaj z forum!!!!

    Hindus, wybierz sie na basen, to chyba najprzyjemniejsza forma ruchu Lepsza nawet niz lyzwy, ze zaryzykuje takie stwierdzenie

    Cola, rozumiem Cie doskonale, ale gdy juz raz pojdziesz to od razu sie zarazisz i nie bedziesz mogla juz zyc bez ruchu! Ludzie na basen przychodza poplywac, nie popatrzec, a poza tym, znaja Cie??

    Szakalko, Twoja nagroda Cie nie minie, jestem tego pewna! Dzialaj dalej dzielnie a bedziesz mogla zakupic jaki tylko dresik chcesz!
    buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019

    It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
    It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.

  8. #1708
    agggniecha jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-06-2006
    Posty
    952

    Domyślnie

    Butterku-czujesz,czujesz???

    Bo ja tak

    SIÓDEMECZKA JUŻ TUŻ TUŻ!!!!!!

    I wiesz co-we mnie też kasia wlała nadzieję z tym celulitem-grr-ja mam go tyle...
    a do Irlandi lecę do gallway. lece z wrocka do shannon i potem autobusem do gallway-to podobno ok 2 godz od dublina jest,ale dobrze nie wiem.musze poszukac gdzie to dokladnie jest.
    buzka!

    Zapraszam do siebie: Tak! Mogę! Potrafię! Uda mi się! (czyli ze 130kg na 75kg)
    Ludzie, którzy tracą czas czekając, aż zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają. Najlepszy czas na działanie jest teraz! Mark Fisher

  9. #1709
    luna64 Guest

    Domyślnie

    Buttermilku powodzenia na zajeciach tańca brzucha

    Taniec brzucha istnieje od paru tysięcy lat, jednak to właśnie dzisiaj przeżywa prawdziwy renesans. Uważany jest za taniec, który potrafi wydobyć z kobiet to co najpiękniejsze; umiejętność uwodzenia, witalność. Taniec brzucha symbolizuje płodność, wzbogaca duchowość, pobudza seksualność i ma właściwości uzdrawiające.

    Taniec brzucha bazuje na ruchach bioder i brzucha. Wyraziste ruchy bioder, subtelne ruchy dloni i ramion, a także orientalna muzyka pobudza emocje wśród oglądających tancerkę.

    Taniec ten wzmacnia, ujędrnia i rozluźnia mięśnie stóp, łydek, ud, brzucha, bioder i pośladków a także mięśni grzbietu. Dzięki ćwiczeniom talia zostaje wyszczuplona, a bóle okołokręgosłupowe ustępują. Taniec ten w sposób naturalny przygotowuje również kobietę do porodu, wzmacnia też siły witalne. Ma też zbawienny wpływ na psychikę kobiet; pomaga pozbyć się kompleksów i odkryć atrakcyjność seksualną.



  10. #1710
    Awatar Klubowiczka
    Klubowiczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    05-03-2006
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    302

    Domyślnie

    Witam !!
    Trochę Ci zazdroszczę ćwiczeń w takim klubie.Ja kiedyś chodziłam ok dwa lata na siłownie i bardzo odpowiadały mi takie ćwiczenia.Zreszta to była siłownia dla pań.
    Niestety w pobliżu mojego zamieszkania nie ma takiej siłowni z prawdziwego zdarzenia.
    Myślę , a nawet wiem na pewno , że już wkrótce bedzie ta magiczna 7 u Ciebie na wadze . Po takich ćwiczeniach i przy konsekwencji w dietce inaczej być nie może.
    Pozdrawiam serdecznie Magda
    Tu walczy Klubowiczka



    Początek diety 05.11.2012 ( 40 lat - 170 cm - 91 kg )

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •