Hi Buttermilk, pamietamy o Tobie i czekamy na Ciebie. :P
A faktycznie bez forum dietkowanie idzie nam gorzej.
Hi Buttermilk, pamietamy o Tobie i czekamy na Ciebie. :P
A faktycznie bez forum dietkowanie idzie nam gorzej.
A my dalej czekamy.
Buttermilkuś, wysyłam dużo energii i dla Ciebie i dla Twojego połączenia z internetem. Bardzo nam Ciebie brakuje, wracaj, jak tylko będziesz mogła.
Uściski
BUTTERMILKUŚ, MAM NADZIEJĘ, ŻE WRÓCISZ NIEBAWEM...
Rzucam zaklęcie na net coby Ci przywrócił połączenie
Czekamy!!!
Miłego dnia, wracaj szybko
Hop, hop!! Pamietacie mnie jeszcze??!! :P
Wpadam tylko na chwile przywitac sie i zobaczyc co u Was. Nie wiem kiedy nadrobie te wszystkie zaleglosci w czytaniu!
Nadal nie mam dostepu do netu w domu, ale prawdopodobnie bede on-line ok. 10 grudnia. Hmmm... Provider zwodzi mnie tak od wrzesnia...
W pracy tez szlag trafil najpierw moj komputer a potem cala siec, teraz juz jest OK natomiast mamy zakonczenie roku podatkowego i b. rzadko jestem na internecie. Postaram sie zagladac, mimo wszystko, i powoli nadrabiac zaleglosci.
A teraz konkrety...
No coz, strasznie sie zapuscilam z dietowaniem, nawet sie nie waze wiec nie moge zmienic suwaczka w zadna strone... Docelowe gacie wisza w szafie i nie mam odwagi ich zalozyc. Podejrzewam ze jednak jeszcze sie nie dopne... Z woda kiepsciutko... Mam duzo grzechow slodyczowych na koncie... Aktywnosc fizyczna ogranicza sie do powrotu z pracy na nogach (ok. 3 km szybkim krokiem)... Grupa aerobicowa na moim osiedlu jest full i juz nie przyjmuja nowych...
Nie umiem odchudzac sie bez Was...
Jestem slaba jak mieczak, powoli trace nadzieje ze kiedys bede wygladac tak jak bym chciala!
Strasznie mi Was brakuje wiec postaram sie robic czestsze przerwy w pracy zeby tu zajrzec
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
Buttermilkuś no pewnie że pamiętamy.. super że się pojawiłaś i dałaś znak zycia...
bez tego forum faktycznie odchudzanie gorzej idzie.. mobilizacją sie zmniejsza...
także jesli mozesz i masz chwilke czasu.. poprostu badz tutaj...
Grzeszki kazda z nas ma, jedne mniejsze, drugie większe.. ale najwazniejsze jest zeby nie rzucic tego w diably.. ale powoli powoli jednak chudnąć...
czego Ci życzę z calego serducha...
Powodzenia!
CZEKAM, CZEKAM AŻ SIĘ POJAWISZ AN STAŁE
Zakładki