-
Buttermilkś trzymam kciuki za ósemeczkę ale może nie potrzebnie bo juz ją pewnie masz :P
Świetnie się trzymasz
-
Mmm, zapiekanka z cukinii brzmi pysznie. No i co w końcu zdecydowałas się wypupić z sklepie spożywczym tym razem?
A ósemką to już na Twoim wątku pachnie mocno i zdecydowanie.
Uściski
-
Witam, trzymam kciuki żeby to był faktycznie TEN raz!! Myslę że tak właśnie jest - pięknie Ci idzie i w środę z rana wpadnę zobaczyć upragnioną 8!!
Pozdrawiam serdecznie
-
Witajcie w piekny sloneczny poniedzialek
Od rana mam dobry humor, pewnie to za sprawa sloneczka, ktore pieknie swieci a jednoczesnie nie jest goraco, od morza powiewa swieza bryza i jest w sam raz
Weekend byl dietkowy, choc wczoraj na pokuszenie wodzilo mnie canelloni ze szpinakiem i ricotta, zjadlam przyzwoita porcje, nie tak zeby sie obezrec
Caly czas trzymam sie w limicie 1000 - 1200 kcal, wody wypijam przynajmniej 2 litry + herbatki owocowe. Mysle ze w srode zobacze upragniona osemke, w koncu Sissi juz ja wyslala, powinna do tej pory dojsc
Dorciu, dziekuje za wsparcie Wszyscy we mnie wierza, nie moge zawiesc w srode
Trini, jak juz poszlam na te zakupy to nie bylo mnie pare godzin i w rezultacie po powrocie do domu nie mialam nawet sil myslec o gotowaniu tylko rzucilam sie na grochowke. Poniewaz za nia nie przepadam, skonczylam na paru lyzkach. Tak wiec nic ciekawego w sobote nie stworzylam, za to kupilam sobie granulat sojowy i w tym tygodniu bede robic gulasz z jarzynkami. Szukalam makaronu razowego w innym ksztalcie niz spaghetti ale nie bylo (a odwiedzilam sklep ze zdrowa zywnoscia).
Anamatku, trzymaj prosze, do srody jeszcze tyle dni, po drodze @, kto wie co jeszcze moze sie wydarzyc!
Siss, dziekuje Ci, kochana jestes zaraz w srode rano sprawdze czy doszla! Dlugo bede ja meczyc, pewnie zdazysz siodemke sprzedac komus innemu!
Widze ze prognoza pogody bedzie dla was laskawa, ciekawe jak tu, na wyspach. Zima pewnie bedzie jak zwykle lagodna, byle tylko nie padalo!
Magpru, ja mam nadzieje ze takie zdrowe nawyki pozostana ze mna na zawsze. Juz kiedys sie przejechalam na zbytniej pewnosci w stosunku do samej siebie... Dopiero w niedziele bede mogla powiedziec czy wygralam, ale mysle ze jak w tym tygodniu zobacze osemke to jeszcze bardziej bedzie chcialo mi sie walczyc!
Zycze Wam wszystkim wspanialego tygodnia i samych sukcesow wazeniowych, zaraz lece sprawdzic co tez w trawie piszczy
-
Oj dojdzie na pewno, tylko otwórz drzwii a osemeczka sama wskoczy
Wspaniale Ci idzie
Miłego , udanego i słonecznego dzionka Ci życzę
-
Hi Buttermilkuś, ależ teraz Twoje odchudzanie jest bardziej świadome i zdecydowane niż poprzednie, zresztą tak jak u mnie, szkoda, że wtedy nie byłyśmy wystarczająco sprytne, aby nie dać się samym sobie oszukać. Jednak głęboko wierzę, że teraz właśnie nadszedł najbardziej właśąciwy z właściwych etapów i jeśli teraz wytrzymamy, to już coraz pewniej i śmielej będziemy się czuły w świecie dietkowego prowadzenia się. :P
Wącham, wącham i ... czuję ósemeczkę. :P
-
Witaj Buttermilku!!!
Osemka dojdzie,napewno dojdzie,chociaz trzyma sie mnie uparciucha Zolza jedna W sumie juz ja oddalam,ale rano bezszczelnie sobie migala 79.9 -80.0
Buttermilku,oj jak ja zazdroszcze Ci sloneczka....U mnie chyba jak przyjechalam z urlopu to tylko chmury i chmury...[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
A w ogle zarazilas mnie dobrym nastrojem,bo zaczelas swoj ostatni wpis slowami piosenki
"Od rana mam dobry humor....." Nie wiem czy znasz? I teraz sobie ja podspiewuje
Milego reszty poniedzialku!!!Sisska
-
Witaj buttermilku
powolutku nadrabiam Twój wąteczek, zaczynałaś od wagi podobnej do mnie i to okropne BMI powyżej 35.... ale z dnia na dzień jest coraz lepiej.
Trzymam kciuki za 8 z przodu... to moje marzenia narazie, ale chętnie ją od Ciebie odkupie w szybkim czasie
-
Buttermilk dziekuje slicznie za odwiedzinki. Jak to milo poczytac o tak ladnym dietkowaniu. Jestem pewna, ze juz niedlugo bedziesz odbijac od 8 w strone 7 bo dietkujesz wzorowo. Buziaczki i zycze milego wieczoru.
-
obie będziemy miały w tym tygodniu - ty 8semkę, a ja dwie 7..
nie ma mocnych, tak musi być...
a co do zdrowych nawyków, to zauważyłam, że patrząc na te wszystkie niezdrowe rzeczy zaczynam mieć takie uczucie zawiedzenia jak osoba oszukana, która straciła zaufanie do całego przemysłu spożywczego.. biorąc coś do ręki zastanawiam się już nie nad tym, jak to smakuje, ale jakie to jest odżywcze... nawet dziś makaron wolałąm kupić pełnoziarnisty niż biały - niby droższy, ale pomyslałą, że wydaję nawet mniej, niż kiedyś, bo kiedyś tak skrupulatnie kupowało się rzeczy najtańsze (i najgorsze często), a do tego oczywiście całą siatkę słodyczy - rachunek wychodził gorzej..
wcale zdrowe odżywianie nie jest droższe - nie kupując słodyczy okazuje się ile zaoszczędzamy na tym i można wydać na lepsze produkty...
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki