Strona 140 z 739 PierwszyPierwszy ... 40 90 130 138 139 140 141 142 150 190 240 640 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,391 do 1,400 z 7388

Wątek: *BUM* ... Gryzoń zrzuca polską nadwyżkę

  1. #1391
    tiara jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Triskus jak dla mnie jedyneczka a z kolorow to i bordo i czarne sa super

  2. #1392
    groszek49 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-06-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    7

    Domyślnie

    Pozdrowienia na nowy dzień.
    Za oknem szaro buro ale dość ciepło. 10, 0 C.
    Życzę udanego dietkowania-CHOCIAŻ JUŻ JESTEŚ OK

  3. #1393
    wanilia5 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-10-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    33

    Domyślnie

    Witaj Triss!!!

    I jak tam - przyjaciółki doradziły Ci w sprawie butków?. Bo tutaj walka toczy się
    między 1 i 2 - z przewagą 1 (tak mi się "na oko" wydaje, bo nie liczyłam )
    Gdyby nie kwestia kasy, to radziłabym zakupić obie pary

    Napisz coś więcej o tej obiadkowej improwizacji :P

    Pozddrawiam!!!

  4. #1394
    Awatar julcyk
    julcyk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,289

    Domyślnie

    1
    JA

    JOJO waga około 85 kg.

  5. #1395
    Awatar skierka187
    skierka187 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-07-2005
    Posty
    51

    Domyślnie

    no właśnie, jak wygląda decyzja co do butków



    miłego dzionka a u nas już weekend

  6. #1396
    Awatar animka001
    animka001 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-10-2005
    Posty
    25

    Domyślnie

    Hej Triskelku!
    Jak sprawa butów? Już wybrałaś?
    Równie mocno Cię ściskam i życzę miłego wekendu!
    ___________________________
    stary adres
    nowy adres

  7. #1397
    Awatar Rewolucja
    Rewolucja jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-07-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    321

    Domyślnie

    Przepraszam, ze wpadam tylko na chwilkę, ale niestety mam dużo pracy. Musiałam wziąć do domu bo się nie wyrobiłam A chciałabym zrobić to do jutra, żeby móc iść na spotkanie z dziewczynami
    Chciałamzapytać jak tam leń? Wygoniłaś go już? Wróciłaś do ćwiczeńia w domu?

    pozdrawiam i strasznie mi żal, że Cię nie będzie jutro z nami...



    Tu byłam Tu jestem
    PODZIEL SIE Z NAMI SWOIMI PRZEPISAMI
    Pamiętaj że ciacho to tylko minuta w ustach, godzina w żołądku, a całe życie w biodrach...

  8. #1398
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Rewolucjo, też bardzo żałuję, że mnie tam jutro z Wami nie będzie, ale mam nadzieję, że wynagrodzicie mi to świetnie się bawiąc i robiąc mnóstwo zdjęć

    Jeśli chodzi o lenia, to już drży ze strachu, bo na czwartek za tydzień (wcześniej w przyszłym tygodniu nie mogę, bo przez to pilnowanie Conana pierwsze 3 dni mam zajęte) jestem umówiona w klubie fitness na początek 14-dniowego okresu próbnego. Facet, z którym rozmawiałam przez telefon, brzmiał dość rzeczowo, a w ofercie oprócz bardzo mnie interesującej jogi (pytanie do Agnimi - czy jogę jest sens ćwiczyć jeśli z dostępnych 2 razy w tygodniu pasuje mi jeden, godzina? czy też to za mało i nic mi to nie da?), basen z zajęciami podobnymi do Waszego aqua aerobiku, sauna, jacuzzi, mnóstwo przyrządów (to chyba największy z 4 klubów, które biorę pod uwagę) i parę innych zajęć grupowych. Poza tym członkostwo (jeśli po tych 14 dniach się na nie zdecyduję) daje mi również dostęp na ich strony internetowe poświęcone żywieniu - możliwe, że nie będzie tam rewelacji, ale kto wie, może jakieś przepisy?

    Właśnie, jeśli chodzi o przepisy, to:

    Wanilko - improwizacja wyglądała następująco: 4 kawałki mintaja skropiłam cytryną, ułożyłam w spryskanym sprayem kulinarnym (takim który ma 0 kcal) naczyniu żaroodpornych, na to zielona fasolka szparagowa, odrobina pokrojonej w słupki marchewki i startego na grubej tarce selera (udało mi sie znaleźć seler w korzeniu, co tu graniczy z cudem), to wszystko zalałam mieszanką ze szklanki bulionu i puszki sosu pomidorowego, takiego zwykłego tomato sauce bez przypraw (zamiast tego ostatniego może być pewnie sok pomidorowy) i przypraw (pieprz, pieprz cayenne, curry, kminek indyjski, cząber, majeranek), na wierzch położyłam trochę żółtego sera 17% i natki pietruszki. Piekłam przez chyba 40-50 minut pod przykryciem w piekarniku. Wyszło pyszne, trochę płynne, ale to głównie dlatego, że ja zawsze się boję, że zapiekanki wyjdą za suche, więc jak sos nie pokrywał całości ryby i fasolki, to jeszcze wodą podlałam, aż się w sumie prosi o trochę brązowego ryżu do tego, ale akurat nie miałam.

    Jeśli chodzi o buty to ciągle jeszcze się nie zdecydowałam. Z pięciu polskich przyjaciółek odpowiedziały na razie 3, według dwóch powinnam wybrać 3 lub 2, według jednej 4, ewentualnie 3. Do końca tego tygodnia na pewno będę zamawiać.

    Dzisiaj natomiast było 1280 kcal i rekordy herbaciane: po 1,5l czerwonej i zielonej, 1,2l oolong, a dzień jeszcze trwa. Jest po prostu tak zimno, że piłabym herbatę cały czas najchętniej (w przerwach pomiędzy bieganiem sikać z jej powodu )

    Ściskam Was wszystkie

  9. #1399
    ajoanna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-07-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    13

    Domyślnie

    Gryzonu.. czy Ty teraz codzidennie masz zamiar biegac do klubu? bo to 14 dniowy okres probny.. to brzmi calkiem jak maraton

    Jak zwykle podziwam ducha walki Twojego...

    Chyba powinnam Ci zyczyc dobrego snu... Dobranocka
    I krok:


    A marzenia wyglądają tak:

  10. #1400
    Patti jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    No to Trini zaczyna śliczniutko fitnesować bardzo sie cieszę. bo nie ma to jak ćwiczenia grupowe - na ćwiczeniowego leniuszka najlepsze Co do jogi to tak na chłopski rozum wydaje mi się, że na nia trzeba chodzic raczej regularnie, no bo wiadomo: roziciągnięcie mięśni, dochodzące nowe assany... Ale może maja tam jakieś zajęcia z elementami jogi? Ja chodziłam kiedyś np na coś co sie nazywało "body art". To były ćwiczenia w 80% oparte na hatha jodze przy bardzo wolnej indyjsko - azjatyckiej muzyce. Choć były z pozoru proste, to wykonanie ich było bardzo, bardzo trudne, dlatego starałam się chodzić regularnie (przez 2 miesiące, potem z przyczyn niezależnych ode mnie musiałam przestać) - Efekty były rewelacyjne: mięśnie bardzo sie wzmocniły i wysmukliły.
    Takie zajęcia z elementami jogi i pilatesu są niemal w każdym klubie- tylko różnie je nazywają , więc pewnie w Twom klubie też cos takiego sie znajduje
    Powodzenia i duuuuzo przyjemności i radości z ćwiczeń!

    A impowizacja z mintaja brzmi bardzo smacznie i jeśli jest równie dobra jak zupka z dyni, to jestem pierwsza, która sobie taką rybkę zrobi!

    buziaki i uściski!!!

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •