Strona 156 z 739 PierwszyPierwszy ... 56 106 146 154 155 156 157 158 166 206 256 656 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,551 do 1,560 z 7388

Wątek: *BUM* ... Gryzoń zrzuca polską nadwyżkę

  1. #1551
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No niestety chyba ja na najlepszego instruktora nie trafiłam. Jeśli chodzi o negatywy, to faktycznie były gadające baby, no a poza tym ja sobie jednak wyobrażałam jakieś bardziej wymagające ćwiczenia, może z jakimś obciążeniem, a tu jedynym przyrządem, którego używaliśmy, był taki "makaron" z pianki, w kształcie litery U. Przez pierwsze pół godziny były różne wersje poruszania się po okręgu - rowerkiem, długimi "krokami", bokiem (czyli slalom pomiędzy gadającymi babami, które wcale się nie poruszały tylko były stacjonarne na trasie), potem 25 minut ćwiczeń w leżeniu (na plecach, czasem na brzuchu) - parę z tych ćwiczeń było OK i na koniec 5 minut rozciągania. Instruktor dziad koło 60-tki i jakiś taki niemrawy. Natomiast jeśli chodzi o pozytywy, to zdecydowanie sam basen. Nie pływałam od chyba 5 lat, bo nie było gdzie. Więc jak 10 minut przed zajęciami wskoczyłam do wody, to poczułam się naprawdę super . Woda w basenie jest w miarę ciepła, jacuzzi jest po prostu cudowne (i z gorącą wodą), wymasowałam sobie w nim plecy za wszystkie czasy, wszystkie te miejsca, gdzie normalnie nie dosięgam. W saunie byłam tylko na razie suchej, bo do tej parowej trzeba mieć odpowiednie obuwie, czyli jakiekolwiek basenowe klapki, a mnie się dzisiaj w dwóch różnych supermarketach nie udało kupić klapek, bo są w sprzedaży latem, tak mi powiedziano Czyli, mój wniosek jest tu chyba taki, że na basen i owszem chodzić, ale we własnym zakresie, nie na ćwiczenia grupowe. Być może jeszcze na nie czasem w soboty zaglądnę, bo sa zaraz po jodze i po prostu bardzo pasuje, ale w inne dni na pewno nie będę w tym celu wstawać wcześniej (zajęcia grupowe na basenie są codziennie rano, codziennie z dziadem), tylko sama sobie będę basenować po południu.

    Wiecie, co mnie zaskoczyło? Że na tych wszystkich zajęciach tak mało jest tych typowych amerykańskich wielorybków. Na basenie były może 2-3 takie, ale w większości starsze i jakoś tak bez entuzjazmu ćwiczące (a raczej z entuzjazmem ćwiczące gadanie w wodzie), więc może są tam dlatego, że "lekarz kazał jakiś sport uprawiać", no i uspokajają sumienie, że uprawiają. OK, Taste of GX byłoby dla osoby o bardzo dużej tuszy trudne, bo jest tam dużo szybkiego biegania i skakania. Ale ciężarki? Albo samodzielne ćwiczenia na maszynach, gdzie można samemu regulować sobie prędkość? Jestem zaskoczona tym, jak mały procent takich naprawdę otyłych dziewczyn coś z tym tu próbuje zrobić. No chyba, że tak skutecznie coś z tym robią, że już są chude

  2. #1552
    Limonka5 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Triskell, u nas na ćwiczeniach w basenie też używa się "makaronów" - jednego lub dwóch na raz, ale te ćwiczenia są dla mnie bardzo trudne i właściwie cały czas stękam z wysiłku . To, że dla Ciebie to łatwizna, świadczy o tym, jak bardzo jesteś wygimnastykowana i jaką masz dobrą kondycję. Może za parę (parenaście) miesięcy i dla mnie to będzie bułka z masłem. Dla mnie negatywem ćwiczeń w basenie jest to, że bez okularów jestem prawie ślepa jak kret i naszą przemiłą instruktorkę widzę cokolwiek niewyraźnie . Ale dobrze, że nie jest ona "starym dziadem" tylko dwudziestoparoletnią studentką, bardzo sympatyczną, wiem, bo odwoziłam ją już dwa razy po zajęciach do domu. A gadających stacjonarnych bab u nas też nie ma. WSZYSTKIE TRZY ćwiczymy do upadłego.
    Zastanawia mnie to, co napisałaś o "amerykańskich wielorybkach". Czy rzeczywiście jest tam tyle baaardzo otyłych osób? I niechetnie ćwiczą? Może trzeba im założyć forum???

    Buziaczki

  3. #1553
    agnimi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Triss , zazdroszczę Ci tylu możliwości ćwiczeń, i szkoda ze nie udalo Ci się dotrzeć na jogę bo bardzo jestem ciekawa jak Ci się spodoba.

  4. #1554
    groszek49 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-06-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    7

    Domyślnie

    pOZDROWIENIA.Nie ma co się zrażc po pierwszym razie..można przecież porozmawiać z instruktorem i poprosić o bardziej urozmaicone ćwiczenia, myslę że dasz sobie rady i rozruszasz topwarzystwo.

  5. #1555
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

  6. #1556
    Awatar Rewolucja
    Rewolucja jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-07-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    321

    Domyślnie

    Cieszę się, że zajęcia Ci się podobają. Tak jak napisała Limonka my też ćwiczymy z makaronami, czasami z hantlami i gąbkami wypornościowymi. U nas zajęcia są podzielone na trzy części - rozgrzewka, ćwiczenia właściwe i relaks + rozciąganie. Co do grubych amerykanek - są grube, a nawet bardzo grube właśnie dlatego, że nic nie robią. Wszędzie jeźdżą samochodem ( od najmłodszych lat ) mają głównie siedzącą pracę i prawie wcale nie uprawiją sportów - chyba, że w fotelu przed telewizorem Oni mają w nosi swoje zdrowie do chwili kiedy lekarz nie powie, że jeżeli nie schudną to np: przestaną chodzić. Smutne, ale prawdziwe.
    Dobrze, że ty ćwiczysz. Jak tak dalej pójdzie to bedziesz miała kondycję na piątkę

    pozdrawiam
    ...to takie inne jacuzzi ...


    Tu byłam Tu jestem
    PODZIEL SIE Z NAMI SWOIMI PRZEPISAMI
    Pamiętaj że ciacho to tylko minuta w ustach, godzina w żołądku, a całe życie w biodrach...

  7. #1557
    Limonka5 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oj rewolucjo, dobrze, że tacy panowie u nas nie pływają......

  8. #1558
    ajoanna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-07-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    13

    Domyślnie

    Trini .. Gryzoniu kochany wszystkim życzę kolorowych snów, ale dla Ciebie milusiego wieczorka...

    Buziak,
    I krok:


    A marzenia wyglądają tak:

  9. #1559
    gagaa_ jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    triss... cwiczenia mecza.. szczegolnie gbuasow nienawyklych do takich extremalnych wysilkow...jak ciagle schylanie sie czy przysiady...
    dlatego wola nadal tyc. bo niby czemu maja zmienac tryb zycia i sposob odzywiania...skor cale zycie tak robili... skoro moga na kazdym kroku kupic fastfooda i wsiasc do samochodu jak chca gdzies pojsc...
    przeraza mnie ogrom tego problemu w uesa...ale statystyki podaja...ze nie jestemy lepsi..a calkiem niedlugo..bedziemy tacy sami
    tyle ze u nas jest mniejsza akceptacja spoleczna na "bycie grubasem"...
    pytalas o posilki okolotrreningowe...
    1,5 do dwuch godzin przed silownia i.. proste wegle tuz po ( anowie preferuja czysta glukoze, albo wode pomieszana z miodem) a po godzinie zlozone... to tak w skrocie...
    z tym ze z toba jest problem cwiczysz duzo teraz... bo chcesz sie zdecydowac....
    a cwiczenia silowe powinny miec dzien odstepu ( najmniej, warunkuje to tempo regeneracji powysilkowej organizmu) np. poniedzialek, sroda, piatek...
    albo wtorek czwartek sobota...
    a w miedzydniach HIIT albo aeroby tylko..
    wiec poki co mozesz spokojnie jesc wiecej weglowodanow... i nie przejmowac sie krowkami w drodze powrotnej a jak ustalisz dni treningow.. to cos ci podrzuce do poczytania o posilkach okolotreningowych
    //buziol

  10. #1560
    flakonka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    3

    Domyślnie

    triss dziekuję za przemiłe słowa na moim przez chwilę opuszczonym przeze mnie watku

    teraz nadrabiam za zaległości na twoim watku, gdzie jak zwykle dużo się dzieje podziwiam się za chęć do cwiczeń - chyba przegoniłas kochana swojego lenia ćwiczeniowego na dobre siedzi sobie teraz u kogoś innego w najlepsze (moze u jakiejś twojej sąsiadki, której nie chce się poruszać i woli hamburgera :P ) a co do tych ćwiczeń w wodzie to wydaje mi się tak jak limonce, ze po prostu jesteś już tak "wyćwiczona" i wygimnastykowana, że dlatego te ćwiczenia nie sprawiają ci trudności podczas kiedy osobom które zaczynają mogą się one wydawać bardzo trudne ale basen to super sprawa i ja gdybym tylko mogła (oskrzela brrr) też bym zaraz pooleciała juz mi się wczoraj marzyło ...

    całusy

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •