Triskell rzeczywiście takie luźne ciuszki mocno mobilizują. Zobaczysz i one niedługo będą za luźne. Pozdrawiam.
Triskell rzeczywiście takie luźne ciuszki mocno mobilizują. Zobaczysz i one niedługo będą za luźne. Pozdrawiam.
Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal
Tu jestem:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html
Trini.. ja jestem na początku spadku wagi.. teraz ważę tyle co niekażda odchudzająca się ważyła kiedykolwiek.. ale obiecuje.. ze jak schudnę jeszcze troszkę oddam niektóre ciuszki dla kogos potrzebującego.. hm.. tylko nie wiem czy znajdzie sie taki grubasek... przecież ja zaliczam się do tych najgrubszych tutaj..
Ale obiecuje podczas odchudzania i zmniejszania się do kolejnych numerków w dół, ze te które miałabym chować do kartonu będę chętna oddać w każde potrzebujące rączki z tego forum.. jakiem asiek
Miłych snów..
Witaj Trini,
och wyobrazam sobie Twoje szczęście, kiedy ciuszki staja sie dobre lub bardzo dobre do noszenia, rzeczywiście to uskrzydla i daje ogromnego kopa,
wszystkie te wyrzeczenia ( w zasadzie nie wiem czy to dobre słowo, ale niech zostanie ),
wysiłek włozony w cwiczenia, wylany pot staja sie nie przeszkoda, ale ogromną radością,
jestem upoważniona, zeby i od Belli złozyc Ci ogromne gratulacje osiągnięcia półmetka, ,
co do zlotu, to oczywiście nie wyobrażam sobie, zeby mogło Ciebie na nim zabraknąć, ale do licha nie każ czekać az 1,5 roku,
pozdrawiam
Triskellku, jeszcze raz gratulacje - tym razem pasujących jak ulał ciuszków I miłego dnia!!! Napisz jak minął pierwszy dzień pilnowania chłopca 11 - lat to początek trudnego wieku (wiem, bo sama opiekowałam się takim chłopcem) - życzę więc Ci, by był to egzemplarz z tych mniej urwisowskich
Ściskam gorąco!
Przede wszystkim chciałabym ci pogratulować wyniku.Ja tak samo jak ty jestem grubokościstej budowy ciała i walczę praktycznie z nadwagą od siódmej klasy podstawówki i to się ciągnie aż do tej pory.Mam duży problem ze schudnięciem.Stosowałam dietę 13-dniową przez 13dni nie oglądałam ziemniaków,makaronu,ciast,chleba,zup.Dzięki tej diecie udało mi się schudnąć 8kg i była to pierwsza dieta która w moim przypadku poskutkowała.Ja jak zaczęłam się odchudzać ważyłam niewiele mniej od ciebie bo 97kg i z takiej wagi startowałam.Waga zatrzymała się na 90kg i stoi w miejscu jak zaczarowana.Nie wiem co mam zrobić żeby moja waga przestała stać w miejscu i wreszcie zaczęła spadać w dół.Pozdrawiam.Ania
TRISKELLKU ŚCISKAM CIE MOCNO I PRZESYŁAM BUZIACZKI .
TWÓJ MOTYLEK DOBRZE ODWALA ROBOTE PILNUJE MNIE DZIEŃ I NOC.
POZDRAWIAM!!!!
Rany Julek...zawsze tyle sie dzieje jak akurat mnie nie ma hehe....TRISS z ciebie to juz super laska jest, a kilogramki lecą jak błyskawica i zaraz mnie nawet przegonisz...super!!! SEDRECZNIE CI GRATULUJE wysiłek i dieta zakonczone sukcesem,polmetek za Tobą...jestes tak dzielna i wytrwała...tyle zaciętości...naprawdę jestes wzorem...dla mnie bynajmniej....jeszcze raz GRATULUJĘ!!!!!!!!!
hej hej życze udanedo dnia, buziaki
Wczoraj po maratonie Gazelle - taniec brzucha - tańce ludowe byłam w stanie tylko rzucić się na łóżko i pójść spać. Pilnowanie 11-latka będę teraz uskuteczniać 3 razy w tygodniu (poniedziałki, wtorki i środy), będę za to dostawać ok. $100 tygodniowo - znacznie mniej, niż w jakiejś normalnej pracy, ale tu cała "praca" polega na siedzeniu w domu i robieniu tego, co robiłabym normalnie. Tyle, że muszę się do tego przestawić na zupełnie inne godziny funkcjonowania i to, prawdę mówiąc, przychodzi mi na razie z trudem. Dzisiaj znowu wstałam o 8.00 i jestem padnięta. Kończę ocet, zaraz będę sobie robić kawę i mam nadzieję, że to mnie postawi na nogi. A po kawie mam zamiar zapytać chłopca, czy mu nie będzie przeszkadzać, jak ja sobie trochę poćwiczę
Z pomysłu z pracą w księgarni nadal nie zrezygnowałam, chcę jakoś jutro znaleźć czas na zostawienie tam tego podania, a mama mojego podopiecznego też jest o tym uprzedzona.
Wrzućcie mi tu może jakąś wirtualną kawkę na przebudzenie, co?
Hej Trini,
mówisz masz
taka może być?
Zakładki