Widac , widac
milego dnia
hej, co to za nies[prawiedliwość, ja cały czas widzę stary, bez ważki......
Triskelku kochany, uciekłas mi na bardzo długi dystans, ale cieszę się z całego serducha
i oczywiście ogromne gratulce wysyłam.
Myślę że i w tym tygodniu otrzymasz palmę pierwszeństwa.
Buziaki
Ja niestety nadal tego nowego avatarka nie widzę. Ale na przykład u Emkr wszyscy już od dawna widzieli żółwika, a ja jeszcze długo słonika, więc pewnie mam jakieś opóźnienia.
Słuchajcie, dostałam dziś na tańcach parę gałęzi (tak dużych, że trudno je "gałązkami" nazwać) świeżego, pięknie pachnącego rozmarynu. Czy znacie jakieś fajne dietetyczne (tzn. bez ziemniaków) przepisy z wykorzystaniem tegoż? Dodam, że nie cierpię czosnku, to praktycznie jedyne ograniczenie. I czy da się go jakoś przechowywać? Zamrozić (jak pietruszkę czy koperek)? Ususzyć?
Jeszcze nie idę spać, ale konsumpcję na dziś skończylam parę godzin temu wynikiem 1262 kcal.
Ściskam Was wszystkie
Prpoponuje odswiezyc strone kochane ) F5 na przyklad
Foczko, jesteś genialna z tym F5! Ja wcześniej nawet zamykałam i ponownie otwierałam tego taba (jakkolwiek się po polsku nazywają "tabs" w Mozilli) i nie skutkowało. A teraz widzę
Triss ta fotka jest superowa,wogole te fotki ostatnie wcale nie wskazuja na to ,ze masz pare kg wiecej,wcale wcale..czy ty nas czasem nie bójasz
wg.mnie jestes szczupła laska....
no i jestes naszym motorem napedowym
sciskam cie mocno w ten pochmurny "poranek"-ja niedawno wstalam..he he...buziaki
Witaj Triskell
Widziałam Cię na innych atkach, byłam na wątku Twojej akcji "Podaj dalej" (nawet go reklamuję w podpisie pod postami ), a ż w końcu zawitałam do Ciebie
Od razu się przyznam, że nie przeczytałam całego Twojego wątku, zaledwie wstęp, resztę przeczytam w wolnej chwili.
Przy okazji mam pytanie - pisałaś, że zaczynasz dzień od octu jabłkowego - ile go pijesz, w jakiej postaci i co to daje?
Pozdrawiam i życzę miłego dzionka
Ula
Ulu, niesamowita synchroniczność - ja pisałam u Ciebie, a Ty w tym samym czasie pisałaś u mnie
Z octem na razie zastopowałam, bo w ubiegłym tygodniu miałam problemy z żołądkiem i nie chcę go na razie podrażniać. Piłam łyżkę octu (koniecznie jabłkowego) w szklance wody, na czczo. Najlepiej zacząć od łyżeczki, nie od razu od łyżki. Podobno pomaga na wiele rzeczy, z których dla odchudzania najistotniejsze jest to, że pomaga w spalaniu tłuszczu, przyspiesza metabolizm a także przeczyszcza jelita (=goni Cię po nim do kibelka).
Już dziękowałam Ci na Twoim wątku, ale chciałam Ci jeszcze raz podziękować za propagowanie "Podaj dalej" w Twojej sygnaturce
Ściskam Ciebie i w ogóle Was wszystkie, bo idę już spać
boski ten nowy avatarek ja też nie widziałam i dopiero F5 zadziałało co my byśmy bez foczki naszego komputerowego geniusza zrobiły
Zakładki