Wątek: CHCĘ BARDZO...SCHUDNĄĆ...

witam Ktosik
słuchaj z tą dietą to jest tak, że ma trwać 2 tygodnie pełne - i nie wolno jej przerywać ponoć... nie wiem czemu, ale ja wolałam się do tego zalecenia zastosować
no - i tam trzeba dokładnie jej przestrzegać - żadnych wpadek - bo nie będzie rezultatów - jednym słowem bardzo rygorystyczna dietka... ale skuteczna też bardzo - bo w tydzień - plus ćwiczenia - możesz zrzucić jakieś 3-4 kilogramy - a w dwa tygodnie 6-8 kilosów - ale na Twoim miejscu dołożyłabym do rowerka jakieś ćwiczonka na brzuszek, bo to szybkie tempo odchudzania - i skóra tam może wisieć nieładnie
jak się już zdecydujesz na tę dietkę - to powodzenia życzę
pozdrawiam

Anoda dziś rano wchodzę na wagę a tam jeden kilogram mniej!!!!boże tak bardzo się cieszę-wreszcie coś ruszyło!!!jestem taka szczęśliwa
Jadę do mojego faceta,z wielkim uśmiechem na twarzy

Gratulacje Titka, oby tak dalej

Witam
nooo - gratulacje Tinka ogromne - widzisz - mówiłam, że odrobinka cierpliwości i kilosy w dół polecą - no - ale każdy uczy się na własnych błędach - teraz już na pewno będziesz inaczej podchodziła do zastojów wagi a i Twój facet na pewno też dostrzeże spadek wagi
ja jestem po dniu pierwszym pracy - i nie jest to to o czym marzyłam, ale na wakacje ujdzie zrobiłam dziś piechotką chyba z 10 kilometrów
pozdrawiam

No dziękuję za gratulacje.Niestety Dziś same nieszczęścia-zmarła moja babcia(miała 90 lat),brat wybił bark,tato rozwalił sobie czoło-z tych nieszczęść zapomniałam dziś o jedzeniu-zdążyłam tylko śniadanie
ehhh...co za zycie

Tak mi przykro Tinka

Anoda cóż to za praca że Ci się nie podoba?ehh...zazdroszcze Ci tego rozmiaru 38-u mnie to leży jeszcze w sferze marzeń...ale kto wie...może osiagne ten cel-narazie te forum daje mi ogromną siłę i motywacje

kurcze z jednej strony ciesze się że zobacze rodfzinę z Kalisza i wawy szkoda tylko że to musi być na pogrzebie-jestem okropnie zabiegana i zapominam o jedzeniu ale od jutra muszę zwrócić na to uwagę...

witajcie,dawno nie zagladalam,ale dietke trzymam do tysiaczka.mam rozmiar 52,dzis kupilam sobie spodnie 42 i 44 rozmiar bo byla super okazja i czekam az je wloze.anoda naprawde 38 to super rozmiar.powiedz mi kochana jaki mialas na poczatku.buziaki

Witaj Karolcia!!
Ja marze o rozmiarze 40 obecnie nosze ok 44 :/ i bynajmniej nie czuje sie z tym dobrze No ja tez mam motywacje w postaci spodni ale spodni ktore nosilam 4 lata temu kiedy warzylam prawdilowo powodzenia napewno sie uda


A tu jestem http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=66063

witam Cię Sunrise i Karla

Anoda rozpoczęła prace i chyba nie ma za bardzo czasu wchodzić co chwilke na forum.
Słuchajcie Dziewczyny ja noszę rozmiar 44 i też marzy mi się 40 bo to takie normalne,nie za duże nie za małe a i wszystkie ciuchy w tym rozmiarze są...no ciekawe co to będzie...