Strona 57 z 139 PierwszyPierwszy ... 7 47 55 56 57 58 59 67 107 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 561 do 570 z 1382

Wątek: Do lata piechotą będę szła...:)

  1. #561
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Witam Lady Devil tak sobie dziisaj czytałam twój wątek, ale nie chciało mi się całego
    pięknie schudłaś do tej pory, i powiedz mi to tak od Marca (kiedy był twoj pierwszy post na tym wątku )
    I ta SB ci tyle dała
    No naprawde efekt godny pozazdroszczenia
    chociaz mam wrażenie że bardzo dużo ci ta gimnastyka dała, skonczyłam na czytaniu kiedy jeszcze dwie godziny dziennie ćwiczyłaś, dalej tak cwiczysz bo może tutaj tkwi tajemnica twojego sukcesu
    Ja jestem niestety leń śmierdzący , ale po lekturze twojego wątku przyrzekłam sobie że od jutra już solidnie ćwiczę.

    A tak przy okazji historia poprawiona już

  2. #562
    Kitola Guest

    Domyślnie

    ech, zdublowało się

  3. #563
    LadyDevil jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Tychy
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kitola Odchudzam się od 24 stycznia. Na SB byłam tak przez 1,5 miesiąca, potem przeszłam na 1000 kcal, obecnie 1100,a od jutra już 1200. Też sądzę, że najwięcej dała mi gimnastyka (dalej ćwiczę ok. 2 h + pół h biegania rano), ale zmiana w nawykach żywieniowych też jest bardzo ważna. Ja sama też jestem leniem śmierdzącym , ale jakoś udało mi się zmobilizować i tak już mam nadzieję pozostanie Trzymam kciuki za WToją mobilizację i ćwiczenia

  4. #564
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Lady Devil witaj

    Miło usłyszeć, że jest ktoś kto pomimo iż jest leniem śmierdzącym jakoś potrafi się zmobilizować do dużej ilości ćwiczeń, bo zaczynam wierzyć, że wszystko jest możliwe, czyli ze ja też potrafię.

    Dzisiaj miałam rano pocwiczyć choc troszkę jogi, i co ?? zaś na forum siedzę. Ale zaraz się biorę, w koncu obiecałam sobie.

    Pozdrawiam i trzymam kciuki za twoje powolne zwiększanie ilości kalorii. Ależ ja bym chciała też już tyle ważyć.
    I powiem ci że powolne wychodzenie z diety nei jest takie trudne, pod warunkiem że nie wrócisz nigdy do starych nawykow żywieniowych. Ja na razie też wyszłam z diety (chociaż jeszcze 10 kilo chce zrzucić), bo chcę dac pozwolić organizmowi odpocząć i dać sie zregenerować, za miesiąc znow dieta. I zwiększyłam ilość jedzenia (nie liczę kalorii, to nie wiem ile zjadam), ale waga ciagle ta sama, wiec nie idzie w górę, czyli jest ok. ale druga strona medalu - przybyło mi centymetrów, ale to wina braku ćwiczeń, a to miał być drugi punkt programu, więcej jedzenia, ale i jeszcze więcej ćwiczeń. A tu tymczasem wyszło tak że więcej jedzenia i zero ćwiczen.
    Ale od dzisiaj koniec z tym. Ruszam tylek i do roboty

  5. #565
    LadyDevil jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Tychy
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ale miałam dziś zakręcony dzień - nawet nie miałam kiedy na forum za bardzo wejść Jutro ważenie. Trochę się boję, bo etn tydzień nie był za dobry jeśli chodzi o dietę, ale zobaczymy, co będzie, to będzie. Jutro coś więcej skrobne, bo idę już spać. Dobranoc

  6. #566
    LadyDevil jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Tychy
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziś się ważyłam...i tylko 0,1 kg mniej Myślę, że może to być spowodowane tym, że:
    1) jestem przed okresem;
    2) przez weekend nie ćwiczyłam
    3) moja dieta nie była wzorowa w tym tygoniu (ze względu na wyjazd) i podjadałam (w niedziele pół paczki płatków czekoladowych ).
    Dlatego cieszę się, że nie przytyłam. Ten tydzień będę jeszcze na 1100 kcal, od przyszłego zacznę dopiero dodawać.

  7. #567
    Awatar Jaromina
    Jaromina jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-05-2006
    Posty
    144

    Domyślnie

    Lady Devil podziwiam za samozaparcie i za wyniki w odchudzaniu. Mało komu udaje sie wytrwac w takim postanowieniu, ale jak widac jest to mozliwe, jeszcze raz GRATULUJĘ

  8. #568
    LadyDevil jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Tychy
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jaromina mnie nie wolno chwalić, bo się potem rozpuszczam i za dużo sobie pozwalam

  9. #569
    misiali jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie kobietki!
    Wchodze czasem na wasz watek w poszukiwaniu motywacji i nie ukrywam, ze bardzo czesto ja znajduje. Gratuluje wam wszystkich sukcesow! Podziwiam! Troszke nawet zazdroszcze, ale ja tez wytrwam!
    Wlasciwie to pisze tego posta bez szczegolnego celu, tak po prostu chcialam sie usmiechnac do was i moze po czesci do siebie. Ostatnio jakos zaczynam wierzyc, ze i mi sie uda! Gorzej z perspektywa jutrzejszych dwoch kolokwiów, ale dla mnie i tak kazdy kolejny dzien bedzie rownie piekny (jesli nie piekniejszy) od obecnego. I chyba tego sobie i wam zycze!
    Pozdrawiam! I dziekuje za nadzieje...

  10. #570
    LadyDevil jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Tychy
    Posty
    0

    Domyślnie

    Miło czytać takie posty Tymbardziej, że jakoś tak smutno i pusto ostatnio u mnie na wątku misiali trzymam kciuki za Twoja dietę i utratę kilogramów - wierzę, że Ci się uda

Strona 57 z 139 PierwszyPierwszy ... 7 47 55 56 57 58 59 67 107 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •