Strona 3 z 6 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 58

Wątek: Zaczynam od początku

Mieszany widok

  1. #1
    beznadziejka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Re: Zaczynam od początku

    Hej laseczki, na poczatku gratuluje Szelma wytrwałości, Monika jak tam twoja dietka!!! wytrzymujesz???
    Ja sie wczoraj pokłóciłam ze swoja drugą połową i troche zagryzłam nerwy(( (cholera jasna, jestem zła) ale tak jak obiecałam zaczynam dzisiaj 5-dniówke. A propo tegoo wina, to mam nadzieje ze dam rade na jednej lampce, uwielbiam wino i musze sie pilnować zeby nie wypić wiecej hahahha))
    Oki dziewczyny to idziemy do przodu
    narka

  2. #2
    szelma jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Re: Re: Zaczynam od początku

    beznadziejko ja też wczoraj sie troche ściełam przez telefon ze swoim facetem. A poszło o to, ze całkiem niedawno zaczełam uczyc się "pływać" jak na razie idzie strasznie kulawo. A on umówił nas na basen z ludźmi których widziałm raz w zyciu. I jakoś nie mógł zrozumieć, że to bedzie dla mnie strasznie stresujace... Hmmm..moze jestem przewrażliwiona z powodu tej diety?

    A wczoraj niestety nie poszło najlepiej
    Na koniec dnia zjadłam bowiem cukirka michałka sztuk 1 - liczę mu 200 kcal. Teraz mysle , ze może zjadłam go właśnie przez to nieporozumienie?

    Poza tym:
    chleb pełnoziarnisty 130
    serek wiejski light 160
    benefit z otrębami 120
    3 x maca 60
    jogurt 200 g 200
    makaron z sosem 300
    chleb pełnoziarnisty 130
    serek tosca (troszkę) 50

    Razem 1150
    + michałek 200
    Wyszło 1350 czyli zakładany planowo limit
    Ćwiczeń nie było bo pracowałam od 7.00 do 21.00 :-/

    dzisiaj mamy w planie 1300 kcal i ćwiczonka chociaż weekendowe zakwasy nadal dają znać o sobie

    całuski dla Koleżanek
    ren

  3. #3
    beznadziejka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Zaczynam od początku

    Hej Szelma, nie dołuj sie za bardzo tym michałkiem to nic takiego a poza tym to napewno nie ma 200 kcal!!!!
    Właśnie tak sobie myśle ze musze zaczac cwiczyc bo dieta to za mało co nie???
    Papa

  4. #4
    szelma jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Zaczynam od począt

    Tak, tak ćwiczenia są baaaardzo ważne...
    A ja ma taaaakiego oooogromniastego lenia !
    A co do michałków to tak mnie dręczyło ile maja kalorii, ze po powrocie z pracy (po 22.00) konicznie musiałm znależć ich kaloryczność- 533 w 100 g.
    Niestety nie wiedziałam ile wazy jedna sztuka a wyobrazenie sobie kilogramowej torby michałków było ponad moje siły.
    Czyżby Pani Paranoja???
    A z paranoicznych zagrywek to wczoraj koleżanka przywiozła jakieś ciastka z Londynu. maślane ponoć strasznie pyszne (nie jadłam . Wymsknęło mi się, ze jedno ma aż 95 kcal. Na pytania współpracowników skad to wiem musiałam przyznać, ze nie mogłam sie oprzeć, wyciągnęłam opakowanie ze śietnika i sprawdziłam!
    )))

    buziaczki
    ren


  5. #5
    beby jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Zaczynam od po

    Renko Ty zawsze tak dlugo pracujesz czy tylko okazyjnie, a co do
    michalka to wazy on ok 1.5 dag a nie wiem czy nie troszke mniej,
    i nie pisz ze masz lenia skoro tak dlugo siedzisz w pracy
    caluski Justa

  6. #6
    szelma jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Zaczynam o

    Justyś - pracuje czasami dodatkowo bo mi za to płacą dodatkowo! A lenia to mam żeby tyłek ruszyć z kanapy w domu. Jakby mi ktoś płacił dajmy na to 1 PLN za serie 8 brzuszków tobym pewnie juz miała kaloryfer jak Arnold a nie tą flaczkowatą piłeczkę .
    A z tym michałkiem to mnie pocieszyłaś - w zaokragleniu (hihihi...bardzo na miejscu ))) dajmy mu stówke kalorii.
    No ja się juz zrywam do domciu
    papa
    do juterka
    ren~~

  7. #7
    beby jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Zaczyn

    Mozna tak go zaokraglic, zawsze bedzie mniej kusilo jak spojrzymy
    na ogromne jablko i malego michalka, ja tez zawsze jak sa slodycze
    staram sie zapamietywac wieksza liczbe kalorii to naprawde pomaga
    powodzenia i milego wieczorku oraz jutrzejszego dzionka Justa

  8. #8
    szelma jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Za

    7.01 dzień 5
    chleb pełnoziarnisty 130
    serek tosca 50
    surówka warzywna 20
    maslanka z otrebami 310
    2 x maca 40
    3 łyz sałatki (tuńczyk, ryż, kukurydza, groszek) 300 (?)
    2 x sucharek wasa 62
    1/2 plast. pasztetu domowego 50
    plast. sera pleśniowego 50
    kefir 0 % 144


    Razem 1156
    Cwiczenia - 30 min. Postaram sie od przyszłego tygodnia zwiekszać ilość ćwiczeń. Na razie ciągle zakwasy!!!

    Waga na dzisiejszy poranek - 66 kg
    A wiec pełna mobilizacja - po osiągnieciu 65 zacznie sie prawdziwa walka!
    Dziś będzie ciężko - spędzam wieczór z moim chłopakiem. Ciekawe czy bedzie mu smakował obiadek który ugotuję - gotowany indyk .

    Co z Wami dzieczyny???
    W ogóle się nie spowiadacie!
    A wiec - do " dietowego konfesjonału" marsz!!!

    Czekam
    ren


  9. #9
    beznadziejka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re

    Dobra to ja sie wyspowiadam z tego co wczoraj zrobiłam ((( wiecie ze byłam na tej 5-dniowce, tam wieczorkiem jest lampka wina ale wczorej mialam nie za bardzo humorek i wychlałam cala butelke!!!! sama ( ale sie urżnełam) i to wcale nie jest smieszne bo jak jestem wypita to lubie zjesc i tak sobie podjadałam ze jak dzisiaj weszłam na wage to mialam 70 kg!!!!!! mialo byc lepiej i jest gorzej- jestem troche podłamana i mam ogromny zal do siebie za to ze jestem taka słaba. Jak myśle o tym ze waze 70 kg to mi sie płakać chce, juz sama nie wiem co robić ((((
    papa

  10. #10
    szelma jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re

    Kochana beznadziejko!
    Po pierwsze sugeruję aby w ramach treningu asertywności dodać sylabę "nie" przed nickiem
    Dalej - czy ta butelka to była na oblewanie zakończenia diety?
    Następnie - proponuję abyś przy najblizszej okazji podzieliła się ta butelka z kimś - np. ze mną ale dopiero na wiosnę!
    Wczoraj byłam u siostry i sugestywnie mi chlebotała butelka Nalewki Babuni przed noskiem ale , nieeee ja jestem na diecie!
    Wyobraź sbie, ze nie uwierzyła!!!
    I na koniec trzeba mocno zacisnać zebiska tudzież piąstki, zwalczyć kaca i wracać na dietę!
    Mam nadzieje, że mnie nie zawiedziesz!
    Pomyśl tylko - ja biedniutka opuszczona na diecie a Ty balujesz!
    No to jak to z nami będzie względem tego co i owszem?

    ściskam
    ren ***

Strona 3 z 6 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •