Wątek: Troche wparcia, trochę wiary, troche uporu... Zapraszam:)

Jenny - przepraszam z tym orbitrekiem.Wyleciało mi z głowy.
długoś -1m
szerokośc-0,5m
wysokośc-1,5m

Nie stosuje jakiejś konkretnej diety - jem mniej, mniej tłusto, unikam smazonego i potraw mącznych. Na początku - ze 2-3tygodnie jadłam ok1200kcal. Teraz nie pilnuje juz tego tak dokładnie ale mam zamiar do 1200 wrócic po sesji. Wieczorem podluiczam ile zjadłam i wychodzi róznie. Od 1200-1600kcal. Czasem są wpadki ale waga spada wiec się martwie za bardzo. Myslę ze pomaga mio w tym slim figura-spalanie. Pije ją już 4 tydzien.

A z tym przymuleniem to musze Ci przyznac rację- jakaś niemrawa dzis jestem .

Pozdrawaim serdecznie i zyczę powodzenia w szkółce i upragnionego odpoczynku
A co do diety - nic na siłę. Nie zmuszaj siej ak nie czujesz sie na siłach. Przyjdzie czas to bedziesz wiedziec - tak było ze mną.

No - jestem po godzince wiczeń. Najpierw 20 minut rozgrzewki w postaci tańca a potem wiczenia 8 minutowe.
Od razu mi lepiej.
Jutro umówiłam sie na rower z kolezanką Już sie cieszę. Popedłujemy na pewno ponad godzinkę Oby tylko nie padało
Widzę, że prawie nikt mnie nie odwiedza - eh szkoda.
Dzis mnie tu juz nie bedzie więc dobranoc

Gocha ja Cę odwiedzam, tylko jak pisałam nei miałam czasu...
No to ładnie poćwiczyłaś
Masz rację => nic na siłe.... Czyli się nie obżerasz jesz zdrowo.... Ale pamiętaj o Mg bo to ważne podczas nauki !!!!

dobranoc, ZzzZzz spaaać
miłego pedałowania jutro . Tak pogoda musi być!!! obowiązkowo!!!

ps not o ten orbitrek sporawo miejsca zajmuje...

buziaczki :***

Hello

Te ćwiczenia 8 minutowe są super! Ćwiczę codziennie, ale czasem jak mam ochotę to nawet 2-3 razy ( raczej wyjdzie mi to na zdrowie

Ja też jestem zadowolona i to bardzo Po około 3 tygodniach nieźle mi spadło tu i ówdzie Po prostu radocha

Myślę, że gdybym nie zarzuciła ćwiczeń aerobowych jakoś ponad tydzień temu ( przez chyba skręconą nogę ) ubytek centymetrów byłby większy. Ale i tak sporo po 3 tygodniach.

Też miałam kilka wpadek, ale generalnie nie przekraczałam 1500 kcal.
Poza tym uważam, że ta SlimFigura - Spalanie - jest super! Też piję ją 4 tydzień. Smakuje mi i myślę, że też coś tam pomaga

Gocha - mnie też mało ludzi odwiedza na moim wątku ( no mało się odzywają ), ale cóż, wiem, że mam wsparcie psychiczne i to mnie trzyma

Buziaki i życzę powodzenia!

Cześc Moduł
Sporo zrzuciałas jak na trzy tygodnie a widze ze tez sie nie katujesz jakąs restrykcyjną dietą - i o to chodzi
Serdecznie Ci gratuluje sukcesu. POszukam zaraz Twojego wątku
Dołącze do grona wspierających duszyczek

witam
gdzie moge znalesc te cwiczenia 8 minutowe

buźki:*:*

Gosiu, gratuluje!
Wspaniale, ze tak dobrze Ci idzie Jestem z Ciebie bardzo dumna! Ja, pomimo iz duzo chodze na basen to nie chudne... Nic a nic... Nie wiem, moze zbyt duzo jem? Musze sie przyznac bez bicia, ze to moze byc przyczyna braku spadku wagi.
Musze zaczac cwiczyc na hula-hopie i 8 min abs, moze dorzuce cos jeszcze na nozki i... zaczne tanczyc Musze jakos ograniczyc ilosc spozywanych kcal, bo bedzie ze mna zle. Zauwazylam, ze prawie warzyw nie jem Przeciez tak nie moze byc...

Pozdrawiam i jeszcze raz gratuluje sukcesu

aga- na dziale kultura fizyczna
Minelko-miło, że znów do mnie zajrzałas. Dziekuję za miłe słowa A liczysz kcal??
Co do warzyw - tez tak miałam. Ale zaczełam starac sie jeśc prawie w każdym posiłku jakies warzywo i wiesz - to świetny pomysł na obniżenie kcal posiłków, bo jeszc więcej warzyw (mało kacal) i nawet nie masz miejsca na inne rzeczy - jestes najedzona. Poza tym stabilizuja się praca jelit - jak ktos ma problemy z zaparciami (ja miałam). Czuję się lż ej i chudnę mimo, że wcale tak mało nie jem. Oststnio to nawet jem ok 1600kca a jednak kg spadł. Pomysłam więc ze skoro waga spada gdy tak jem nie ma co sie katowac jedząc mniej. Może po sesji jeszcze ze 2-3 tygodnie pobędę na 1200kacl - to będzie finish mojej diety a potem już stopniowo będę zwiększac kacal aby uniknąc jo-jo. Ale co do warzyw - wiem na pewno, że będe pilnowac aby zawsze jeś ich duzo, bo sazdrowe i pomagają utrzymac szczupłą sylwetkę.

czyli jak sie je warzywa to jest mniejsze prawdopodobieństwo, że nie ma się wzdęć? nei jest sie takim pełnym? :>
bo ja czuję się tak właśnie dlaczego chyba odp jest prosta: za dużo żarcia... heheh :P :P
no to fajnie jak jesz 1600kcal i chudniesz to bardzo dobrze. a Ty Gocha duzo ćwiczysz?

Jenny - ja mam wzdęcia po białym pieczywie, może jesz coś o czym nie wiesz, że wywołuje u Ciebie wzdęcia. Ja dopiero okryłam to teraz - będąc na diecie.

Gocha - wiesz - jem rozsądnie. Staram się nie przekraczać 1500 kcal. Ale generalnie nie przekraczam 1000 kcal, a to dlatego, ze się najadam W ciągu trzech tygodni miałam może ze trzy wpadki ( raz kiedy popiłam to było chyba ze 3000kcal, a dwa razy nie więcej niż 1700 kcal ). Poza tym codziennie godzina aerobiku, trzy razy w tygodniu bieganie, i rower - jak tylko miałam okazję ) Codziennie 2-3 litry wody. I nie jem po 19-ej.
Efekty zauważyłam już po tygodniu. Lepiej się czułam itd. Niestety skręciłam nogę ( najprawdopodobniej podczas ćwiczeń ) i nie ćwiczę od ponad tygodnia. Tylko 8 minut Abs codziennie - rano i wieczorem, a czasem i w ciągu dnia.

Tak to wygląda u mnie Zrzuciłam sporo jak na 3 tygodnie. Miałam z czego . Wiem, ze teraz będzie trudniej. A ubolewam nad tym, że nie za bardzo mogę ćwiczyć. Chyba basen mi tylko zostaje

Buziaki