Strona 13 z 32 PierwszyPierwszy ... 3 11 12 13 14 15 23 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 121 do 130 z 320

Wątek: Troche wparcia, trochę wiary, troche uporu... Zapraszam:)

  1. #121
    Minelka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Gosiu, Gosiu, schudlam... jednak schudlam

  2. #122
    Guest

    Domyślnie

    Minelko to wspaniale Tak czekałam kiedy pochwalisz się jakims sukcesem. Byłam pewna, że taki nastąpi Duzo sie ruszasz a to musi dac wynik - jak nie w ubytku wagi to przynajmniej w centymetrach Gratuluję kilograma mniej - wdoskonale wiem jaka to radośc. Serce az sie napełnia otuchą, prawda ??

    Moduł - ja też jak sie najdam to nie jem więcej. Teraz się boję co będzie z moim dietowaniem bo na uczelni robi się hot. A ja własnie stresy zawsze zajadałam - w taki sposób doprowadziłam do nadmiernych kilogramów Jedni jak sie stresują to nie mogą jesc i chudną. Często też przez to nabawiają się jakiś wrzodów itp - tego im zdecydowanie nie zazdroszczę. Ja tez nie mogę jesc w dniu egzaminu albo stresującego zaliczenia ale przeddzien albo kilka dni wcześniej - owszem
    Trzymajcie za mnie kciuki ziewczyny aby mi sie udało tego nie robic - to jest mój główny problem w jedzeniu, z którym walczę.
    Dużo, na prawdę duzo cwiczysz Moduł Ja tez planuję zacząc biegac ale jakos nie moge sie zebrac - tak co drugo zien bym chciałą (ze 3 razy w tygodniu) Ja też duzo piję - myslę, że to istotne. Idz do lekarza z nogą - trzeba sie upewnic co tak na prawde sie stało. Im wcześniej sie dowiesz, tym szybciej bedziesz wiedziec jak z tego wyjsc i tym szybciej wrócisz do kochanych cwiczen

    Jenny - z tymi wzdęciami to chyba róznie jest. Mnie na przykłąd męczą od jakis 2 dni - i tak trudno mi zlokalizowac przyczynę, tzn zastanawiam sie od czego to może byc (z tego co jem) i nic mi nie przychodzi do głowy... Chyba za dużo na wieczór jadłam...Choc jak teraz sie zastanawiam to warzywek też jakoś mniej było...
    Ja nie cwiczę za duzo - choc chciałabym wiecej. Niestety zaliczenia i zajecia narazie mnie troche ograniczaja. Do tej pory raz w tygodniu chodziłam na aerobik (1,5godziny nizezłego wysiłku),cwiczyłam 8 min ABS (ok 3 razy w tygodniu), od 2 tygodni ok 3 razy w tygodniu cwicze cały zestaw wiczen 8minutowych-to jest jakies 40 min cwiczen. No i jeszcze rower - kiedy w weekend pozwala pogoda i czas i kiedy uda mi sie kogos namówic na przejażdzkę - to wychodzi jakos ze 2 razy w tygodniu
    Tak jak to napisałam to wyszło, że wcale nie cwicze tak mało - jest niexle. Ale w wakacje to NA PEWNO dojdzie basen -bo bardzo lubię pływac, bieganie-zobaczymy jak to wyjdzie ale spróbuję. Ideałem byłoby jeszcze z raz w tygodniu skoczyc na siłownię aby wyrzeźbic odchodzone, niekoniecznie jedrne ciałko.

  3. #123
    Jenny88 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-05-2006
    Posty
    1

    Domyślnie

    no właśnei te wzdęcia... niewiadomow co zaszkodziło... :] ale ja z tego co wiem, to ymślę, ze po prostu za dużo się zcasami obżeram...
    fajnei napisałaś=> nie ciczę za dużo, a tu patrzcie ile tych ćwiczeń wyszło!!!! sporoooo!!!

    tak 3maj, oby tak dalej!!! ja zqczynam gimnastykę od jutrzejszego popołudnia jak będę po egz :P

    buziaczki :***
    Trzeba żyć, a nie istnieć!

  4. #124
    Guest

    Domyślnie

    Chyba jednak odkryłam co spowodowało moje zdęcia - cebulka dymka Nie było w domu szczypiorku i do słaty dłam młoda cebulkę i chyba mi nie służy. A olsniło mnie dziś robiła słatkę do obiadu. Bo tata kupił sliczny szczypiorek - bardzo lubię i dużo go jem. I ]szczypior mogę
    Jenny[/b] - rzeczywiście dopiero jak napisłam to dotarło do mnie że jest ok Ale wiem, że mój organizm lubi ruch i dobrze mu ten służy wiec jak tylko bedę mic luźniej na uczelni musze wprowadzic go wiecej i wiem, że kilogramy zaczną szybciej spadac Powinnam już wiecej cwiczyc - zeby rozładowac stres...ale nie wiem czy dam radę.
    Ja dziś wieczorem na pewno pocwicze cały zestaw cwiczen 8minutowych. A teraz to jestem juz po obiedzie, zaraz wypiję SLim figurę1 i chyba pójde na spacer z parasolem. Czerwonym

  5. #125
    aga512 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-05-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    witam
    ja tez mam problem zeby zaczac biegac choc bardzo bym chciała, ale za duzo wymówek jak narazie. Chodze raz w tygodniu na basen ale to jest bardzo mało. Wspominasz o tych 8 min ćwiczeniach, dałabys rade mi je przesłać

    A co do wzdec to ja mam je chyba non stop

    buźki:*:*

  6. #126
    Guest

    Domyślnie

    aga - mailem raczej nie da rady bo już próbowałm kiedys koleżance wysłac i za duże są

  7. #127
    Guest

    Domyślnie

    Witam wieczornie
    Przed chwilą skończyła cwiczenia 8-minutowe. Eh-te posladki ciezkie są...ale jak mają pomóc na poją pupę to warto sie pomęczyc
    Disiejszy dzien mogę podsumowac tak:10szklanek płynów, ok1400kcal, spacer i wymienione wyżej cwiczenia. Jutro mam egzamin i troche sie boje by nie przyczepic sie do lodówki...

  8. #128
    Modul_younga jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Oxford
    Posty
    307

    Domyślnie

    Gosiu!

    Właśnie siedzę i śmieję się z siebie i swojej głupoty. Boże, ależ ja jestem bezmyślna
    Pisałam Ci ostatnio, że ćwiczę 8 abs codziennie rano i wieczorem, a czasem w ciągu dnia. Mi chodziło o te 8 abs na brzuch. Myślałam, że te 8 abs to tylko to. Ty pisałaś, że dużo ćwiczę. Byłam zdziwiona, bo przeciez ćwiczyć po 8 minut kilka razy dziennie, to nie jest dużo. Zawsze zastanawiałam się, jak to możliwe, że ćwiczysz 8 abs przez 40 minut.
    Ależ człowiek czasem jest tępy. Dopiero wczoraj ściągnęłam sobie całość.
    Normalnie siedzę i się z siebie śmieję

    Pozdrawiam

  9. #129
    Modul_younga jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Oxford
    Posty
    307

    Domyślnie

    Aha w jakiej kolejności to ćwiczyć? ramiona, brzuch, pupa, nogi i rozciaganie? i pewnie musi byc jeszcze ze 20 minut rozgrzewki?

    dzieki za info

  10. #130
    Jenny88 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-05-2006
    Posty
    1

    Domyślnie

    to wy jesteście niezłe, ze tyle cwiczycie, mnie by się nie chciało :P ale trzeba się wzi ąć za siebie, choć przyznam że mi się ost na prawdę nic nei chce, leń dopadł, waga ani rusz cm też... hehe
    ja nei wiem co po kolei się ćwiczy, ale ważne, że to wogóe robisz. ale tak sobie myślę, że rozgrzewka jest bardzo ważna a rozciąganie też. i tak jak napisałaś strechitng powinien być na samym końcu( 30sek bez pogłębiania), a rozgrzewka na początku przynajmniej 10minutek :P
    Trzeba żyć, a nie istnieć!

Strona 13 z 32 PierwszyPierwszy ... 3 11 12 13 14 15 23 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •