Strona 15 z 32 PierwszyPierwszy ... 5 13 14 15 16 17 25 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 141 do 150 z 320

Wątek: Troche wparcia, trochę wiary, troche uporu... Zapraszam:)

  1. #141
    Guest

    Domyślnie

    Dziekuję Ci Minelko Bardzo bardzo Ci dziekuję. No wałsnie nie chce dopuścic do tego co może byc dalej jesli nie poprzestanę na jednaj czekoladzie...

  2. #142
    Guest

    Domyślnie

    Czas na podsumowanie dnia jako, ze już nie bedę dzis więcej jeśc, a i jestem po wiczeniach.
    1292kcal
    1 godzina cwiczeń (20 min rozgrzewki w postaci tańca + 40 minut cwiczeń 8 minutowych)
    samopoczucie może nie rewelacyjne jak to było przez 3 pierwsze tygodnie (entuzjazm, zapał) ale zdecydowanie lepsze jak wczoraj.

    W ramach relaksu - pędze do łazienki Wymocze sie w wannie, pomaluje pazurki, nałożę maseczkę.
    Do jutra. Buźka

  3. #143
    Minelka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jak sie ciesze, ze tryskasz entuzjazmem
    Ja dzisiaj zjadlam za duzo ptasiego mleczka, ale nic sobie z tego nie robie... Czasami trzeba (tlumacze to sobie okresem)
    Wiesz Gosiu, juz za 1,5 tygodnia praktycznie koniec roku... Do 14 (?) maja byc wystawione oceny, wtedy postanowilam zaczac chodzic z kolezanka na silownie, w koncu bede miala wiecej czasu (ona po maturce jest, juz ma luzik)... Mam nadzieje, ze w wakacje bedzie mi sie latwiej chudlo, bo zaplanowalam sobie bardzo fajnie wakacje - duzo basenu, silownia, rower, bieganie (super na poprawienie kondycji, ale strasznie tego nie lubie - musze sie w koncu zmusic). hula-hop i 8 min abs Plan ambitny musze przyznac (bynajmniej mi sie tak wydaje)...
    Ciagle mysle o STUDNIOWCE... o maturze... Chce byc w koncu szczupla (i bede, kto mi broni? )
    Pozdrawiam, papa

  4. #144
    Guest

    Domyślnie

    CZesc Gosienko! JEstem w koncu u Ciebie Doszlam do wniosku, ze ja to chyba bez Was juz nie moge, to znaczy bez forum. Jak tu wracam, to od nowa zaczynam panowac nad tym co jem. Mialam male zalamanie, ale mysle, ze sie pozbieralam i sie nie dam. ALe dziewczyny! Jakie trudne jest to wychodzenie z diety! Nie wiedzialam, ze tak to bedzie. Dietkowanie szlo mi super, a teraz takie wpadki... Juz mam dwa kg wiecej, ale tak jak zaplanowalam, kazdy kilogram bedzie ostrzezeniem i powrotem do dietki na jakis czas. Nie chce sie doprowadzic znow do takiego wygladu jak przed odchudzaniem.
    A Tobie jak idzie Gosiaczku? Ta czekolada tak bardzo sie nie przejmuj, tylko sprobuj nad tym jakos zapanowac, razem bedziemy walczyc Buzka.
    P.S. Szkoda, ze pogoda taka okropna, bo bym na rowerze poszalala troche.

  5. #145
    Modul_younga jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Oxford
    Posty
    307

    Domyślnie

    Elo babeczki

    Ja wczoraj zdecydowanie przegięłam! Jedzenia było niecałe 1000 kcal, ale do tego 3 piwa ( w sumie prawie 2000 kcal! ). Nie cwiczylam wczoraj 8 minutek, ale biegłam 40 minut ( spoźniona byłam do kina ) Było super, ale przegięłam z kaloriami i alkoholem - dziś kac morderca Ale czuje jak mnie miesnie bola

    Zdecydowanie za czesto sobie pozwalam na odejscie od diety ( w srode 4 galki loda, w czwartek 7 ciastek o północy, wczoraj piwka...muszę przystopować... bo to co spadło zaraz powróci. )

    Pozdro i życzę Wam miłej soboty

  6. #146
    Guest

    Domyślnie

    Minelka Pewnie, że czasem można
    A wiesz - ja na wakacje mam bardzo bardzo bardzo podobne plany Chce sobie zrobic takie aktywne wakacje. Myslę, że taka praca nad kondycją moze byc niezłą zabawa Bo nie chce niczego na siłę robic - chce zeby mi to radosc sprawiło, dlatego też nie bede narzucac sobie zbyt wielu form ruchu tak od razu.Bede stopmniowo zwiększac dawkę Tzn takie sa plany co z tegow wyjdzie...zobaczymy
    Co do siłowni - tez chce w wakacje tam chodzic - to dobre na rzeźbę.

    xatia Ja dochodzę do wniosku, że to forum to pewnego rodzaju fenomen Wiem, że można popasc w przesade wiec tez staram sie uważac zeby nie przesiadywac tu za duzo. Myslę, że główną zaletą forum jest wsparcie - to, że możesz tu sie wygadac, to jest właściwe miejsce na pogadanie o jedzeniu, o diecie. Czasem nie możemy znaleźc sprzymierzenców i wsparcia do odchudzania w przyjaciołach z realu, czy rodzinie. Kiedys już tu byłam i jakos to sie nie sprawdziło - może to nie był własciwy czas a może nie trafiłam też na odpowiednich ludzi. Bo teraz uważam za ogromne szczescie, że mogłam "poznac" Ciebie, Minelke, Moduł, Jenny... Myślę, że skład naszego kółeczka tez duzo daje Po prostu dobrałysmy sie jako osoby podobnie myslące o jedzeniu i odchudzaniu a w takim gronie łatwiej o zrozumienie
    Nie przejmuj sie tymi dwoma kilogramami, tym bardziej, ze jak pisałas nie za bardzo je odczuwasz. Potraktuj je tak, jak ja potraktowałam tą czekolade - jako znak ostrzegawczy, że robi sie niebezpiecznie. Twój plan aby na bierząco sie rozprawiac z nabytymi kg jest świetny. Takie to proste a świetne To najlepszy sposób aby uniknąc nadwagi
    Co do roweru - z ust mi to wyjełas Taką mam ochotę a pogoda nie pozwala...
    Specjalne pozdrowienia dla Ciebie xatia Kurcze alez sie do Ciebie przywiązałam

    Moduł Piweczka najlepszym pomysłam nie były<nonono> Ja od początku diety nie miałam alkoholu w ustach z czego jestem dumna. Jakoś mnie nawet nie ciagnie
    Mam nadzieję, że tupot białych mew szybko Ci minie - wypij aspiryne, mi pomaga
    Co do wczesniej wspomnianych ciastek to, o ile dobrze pamietam, zmiesciłas sie w limicie, i z lodami tez, wiec nie ma co tak tego wspominac

    Buziaki dziewczyny. Miłego sobotniego popołudnia i wieczoru życze

  7. #147
    Awatar Anja84
    Anja84 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    510

    Domyślnie

    A dziewczyny...zainspirowałyście mnie bardzo bardzo.... czytałam wasze posty i zmobilizowałyście mnie w końcu...Kiedys chudłam sporo, jakieś 2 lata temu..tylko same wiecie jak jest...czas leci, tam czekoladka tutaj ciasteczko...no i niestety mi się trochę przytyło...;/ straszne...

    Ale was poczytałam i postanowiłam, że dzisiejszy dzień jest pożegnaniem z ciasteczkami i powrotem do dawnej diety... Plan jest..teraz realizacja... sesja się zbliża a to nie wróży nic dobrego...ale myślę, że mająć z pińc motywacji (w tym forum ) jakoś się uda wrócić do 55 kilogramków...

    Od 11 maja wracamy do boju! Cel: wakacje 7.07
    data->12.05.11-->
    talia->..------>...---->.....
    hip-->.....--->...------>....

  8. #148
    Guest

    Domyślnie

    Ach, Gosienko! Swiete slowa. Jak to dobrze, ze siebie mamy, ze sie tak dobralysmy. Z Wami wszystko jest prostsze i ze wszystkim mozna sie jakos uporac. Przynajmniej w moim przypadku to doskonale dziala. Wystarczylo, ze tu wczoraj posiedzialam i dzis nie mam najmniejszych problemow, zeby trzymac sie swojego planu. Razem damy rade Dzieki, ze jestescie. Aha, poza tym wszystkim, to jestem z siebie dumna, bo nawet kawy dzis nie wypilam

  9. #149
    Guest

    Domyślnie

    Anja - zapraszam do mnie czesciej O motywację i inspiracje sie postaramy Tez kiedys schudłam już, też dwa lata temu a potem rozpuściłam ...język Uda Ci sie na pewno wrócic do 55 kilogramów, tak jak mi do 50kg. Badz z nami, badz wytrwała i bedzie ok

    Xatia - to należy się pochwała za niepicie kawy ja też i wczoraj i dzies sie już łądnie trzymam
    Xatia-na którym jestes roku?? (taka jakas ciekawosc )

    Dzis zjadłam około 1300kcal i przecwiczyłam cwiczonka 8 -minutowe.

  10. #150
    Guest

    Domyślnie

    Gocha! Jestem na 2 roku

Strona 15 z 32 PierwszyPierwszy ... 5 13 14 15 16 17 25 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •