-
A więc tak, urodziłam sie ok. godziny 21:30...
A co do dietki to jak już pisałam wiele razy to miał być tylko wstęp do długiego odchudzania...Doskonale zdaję sobie sprawę jaka dieta jest zdrowa a jaka nie i wiem, że efektu nie osiągnę z dnia na dzień...
Zależy mi do przyszłego czwartku zrzucić jak najwięcej, ponieważ wyjeżdżam na kilka dni i mam swoje powody dla których chcę być szczuplejsza o te pare kilo. Z tego właśnie powodu zaczęłam od kapuścianej a teraz wsuwam grejpfruty (oczywiście nie same bo dziś na śniadanko miałam omlecik z białek z warzywami) Po powrocie nie będzie mi się spieszyło i mam zamiar zacząć odżywiać się rozsądniej czyli własnie dietą 1000-1200 kcal. Dziwi mnie po prostu, że na kapuścianej tak mało schudłam, ale moja mama jak kiedyś też ją robiła to nie schudła wiecej...Widać taki już mamy organizm
Pozdrawiam dziewczyny, dziękuję za rady i proszę o trochę więcej wiary we mnie
-
nineve: a co będzie na wyjeździe?
będziesz trzymała dietę czy piła piwo?
nie wiem jaki to jest wyjazd, ale ja z doświadczenia wiem, że na różnych wyjazdach raczej tyję i wtedy rygorystyczna dieta przed nie ma sensu
ale powodzenia, mam nadzieję, że jak wrócisz, rzeczywiście wybierzesz coś racjonalnego
pozdrawiam
-
Ja piwo już dawno wykluczyłam ze swojego menu...jeśli mam ochote na trochę alkoholu to wolę wypić kieliszek wina A dietę na pewno będe trzymać, pewnie nie taką jak teraz rygorystyczną tylko będę starałam się zmieścić w 1000 kcal...do tego będą tańce i długieeeee spacerki Myślę, że nie będzie tak źle
Pozdrawiam
-
no okej. to trzymam kciuki w takim razie
-
Dziś mam coś kiepski dzień...nic kompletnie mi się nie chce( Nawet dziś odpuściłam sobie ćwiczonka...Zjadłam ok 700 kcal przez cały dzień i nawt głodna nie jestem Jutro muszę wziąć się za naukę bo we wtorek egzamin z historii języka angielskiego :/ głupota na ostatnim roku taki przedmiot...
Teraz idę sobie wziąć gorącą kąpiel w pianie, bo później jest mój ulubiony film, Bodyguard Ze 100 razy go już chyba widziałam i mi się nie nudzi:P
Pozdrawiam i życzę więcej samozaparcia niż ja mam
-
łatwiej o samozaparcie, kiedy się stosuje racjonalną dietę
ja jem dwa razy więcej niż Ty i też jakoś schudłam
i przy takiej ilości kcal to ja aż się dziwię, że masz siły na cokolwiek, bo że Ci się nic nie chce, to się nie dziwię
miłej niedzieli
-
Dziś wstałam z nową siłą Waga nareszcie się ruszyła w dół i dzionek mamy całkiem ładny Jestem już po śniadanku (kromka chleba pełnoziarnistego, plasterek szynki drobiowej, ogórek kiszony, 6 pomidorków sherry, kawka z mleczkiem i grejpfrut) muszę przyznać, że te grejpfruty są naprawdę dobre na trawienie i zabijają uczucie głodu
Sił to ja mam sporo, co prawda na kapuścianej źle się czułam przez pierwsze 3 dni, ale teraz jest super Żołądek mi się chyba zmniejszył, zresztą ja nigdy dużo nie jadłam tylko jadłam wszystko:P Teraz jem coraz mniej a najważniejsze, że nie kuszą mnie słodycze
Chyba pójdę sobie trochę poćwiczyć, bo potem muszę się już wziąć za naukę
Pozdrawiam i miłej niedzielki życzę
-
jestem zdania, że należy jeść wszystko. tylkow rozsądnych ilościach
-
U mnie niestety jest tak, że jak tylko zaczynam jeść węglowodany i to w rozsądnych ilościach to zaraz skacze mi waga do góry...Wystarczy białe pieczywo lub makaron czy ziemniaki na obiad i to naprawdę niedużo Dlatego białe pieczywo wykluczyłam na dobre ze swojego jadłospisu już kilka miesięcy temu a makaronu i ziemniaków nie jem wcale, chyba że raz na miesiąc jakiś uroczysty obiad czy coś. Czasem jadam ryż pełnoziarnisty ale to też w małych ilościach. Za to uwielbiam sałatki różnego rodzaju i to bez majonezu tylko np z jogurtem albo sosem winegret z minimalna ilością oliwy...Kiedyś moją słabością były słodycze, ale już od bardzo dawna nie miałam nic słodkiego w ustach
Teraz właśnie robi się obiadek, rybka pieczona z warzywkami w naczyniu żaroodpornym...ale pachnie:P Do tego będzie soczek z grejpfrutów i pewnie to wszystko na dziś, bo później nie będę miała czasu coś zjeść i będę późno w domku Za godzinkę muszę wyjść z domu i znów nic się nie pouczyłam, bo zrobiłam sobie dzień pielęgnacji siebie...ehh no nic miłego wieczorku życzę
-
nineve, a czy na urodzinki cos slodkiego skunsumujesz ? ja wczoraj zjadlam galaretke z owocami,ale to mało kalorii, bo bez bitej śmietany . tylko taki deserek zrobilm
ja na kapuscianej tez malo schudlam, chyba dlatego,ze cos jednak podjadalam, a tu kromka chleba czarnego a tu cos ... :P ale zamierzam ja powtorzyc za jakies 2 tygodnie ;]
teraz po prostu bede sie odzywiala racjonalnie
buziaczki i powodzenia jutro na egzaminie.
ps ja po kapuscianej zle sie czulam 1 dnia,potem juz bylo spoko
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki