-
Doty może dla ciebie to jest proste, ale już praktycznie od dawna nie trzymam żadnej diety, bo 2-3 czy nawet 5 dni to nie jest dieta, zwłaszcza że zawsze potem jest to samo
-
dziś próbuję dalej
na 7 dni przechodzę na dietę kapuścianą, może nie bedę wymiotowac na sam jej widok potem
chcę dzięki niej wrócić do wagi 58kg, a potem liczenie kalorii
ale 1000 nigdy więcej
-
trzymam kciuki Inezzko
moze troche za surowo sie traktujesz. Wydaje mi sie, ze jedzenie slodyczy niekoniecznie musi przeszkadzac dietkowaniu, pod warunkiem, ze miesci sie w ramach zdrowego rozsadku.
wiem, ze trudno sie po jednej, dwoch wpadkach podniesc z usmiechem na gebie, ale chyba wlasnie na tym polega sztuka
na weekend BARDZO nagrzeszylam, ale ostatnie dwa dni ograniczalam jedzonko i mam zamiar kontynuowac!!
Do boju!!
-
ja ostatnio ciągle grzeszyłam
dziś zaczęłam kapuściankę, mam nadzieję że wytrwam, a potem 1500kcal, ale będe jadła wszystko, tylko w granicach limitu, oby sie udało
-
Hej kochane Kobietki...
Byłam na konsultacjach u lekarza, mam zrobione wszystkie możliwe badania, które wykazują, ze jestem zdrowiutka, lekarz.. (konsultowałam to pozniej z farmaceutami) ppzrypisał mi Meridię.... Jeśli spróbuję będę Wam dzień po dniu opowiadała jak na mnie działa...
Prawie przekonała mnie pewna farmaceutka z Poznania, której koleżanka ( również wykształcenie medyczno-farmaceutyczne) stosowała ten lek..
Jestem pełna obaw,dużo jeszcze będe czytała na temat Meridi, jeśli ktoś (albo Wasi znajomi) mieli jakies doświadczenia - proszę o opinie...
Jestem dziś smutna...
Pozdrawiam serdecznie.. Trzymam za nas kciuki
-
Hm... nie wiem, czy popełniam wielki błąd,.. czy może w końcu się uda....
dziś rozpoczynam dodatkowo dietę opartą na koktajlach i zupkach, nie chce podawać nazwy firmy, nie wiem, czy mogę (mogłaby to byc pewnego rodzaju reklama).
Będe Wam opisywała wszystko, mam nadzieje, ze w końcu się uda...
Po zakończeniu koktajkowych pyszności (jestem po śniadanku - smakowało jak czekoladowy budyń) przechodze na tysiączek...
POzdrawiam serdecznie, z mężem będe widziała się 11 listopada, mam niecałe 3 tygdnie na poprawe figury, mam nadzieję ze mniej mnie bedzie o 4 kg...
Wczoraj robiłam u konsultanta w aptece pomiar tłuszczu... za dużo go we mnie,... noram to 19% ja mam 25...%
-
Dacie radę, dziewczyny Będę trzymać kciuki
Inezza wcale nie jest mi łatwo mówić... sama miałam z tym poważny problem Ale przykro mi, że tak uważasz, mysłałam, ze Ci w ten sposó pomogę Jełśi chodzi o dietę, to nie ma diety - cud, po której jo-jo nie wróci, i im prędzej sobie to uświadomimy, tym lepiej Żeby efekty diety były miarodajne i trwałe, trzeba siępotem trzymaćścisłych reguł, widać, że niektóre z nas nie są na to przygotowane.
A co do diety kapuścianej... hmmm... wszystkie tego typu diety, wszem są dobre, ale na krótką metę... niestety... ale życze powodzenia Inezzko, mam nadzieję, że siemylę i że u Ciebie będzie to trwały efekt Życze Ci tego z całego serca
Ivoneczko czemu się smucisz Czy mogę Ci jakos pomóc
Nie będe oceniać tego, że jesteś na diecie proszkowej, twój wybór Pamiętaj jednak, ze to nie jest dobre dla organizmu, bo po powrocie do "normalnego" żywienia się będzie nie dobrze Ale Życze Ci powodzenia
-
hej ho inezza!!
jak tam zupa kapuściana ?? zbrzydła już, czy pociskasz??
daj znać jak ci idzie.
-
Witam !!!!
Wczoraj zjadłam naprawde mało, moge śmiało stwierdzić, że Meridia całkowicie eliminuje uczucie głodu, wczoraj zjadłam tylko 300 kalorii, wiem, ze to stanowczo za mało, ale w pracy mam dosłownie sajgon, bardzo pozno wrócilam do domu... zanim zrobilam sobie kolacje - zasnełam i obudzilam sie dzis rano,
Plan na dzisiaj - 1000 kalorii, mysle, ze nie bedzie z tym problemu - kolezanka Meridia działa...
Nie wiem, czy zastosuję pełną miesiączną kurację, obserwuje swój organizm, dzisiaj zrobię pomiar ciśnienia, jesli tylko poczuję, że cos jest nie w porządku - odstawię...
POzdrawiam Was bardzo serdecznie, moja waga- bylo juz 62, dzis rana na wadze - 66.... załamka,,,
-
nici z kapuścianej diety
wczoraj na zajęciach pogadałam ze znajomymi na temat pracy inżynierskiej, wogóle nie wiem co mam robić, jeszcze nic nie napisałam, złapałam cholernego doła chciało mi się ryczeć, do tego bołała mnie okropnie głowa, na busa musiałam czekać ponad godzinę i kupiłam sobie czekoladę i ją zjadłam
normalnie się załamałam, studiuję już 4 rok i nic z tego nie mam, nic nie wiem, czuję się taka tępa nie umiem napisać tej głupiej, pracy, będę chyba pierwszą osobą która nie skończy naszej uczelni
mam wszystko gdzieś
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki