Wątek: Zaczynam wszystko od nowa!!!

Moze i masz racje tzn ten facio.tak czy siak,ja tylko powiedziałam co przeczytałam.Tak czy siak osobiscie uwazam ze produkty o normalnej zawartosci tłuszczu sa zdrowsze od tych ktore sa tego tłuszczu pozbawione.
Kiedys jak sie odchudzałam i schudłam b.wiele bo około 20 kg w ciagu roku jadłam normalne produkty.Nie wyszukiwałam light itp.wiec powiem ci szczerze ze ten facet z pewnoscia nigdy nie miał problemów z waga tak jak my i tylko sobie teoretyzuje/
ojej alez ja piepsze
sory
to chyba depresja grubasa

he he nie ma problemu, w koncu wszyscy jestesmy tutaj po to, zeby znalezc dla siebie optymalna diete, ktora nie tylko pozwoli nam na zrzucenie zbednego balastu ale i pozwoli cieszyc sie zdrowiem. no bo po co komu super figurka, jezeli bedzie mial problemy zdrowotne?
ja szukam dopiero tego, co bedzie dla mnie najlepsze, wiec uznalam ze rozsadnie bedzie podeprzec sie tym, co mowia naukowcy. do tej pory stosowalam diety-cud zamieszczane w kolorowych gazetach, gdzie w 2 tygodnie mial byl ubytek wagi 10kg - glupota. teraz postanowilam sobie na cos dlugodystansowego i racjonalnego i mam nadzieje, ze przyniesie mi to same korzysci nie tylko estetyczne ale i zdrowotne
przeciez wiadomo, ze jezeli ktos po takim odzywianiu bedzie mial jakies dziwne objawy to nic na sile...

rany ale ja ostatnio filozofuje chyba jednak mi ta dieta nie sluzy :P:P:P

buzka

Hahahaha
Widzisz Likam.Dobrze ze jestes taka wyrozumiała dla ględzącej rolinkiJa chyba przechodze ostatnio jakis etap załamania spowodowany tym ze od momentu kiedy urodziłam nie schudłam nawet kg.
Wszystkie moje kolezanki wygladaja tak ładnie a ja????
zawsze z boku.
Mój mężus mi ciagle powtarza,,przestań ględzic tylko weź sie za siebie''.
łatwo mówic......Przeciez ja sie codziennie rano biore za siebie...tylko cos mi nie wychodzi;-(
Oo przepraszam.Nawet dzis mi wychodzi.Zjadłam co nie co ale nie przekroczyłam nawet 1000kacl.Gdybym tak wytrzymała..to juz jeden dzien bym zaliczyła.A pozniej moze kolejny........
Jeny!Trzymajcie za mnie kciuki
ps.moze ja tez powinnam siegnąć po jakąś fachowa literature?

rolinko droga, to mezusia tez na dietke jakas delikatna tak zeby nawet sie nie skapnal jakies zastepowanie smalcu czy oleju olliwa z oliwek, jogurty i kefiry 0% tluszczu zamiast smietany itp... tobie bedzie latwiej a on nawet sie nie zorientuje

ja cos czuje ze u mnie kiepsko bedzie z dietkami, bo co z tego, ze bede jadla tylko te dozwolone rzeczy, jezeli ja pochlaniam ogromne ilosci tego!!! dzisiaj zrobilam sobie obiadek, zalozylam sobie ze zjem tylko odrobinke, ale taki byl pyszniutki, ze skonczylam go pozerac jak zobaczylam dno w garnku oj ale pycha bylo... jeszcze do tej pory zyje wspomnieniami

nastepnym razem chyba zanim skoncze robic taki obiadek to odloze polowe porcji i schowam do lodowki na nastepny dzien, a reszte dokoncze zeby miec od razu na obiad. moze to bylby jakis sposob...?

a swoja droga przymierzam sie do basenu, karnet juz mam, teraz tylko odrobina automotywacji... no i nogi ogolic by trzeba :P:P:P

Jest i inny sposób.Gotowac mniej.Ja tez zauważyłam ze jak mam duzo to jem duzo ,a jak ugotuje mniej to nie ma dokładek a co za tym idzie wyrzutów sumienia.
Wiesz Likam.Ja juz nie słodze,nie uzywam smietan,majonezów,olejów itp.Ja po prostu za duzo wpierdzielam.Żarcie do rąk mi sie przykleja,Bo jakby nie patzryc ja naprawde zdrowo sie odżywiam,ale......
no własnie.SŁODYCZE,CIASTECZKA.......
nic dodac,nic ując
i wszystko jasne
mysle ze gdybym wyeliminowała z mojej diety te śmieci to szybko bym schudła
ale nie wiem jak ja mam to zrobic
moze wystarczy powiedziec ,,dość''?????
hmmm tego jeszcze nie próbowałam

o rany, no to mamy ten sam problem... ja tez jestem slodyczozerca!!! ale jak nie jestem na jakiejs diecie to nie umiem sobie powiedziec NIE. teraz bedac na diecie to luzik, nie ma problemu, bo wiem, ze mi NIE WOLNO. najgorsze sa pierwsze dni, bo ci jezyk kolkiem staje na widok kazdej czekoladki, ciasteczka czy paczka, pozniej juz jest ok i tylko czasami organizm sie upomina. no wlasnie... ja mialam taki napad pare dni temu i w 3 dni 2 kg w gore ale juz jest ok i mam nadzieje, ze bedzie jeszcze lepiej. w kazdym razie bede walczyc z kazdym zbednym kilogramem i nie dam sie latwo. no teraz w ogole jest mi latwiej, bo mam WAS, caly zastep dzielnie walczacych i osiagajacych super efekty forumowiczek!

No to ja tez od jutra przestaje jesc słodkosci.Zobaczymy czy to cos zmieni.A mysle ze DUUUUUŻO
pozdrówka
odezwe sie jutro

właśnie mój pos poszedł w diabły, a tak się starałam

Chodziło mi o wiadomość , którą chciałam wkleić. A tak się starałam...
Dobra jeszcze raz :
LIKAM - sałatka kalafiorowa
- kalafior "al dente" podzielony na różyczki,
- pomidor poćwiartowany,
cebulka,
- 3-4 jajka ugotowane na twardo,
- wszystko delikatnie wymieszać posolić i popieprzyć i dodać jogurt naturalny - Smacznego !

Dziś od rana "chodzi" za mną ryba wędzona...mmhhh...dostałam ślinotoku...

Nie, to się nie da...sorrki Dziewczyny, muszę zrobić przerwę - jadę do rybnego !

witam!
Dzis obudziłam sie nową osobą.
ODCHUDZAM SIĘ
wiem ze to nie nowosc(ale w moim mózgu wreszcie zaszła jaks zmiana)wiec moze tym razem mi sie uda.
tak jak mówiłam koniec ze słodyczami.I jem na małych talerzach.Czyli dieta ŻP
buziaki
a jak wam idzie??????