-
Hej,
czekam na pomiar wagi Mam nadzieje że bedziesz zadwolona
Bardzo mnie cieszy że humorek masz dobry i tak pięknie przetrwałaś atak głodu
Dzielna kobietka z Ciebie
Co do słodyczy to ja też tak mialam. Teraz troche lepiej mi to wychodzi, ale jak czekam na okres to mam ochote wchłonąć wszystko co mam schowane na caly tydzien
No i wypróbuje sposobu z siemiem lnianym Moze pomoze
Pozdrawiam
-
Hmm...nie moge powiedzieć żebym z ważenia była zadowolona - 70,0kg czyli różnica 0,1kg w stosunku do poprzedniego tygodnia No ale nic to, byle do przodu, nawet w miejscu lepsze niż w tył.
Dobrze że nie mam w domu żadnych słodyczy, bo mam właśnie kolejny atak wilczego głodu ale na słodycze właśnie. Byłabym w stanie pochłonąć każda ilość Nie wiem co taki spadek formy. Na pewno organizm musi się przestawić na posiłki o innychporach, przez zmianę czasu.
Ha ha ha ale zmęczona jestem jakby juz było zdecydowanie później.
Dobranoc
-
Hej,
u mnie ostatnio też napady głodu Wczoraj zatrzymałam sie co prawda na 2-óch jabłkach , ale wiadomo jak to jest i że od jabłek do słodyczy niedaleko Ale narazie sie trzymam I waga też nie spada - taka cena głodków. Ale zbliża sie okres, wiec mam nadzieje że po nim spadnie waga. Oczywiście jesli bede grzeczna
Spadek formy, chyba na wiosne
Ale wierzę że damy rade. Ty jesteś bardzo silna i świetnie Ci idzie. Trzymam za Ciebie kciuki i czekam na kolejne relacja
Buziaki :*
-
Oj dzisiaj bardzo brzydko dałam ciała Kupiłam ! i zjadłam 2 kawałki kostki piernikowej w polewie czekoladowej [ok 15dkg], do tego kawałek ciasta z kremem o smaku adwokat, oraz kawałek ciasta cytrynowego na bitej śmietanie [ok 20-25dkg] co mi daje mnóstwo nadprogramowych kalorii, no i jeszcze grzesiek kawowy który czeka w torebce a ja wiem że mu się nie oprę, buuu...
I nawet wiem skąd mi się to załamanie wzięło - jednak moja psychika ma porażający wpływ - tzn w jedzeniu znajduję pocieszenie, przyjaciela który nie skrzywdzi i zawsze mi będzie z nim dobrze. No może przez chwile, bo po zjedzeniu czułam się fatalnie = wyrzuty sumienia. Innym pocieszeniem są zakupy - no ale pod koniec miesiąca za bardzo mnie nie stać
Odezwała się dzisiaj do mnie dziewczyna, którą uważałam za swoją przyjaciółkę. W przedszkolu, podstawówce, liceum byłyśmy nierozłączne. Studiowałyśmy w tym samym mieście i kontakt był mniejszy ale bardzo dobry. Potem wyjechała za granicę kończyc studia, i tam została. Pisała do mnie jak było jej tęskno za krajem, albo jak miałam coś komyś dowieźć/przekazać np jakąś paczkę do niej. Nasze drogi się rozchodziły. Jednak największym ciosem dla mnie było to, że o tym że wyszła za mąż dowiedziałam się nie od niej, ale przypadkiem od sąsiadki jej rodziców, nawet niezbyt "bliskiej" sąsiadki. Było mi bardzo przykro. Zerwałam z nią wszelki kontakt. I dzisiaj do mnie napisała, że nie wie o co sie obraziłam, że nie miała obowiązku nikogo informować, że to moja wina bo się do niej za rzadko odzywałam. I właśnie to tak bardzo wytrąciło mnie z równowagi.
Ech...przydałby się jakiś psycholog mimo wszystko, ale niestety w okolicy nikogo nie polecają, wręcz odradzają.
Oczywiscie jedno załamanie niczego nie przekresla, najwyżej będzie zastój, ale widzę bardzo dobrze nad czym najbardziej musze popracować - nad główką.
-
3mam za Ciebie kciuki i zycze powodzenia !
-
czesc
pamietasz mnie? bywalam u Ciebie na poczatku
potem zniknelam z forum, teraz wrocilam na wiosenne starcie
i co widze? ze swietnie sobie radzisz i jestes juz lzejsza o niemal cysterne tluszczu
i z silownia nie wymiekasz - extra! gratuluje i tak trzymaj!
jednoczesnie nalezy Ci sie reprymenda za te batoniki, ciasta itd
zniweczyc ciezka prace nad figura jest naprawde bardzo latwo, jak tak dalej pojdzie, ani sie obejrzysz i kilogramy wroca
wiec koncz juz z tymi slodkimi pocieszaczami
od rozladowania emocji jest silownia, nie czekolada
trzymaj sie dzielnie! :P :P :P i jeszcze raz brawo brawo!!!!! dobra robota!
-
Wiem, pamiętam, bardzo mi miło że mnie odwiedzasz
Co do zajadania stresów i złego samopoczucia - to ja po prostu nie mam z kim porozmawiać. Forum to forum, ale czasem przydałby się żywy człowiek obok.
Na razie zmykam do pracy - miłego dnia
-
miłego słonecznego dnia
-
Witam w poniedziałek, dla mnie jak zwykle dzień prawdy bo się ważę i mierzę.
Na razie zmykam do pracy a rezultat ważenia podam później.
Miłego dnia
-
Tym razem postęp czyli 68,6kg i bardzo się z tego cieszę
Cały dzień chodziła za mną kostka piernikowa, a że siedziałam w pracy i nie mogłam się ruszyć, to cierpiałam tym bardziej. Niestety mam zachcianki związane z hormonami i jak najbardziej mam zamiar im ulec , no chyba że jutro w sklepie kostki piernikowej mieć nie będą.
Miłego wieczoru
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki