Strona 7 z 79 PierwszyPierwszy ... 5 6 7 8 9 17 57 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 61 do 70 z 783

Wątek: Bez dat do celu. Pani Joasia walczy:-)

  1. #61
    depresya jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-03-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    48

    Domyślnie

    Witam strasznie z siebie niezadowolona
    Nic wczoraj nie pisałam bo umierałam cały dzień. Miałam w sobotę iść do miasta wieczorkiem i być grzeczna i nic z tego nie wyszło. Piłam piwsko pół nocy. Wczoraj kac wielki jak stodoła. Beznadzieja A był taki dobry plan... Od dziś oczywiście grzecznie ale co z tego. Dałam ciała. Mam takie wyrzuty sumienia. Wczoraj praktycznie nic nie jadłam. Ehhh... A taka byłam z siebie dumna

  2. #62
    Awatar olinka81
    olinka81 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-06-2006
    Posty
    700

    Domyślnie

    To się zdarza
    Należy teraz pzrzymknąć oko i dalej robić swoje


    Wiosenno-letnia mniejsza ja - Strona 3
    "Why on earth would you expect anything to change, when you aren't doing anything differently?" Andre Agassi

  3. #63
    depresya jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-03-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    48

    Domyślnie

    Chyba nie chcę przymykać oka. Wolę wyciągnąć konsekwencje. I jak mi przyjdzie ochota na piwko w przyszły weekend to sama sobie wleję Nie pójdę nigdzie ani w piątek, ani w sobotę.. No chyba, że na kawkę do koleżanki albo coś w tym stylu. Żadnych knajp!! Muszę sobie wbić do głowy, że alkohol jest beee.. Nie dość, że przeszkadza diecie to jeszcze masakruje finansowo i umieram później strasznie.

  4. #64
    courtn3y jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Heh...ja kiedyś piłam jak opętana Fakt, że wino wytrawne i wliczałam wszytsko w dawkę kalorii (może to trochę dziwne) i chudłam Nie umiałam sobie odmówić, a wino wytrawne czerwone jest wręcz zdrowe Fakt, że w małych ilościach i raz kiedyś :P Ale teraz nie mogę pić ze względu na zdrowie i może to i lepiej... Jeśli chcesz pić, to pij wino! I w ograniczonych ilościach. Jeśli wytrawnego nie lubisz to tak czy inaczej je pij... Niebawem stwierdzisz, ze jest dobre

  5. #65
    courtn3y jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    I kaca po nim nie ma

  6. #66
    Marteczka2769 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie dziewczynki w to piękne i bardzo słoneczne przedpołudnie, przynajmniej w Krakowie
    Weekend minął szybko i bez wiekszych wpadek, ale w niedzielę było okoł 1200 kcal, sądzę,że to nie tragedia, zwarzywszy ze była niedziela
    Tez wypiłam winko, w sobotę czerwone, w niedziele białe, po kieliszku - na trawienie
    No ale od dzisiaj znowu reżim
    Choc musze się wam przyznac, że mam jakiś zanik motywacji, nie wiem skąd mi się to wzieło bo w poprzednim tygodniu miała straszne parcie na pozbycie się kilogramów, a dzis co, zastanawiam sie jaki to ma sens, wszyscy na około jedzą lody i słodycze, a ja piję sok z marchwi - swieżo rano wycisniętej a jeszcze najgorsze, że na te efekty trzeba tyle czekać;-(
    Nie wiem, mam dzis jakis sredni humorek, pewnie brak mi hormonu szczęscia które daja słodycze
    Buziaki

  7. #67
    depresya jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-03-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    48

    Domyślnie

    Jak na razie zjadłam bułkę żytnią z serkiem wiejskim, papryką czerwoną, ogórkiem konserwowym i szczypiorkiem. Na drugie śniadanie będzie jogurt naturalny z ziarnami. Na obiadek zaplanowałam zupę ogórkową z ryżem. A ok 19 zjem banana albo jabłko. Do tego kawka, kawka i jeszcze raz kawka. A jak przyjdę do domku będę pić wodę i ziółka wieczorkiem. Taki jest plan na dziś i nic tego nie zmieni!! Trzeba się zebrać do kupy po tej wielkiej weekendowej wpadce!!

    courtn3y - fuuuu, wino wytrawne fuuuu

  8. #68
    courtn3y jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Marteczka2769, szczęście pochodzące od słodyczy to złudne szczęście. Pomyśl sobie jak im przez te lody sie cellulit rozwija i rosną im centymetry w obwodach, pomyśl, że zjedzą jeszcze trochę słodyczy i dupska im tak urosną, że w drzwi się nei zmieszcza. A Ty odżywiasz się zdrowo, będziesz piękna latem, będą Cię wszyscy podziwiać, a co najważniejsze- z dumą spojrzysz w lustro i staniesz na wadze

  9. #69
    Marteczka2769 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    courtn3y - staram sie sobie to cały czas powtarzać, ogólnie do tej pory nie miałam z tym problemu, tylko dzisiaj przyszło jakies takie małe załamanie. Tylko, że znam siebie i jak dziś ulegne to unam dietke za niebyła, potem pofolguję sobie jakiś tydzień, a potem zaczne od nowa i od nowa, az do natępnej "załamki"
    A obiecałam sobie, że tym razem będzie inaczej. I cały czas o tym myslę, że skoro znam scenariusz to musiałabym byc niespełna rozumu, żeby teraz się poddać. ale jak to mam wytłumaczyc mojemu rozumkowi, który marzy o słodkim
    Dzięki za słowa otuchy!
    buziaki

  10. #70
    courtn3y jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    To idz pobiegaj godzine i zobaczysz ilke trzba się namęczyć aby spalić tabliczkę czekoladki Odechce się jeść odrazu W takich sytuacjach ogólnie lepiej wyjść z domu, zająć się czymś ciekawym, odwiedzić koleżankę i wrócić do domu wieczorkiem.

Strona 7 z 79 PierwszyPierwszy ... 5 6 7 8 9 17 57 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •