już wróciłam po nocce, jestem padnieta, ale znów muszę wyprawić dzieciaki siostry do szkoły więc położę sie jak pójdą sobie
Tiska
ja niestety też nie tracę apetytu nawet w chorobie, od jedzenia nic mnie nie powstrzyma
Anne
trochę mi się to myli no i nie wiem czasem jaki jest dzień tygodnia, bo mam wrażenie że dwa razy dziennie chodzę do pracy, rano i wieczorem
co mamy opijać?? pewnie u siebie napisałaś to zaraz zobaczę
Pisces
dokładnie t jest bez sensu, po co liczyć skoro się nie trzymam limitu, niezależnie od tego jaki on jest
cukierków nie zjadłam bo zniknęły mi z torebki, albo zjadł mi Grzesiek albo któreś z dzieciaków siostry robiło kontrolę a czasem w pracy dobrze jest osłodzić sobie życie
teraz zjadłam jogurt i gruszkę(dopóki się nie skończą będę je jeść codziennie chyba ) a za jakąś godzinkę idę spać, nareszcie
Zakładki