Strona 26 z 30 PierwszyPierwszy ... 16 24 25 26 27 28 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 251 do 260 z 294

Wątek: z Szerokim Usmiechem :-D

  1. #251
    Lorelai jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja miałam dziś iść podrywać ratowników, ale chyba się przeziębiłam więc nie ma szans... z cukiereczkami mam podobnie, tzn. zawsze się na coś skusze w ciągu dnia, pewnie dlatego tak chętnie ćwicze ja wcześnie kłade się spać co mnie leczy z podjadania hehe... niedługo całkowicie się opanuje... wierze w siebie

    A w ogóle dopiero teraz widzę, że Ty z Rybnika jesteś. To my tak prawie po sąsiedzku :P

  2. #252
    Awatar never1give1up1
    never1give1up1 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-11-2004
    Posty
    919

    Domyślnie

    Lore - no raczej ! tylko, ze ja teraz w Lodzi w sumie mieszkam..(tzn.. od roku.. ) - ale w moim sercu zawsze bedzie slask (wpadam tu do 5 razy w roku + wakacje )
    a co do wczesnego chodzenia spac.. - to ja tez . chodze spac najpozniej o 23 !

    Rascal
    - ja nie moge na wszystkie baseny chodzic - niektore sa za bardzo chlorowane.. i mam straszne wypryski na twarzy.. takie czerwone.. - ale akurat w Lodzi mi basen odpowiada (na szczescie ! )
    i dziekuje za wiare we mnie

    buziaki i slodkich snow wam zycze !
    Nowy start: 10 lipiec 2018 (68,9 kg), CEL: 56kg (do zrzucenia 12,9KG)

  3. #253
    squalo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Po obejrzeniu "TRANSFORMERS" to nie wiem czy będę miała słodkie sny, bo pewnie jakieś głupoty kompletne mi się będą śniły :P

    A w ogóle, to rozumiem Cię z tymi papierochami. Ja też nie umiem tak żucić wszystkiego na raz i zacząć żyć inaczej, zupełnie inaczej.

    Zgłoś się jeszcze przed wyjazdem

  4. #254
    Awatar never1give1up1
    never1give1up1 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-11-2004
    Posty
    919

    Domyślnie

    NIESTETY ! ostatni dzien ... i deszcz pokrzyzowal mi plany . - ale.. nie przejmuje sie - mysle, ze 17 dni biegania to i tak niezly sukces .
    poza tym sa i tego plusy - z lozka wyszlam dopiero niedawno

    jem sniadanko . a jutro rano wyjezdzam .

    stanelam dzis na wage - ale waga popsuta nie chciala nic pokazac .bylo PPP.P (mam elektroniczna) w zwiazku z tym... zakladam, ze mam dalej niezmiennie 63.8 - bede sie wazyc w polowie wrzesnia (po powrocie) - mam nadzieje, przezyc szok
    zmierzylam sie z wymiarkami . jest dobrze

    w ogole.. wczoraj tez kolacji nie jadlam.. (ostatni posilek byl okolo 16-30 - jogurt do picia jogobelli)
    boje sie troche o moje odzywianie od poniedzialku.. spoko, sniadanie bedzie.. potem obiad tez okolo 13-15 .. ale potem to nie wiem . a nie moze byc tak, ze 2 posilki dziennie... musze to przemyslec.. (z uczelni bede wracac po 18 - czyli w akademiku o 19 - i kolacja ? bylo by najlepiej chyba )

    wymiarki.. (staralam sie przez ten tydzien z calych sil !! )

    dwa pierwsze sa calkiem pierwsze + te sprzed tygodnia i nowe

    biust : 94 -> 92 -> 92
    pod biustem: 80 -> 80 -> 79
    talia: 80 -> 77 -> 76 (z tego powodu jestem bardzo szczesliwa !)
    boczki: 96 -> 91,5 -> 90 ( z tego tez :P)
    tyleczek: 104 -> 101,5 -> 100,5 (to tez cieszy oko... )
    udo : 57 -> 56,5 -> 56
    lydka 34 -> 34 ->34,5 (Squalo.. mi tez sie powiekszaja.. :P (zobaczymy po 2 tygodniach plywanuia czy zmaleja - w ogole.. lydkami sie specjalnie nie przejmuje - bo sa tak chude.. tzn normalne.. ale szczuple w porownaniu do reszty :P - ze mi nie przeszkadza te pol cm , niech sobie nawet do 35 cm urosna )

    Squalo - na Transformersow mialam isc do kina.. ale jednak nie poszlam mam nadzieje, ze nie mialas koszmarow
    za to ja znowu mialam.. budzilam sie - przewracalam z boku na bok.. balam sie zasypiac.. ehhhh.. ale jest w porzadku - jesli chodzi o humorek
    Nowy start: 10 lipiec 2018 (68,9 kg), CEL: 56kg (do zrzucenia 12,9KG)

  5. #255
    Lorelai jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    NGU bo Ty jesteś wyjątek i masz koszmary z głodu :P ja dziś spać nie mogłam, bo fakt, że wczoraj na noc za dużo zjadłam ale dziś 1 wrzesień i Lorelai zmienia priorytety :P

    Gratuluje ubytku centymetrów... a co do łydek to one się chyba przez bieganie zwiększają, bo mi też urosły :P ale za to jak ładnie zarysowane są mięśnie... ha

    leje strasznie ja zasmarkana więc dziś biegać nie będę... w domu z 2 godzinki myśle, że uda się poćwiczyć... buuu cały przyszły tydzień biegać nie będę... jak ja to przeżyje... Ty będziesz miała basenik... achh ci ratownicy

    a kolacji raczej nie odpuszczaj, bo raczej wątpie czy 2 posiłki dziennie na dłuższą mete to dobre rozwiązanie...

    miłego wyjazdu życzę i z niecierpliwością oczekuje powrotu

  6. #256
    ninka86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Ngu. Pięknie Ci te centymetry znikają, tylko pozazdrościć. Mam nadzieję, że kiedyś Ciędogonię, chociaż znając Ciebie to bedziesz już daleko w przodzie jak ja zejdę do 64. A łydeczki i tak masz szczuplutkie jak sama mówisz, więc niech się mięśnie kształtują! Zyczę udanego weekendu!!!

  7. #257
    asq25 Guest

    Domyślnie

    witaj...własnie tak czytam Twoj pamietniczek i bije z Ciebie optymizm az miło Cie odwiedzic..i jak wymiary spadaja no oby tak dalej

  8. #258
    Awatar Mag
    Mag
    Mag jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    15-06-2007
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    1,641

    Domyślnie

    Widze, że wymiary pieknie spadają Zazdroszczę okropnie a szczególnie tych 2 cm w biuście (mi niesety spadły aż 5 )
    MOJA WALKA Z TŁUSZCZYKIEM - REEDYCJA - Grupy Wsparcia Dieta.pl <- tutaj sobie Dukanuje

    Było już 70,6 ale JOJO to moje drugie imię ;/

  9. #259
    squalo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Śniło mi się, że mam egzamin i przepytują mnie właśnie te całe zmutowane autka :P Normalnie zboczenie jakieś!
    Ja już się tak dawno nie mierzyłam... Ale zmierzę się jutro przy ważeniu. A może bateria Ci padła w wadze?
    Należał Ci się dzień wypoczynku od biegania, a przede wszystkim WYSPANIA SIĘ przed tymi warsztatami.

  10. #260
    anneirving jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    1

    Domyślnie

    Ngu gratuluje lecących na pysk wymiarów boczków i talii
    Uważaj żebyś nie zniknęła, bo w takim tempie znikają te wymiary że szok
    Do zrzucenia 24 kg tłuszczu


    do przepłynięcia 10000m = 10km w 2miesiące

Strona 26 z 30 PierwszyPierwszy ... 16 24 25 26 27 28 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •