-
snoi dotrzymam Ci towarzystwa w sprzątaniu całe mieszkanko, prasowanie, no i jakiś obiadek trzeba by zrobić.
Kolejny dzień bez śniadania zaczęłam, wiem, że tak nie wolno, ale się nie wyrabiam. Wolę pół godzinki dłużej pospać straszny śpioch ze mnie. Dobra idę coś wszamać (pomidorek z jogurtem naturalnym i do tego chlebek pełnoziarnisty, pycha)
Dobra lecę, bo czas niemiłosierni ucieka...
Miłego dzionka, całuski
-
Za dużo tego sprzątania nie było, bo tylko odkurzanie, i wytarcie podłogi w kuchni i zajęło mi do w sumie mało czasu... Więc kalorii to ja tam może z JEDNĄ spaliłam
Jestem już po obiadku, i właśnie mnie oświeciło ile kalorii ma PÓŁ torebeczki ryżu... A do tego JEDEN malutki klopsik (taki kupny, ze słoiczków...)... W sumie 682,15 kcal taki zestaw... No SZOK normalnie... Nie wiem, ale dwa razy wszystko przeliczyłam, i tyle wyszło... Trochę się wkurzyłam, bo z ćwiczeniami to u mnie może być kiepsko. Nie wiem, czy pójdę biegać, bo zimna nie lubię do tego stopnia, że siedząc dziś w domu, ja mam SINE pazokcie! Jestem cholerny zmarźlak i nie żartuję, ani trochę... Poprostu czuję, jak mam zmrożone paluszki... Do tego od wczoraj BARDZO bolą mnie plecy, nie wiem, jak jeszcze z dwa dni, tak będzie to idę znów do mojej lekarki... Więc z ćwiczeniami "na dywaniku" też mam ograniczone pole manewru... Roweru nie mam, a tak bym chciała pojeździć...
I tym sposobem:
3 wasy + serek tartare + plasterek szynki + herbata zielona... 135,6 kcal
jabłuszko + wafel ryżowy SONKO... 110,18 kcal
pół torebki ryżu + ten klopsik... 682,15 kcal
SUMA: 927,93 kcal...
Jakoś mi nijak... A gdzie ja mam zjeść kolację? Activie chciałam zjeść a popołudniu melona... I dupa.
Nie wiem, ale chyba nie mam wyjścia, muszę iść biegać...
Tymczasem idę spać. Jakoś tak mi się zachciało...
No i mam strach przed wagą... Nie chcę na nią wogóle wchodzić
-
Az tyle kalorii ma ten ryz z jednym malutkim klopsikiem ...???
Az wierzyc sie nie chce, no!
Snoi, i skoncz mowic o tym ze sie mnie boisz (jestem spod znaku wagi ). Przeciez Ci nic nie zrobilam... Co ja moge, no...
Dla Ciebie ... wez to sobie do serducha
-
Dziękuję Markowa:*
Ale, aż sama się zdziwiłam i spsuło mi to humorek bardzo...
Ale melona to dziś zjem, zresztą on akurat kaloryczny nie jest... Tzn. nie mówię, że zjem, bo zjem, jak mi posmakuje hihi
A teraz ide poleżeć z tymi pleckami i może zasnę
Po później...
-
Siem
Powiem Wam jedno: fuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuj... bleee...
Noo, to by było na tyle w kwestii melona i mojej jego konsumpcji, bleh, aż ciarki mnie przechodzą, na samą myśl o jego smaku...
***
Dojadłam wieczorkiem activie śliwkową, tak jak zaplanowałam i wypiłam herbatkę zieloną, co dało w sumie 1051,68 kcal Nooo, może być
Ale powiem Wam jeszcze coś...
Moje sumienie mi nie pozwoliło... Nie pozwoliło mi zostać w domku! Poprostu nie darowałabym sobie i już! POSZŁAM. Ubrałam się "ciepło" i wyszłam... Przed domem, zauwarzyłam, że kropi deszczyk, miałam się zawrócić... Miałam, ale nie zrobiłam tego Poszłam sobie na stadion i... 10 okrążeń Rekordzik A wszystko, to zawdzięczam tylko i wyłącznie mojemu sumieniu... Przyszłam mokra jak diabli, ale pogibałam się jeszcze na dywaniku troszkę, a głównie porobiłam po troszku brzuszków, ale skośnych, nie takich "zwykłych", bo te skolei bardziej mi kręgosłup by obciążały...
Hmm, chyba mogę dzień zaliczyć na +?
-
10 okrążeń?!?!?!?!?!
Chyba oszalałaś. ^^ Ja tu mam ambicje na 5 kółek w niedzielę, a Ty aż 10!
Nie no jestem po wrażeniem i oby tak dalej!
Zazdroszczę Ci strasznie!
Zdecydowanie dzień na plus!
-
snoi 10 okrążeń, GRATULUJĘ
Ja oprócz wysprzątania całego mieszkanka, i długiego spacerku do sklepu i z powrotem na autonogach, nie spaliłam kalorii. Jutro za to idę na fitness się porządnie wypocić Na liczniku dzisiaj nie całe 700 kcal. Nie mam apetytu i cały dzień mi niedobrze, tak więc i tak się zmusiłam żeby coś w siebie wcisnąć. No i zapowiada sie bezsenna noc jak ja tego nie lubię, cały dzień potem chodzę nieprzytomna Może szklanka ciepłego mleka pomoże. Dobra idę po mleczko
Do jutra dziewczynki (albo jeszcze do dzisiaj)
-
Snoi - Wow, ale wycisk Ja bym chyba na pierwszym kółku padła.
TAK TRZYMAJ!
-
MatyldaI - z pewnością byś padła - snoi to już zahartowany sportowiec. Jeszcze trochę, a pobiegnie w maratonie .
Snoi, cóż mogę rzec... WIELKIE GRATULACJE. Jesteś, kobieto, niesamowita
-
Dzięki Markowa - za wiarę we mnie...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki