-
Pochłonełam około 1,5litra zupyy kalafiorowej. Na oko ląznie z innymi posiłkami zeżarłam 1110kcal dziś. Ciekawe ile bede ważyć jutro...
-
Hej! Pulcharciu widzę, że się trzymasz to super. U mnie też nie jest źle. Pozdrawiam. buźki!
-
Witam! Pulcharciu! więc ogłaszam wszem i wobec że osiągnęłam zamierzony cel. Jest 57 kg, co prawda 57,3 ale nie będę szaleć. Także powoli zaczynam wychodzić z diety bo przy moim wzroście i wieku wyglądam bardzo szczupło Dzięki ci Pulcharciu za twoje wsparcie, będę tu zaglądać oczywiście mam nadzieję, że przetrzymamy święta bez zbędnego bagażu na boczkach. Życzę wszystkim wesołych i szczęśliwych świąt i dobrego nowego roku! Pozdrawiam!
-
WOW!!!!! GRATULACJE! :* :* :*
Pokaż zdjęcia!!!!
Mam nadzieje że Tobie organizm niebedzie robił takic numerów jak mnie podczas wychodzenia z diety! Trzymaj sie! I rosze Cie częsciej tu wpadaj mówić mi jak Ci idziewychodzeniez diety bo bardzo chce wiedzieć czy inni też mają problemy jak ja. A jeśli nie to jak to robią żeby niemieć.
U mnie przykładowo przedwczoraj 49,5kg wczoraj 51,5kg a dziś 50,5kg....
-
Hej! Pulcharciu! pewnie że będę zaglądać i relacjonować ci jak moja waga się ma. Mam nadzieję, że będzie ok. teraz muszę zacząć uczciwie ćwiczyć żeby wypracować ładne mięśnie już się boję bo jestem leniem, ale z drugiej strony szkoda mi tego co już mam. Zdjęcia wstawię po świętach bo mam urlop więc mogę się pobawić. Buźki!
-
Dziś dzionek węglowodanowy, buła, sucharki, mleko, ziemniak i na kolacje taki baton niewim jak t sie nazywa taka mała cienka bułka. Mam nadziej ze organizm ie nipokapuje bo bede serio musiała sie wracać na te 900kcal... Obłęd xD
-
Nażarłam sie węglowodanw i waże 50,3kg!!! Zajebioza!!
-
No to po świętach waga wskazuje 50,8kg. Nieźle jak na takie ilości piwska... :P
-
Dziś waze 50,5kg
Próbuje dojść do jakiś logicznych wniosków ale to nietakie proste. No bo jak mam rozumieć to że przez prawie miesiąc męcze sie i dodaje kalorii po trochu do mojego jadłospisu a i tak zdarzały sie wzrosty wagi. A teraz kiedy byly święta piłam dużo alkoholu i nie przytyłam pomimo iż zdażalo siewypić po 7 browarów i do tego jeszcze jakieś jedzenie. Niskokaloryczne jedzenie ale i tak pewnie przekraczałam 2000kcal.
Wytlumaczyć to można chyba tylko tak ze nie przytyłam właśnie przez to ze bezpośrednio po diecie stabilizowałam wage po trochu dodajac kalorie. Na poczatku tyłam nawet na 1000kcal. A teraz moge sobie pozwalać na małe szaleństwa raz na jakiś czas. Chyba wystarczy ze będe jadła niskokaloryczne potrawy w malych ilościach ale często i moja waga niebedzie wzrastać. Baardzo by było fajnie... :P
A co u reszty słychać? Bo coś mnie tu mało kto odwiedza....
-
NO WITAJ, KOCHANIUTKA.
JA MYSLE ZE WAGA SIE WAHALA BO ZA CZESTO NA NIEJ STAWALAS. MY KOBIETY W ROZNYCH MOMENTACH MIESIACA WAZYMY ROZNIE.
TERAZ MOZE SPROBUJ WAZYC SIE RAZ W TYGODNIU I WTEDY DECYDUJ CZY JADLAS DOBRZE CZY JEDNAK TRZEBA MNIEJ LUB MOZNA WIECEJ. JAK CZESTO MOZESZ ZASZALEC ITP. WAZENIE CODZIENNE NIE JEST WYMIERNE.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki