e tam :P
jak już o krótkich kieckach myslisz, to znaczy, że nie potrzebujesz.
nie mówię, że masz zaprzestać, bo sama chcę trochę się 'poprawić' ale uważam, ze po prostu nie jest z nami tak źle
No może nie jest jakoś tragicznie, a zwłąszcza jak się porównamy do samych siebie sprzed odchudzania, ale też dobrze wiemy, że jeszcze trochę by się przydało. No 76 to nie jest moja wymarzona waga......
No lwansie, i trzeba porownywac sie z tym co bylo a nie z tym co moze jeszcze byc
Wstyd sie przyznac ale dopiero teraz zauwazylam zdjecia. (ah ten moj zaplon... )
Misiu sliczny masz usmiech No i Ci powiem ze fajowa z was para :P
Ech, dziewczyny, racja, nie trzeba murudzić, tylko wrócić do normalnej diety, a nie podżerania ciągłego i folgowania. Racja, porównuję się do siebie samej sprzed czterech miesięcy i mi dobrze z tym porównaniem, hiehie. Poza tym Tomuś wpada w zachwyt, że mnie może teraz wyżej podnosić
Dziękuję Wam za wszystkie komplementy. Nad tym morzem czułam się świetnie, stąd ten uśmiech. Rzadko mi się zdarza. Chociaż....
A od wczoraj jesteśmy znów przytulakami, ja i Tomcio. Niech to tylko już tak zostanie.....
no.. i to jest piękne. jak najwięcej cukru-lukru w związku! wtedy nie trzeba sobie jego braku rekompensować jedzeniem
..więc czemu ja w siebie ładuję te pianki ciągle.. ?
wyłaź nam tu na prostą i wyglądaj końca dietki, bo ten już blisko.
.. no i nie komentuj, że nie tak blisko, bo blisko i już!
buzi w czółko i miłego dnia!
Och, jak ja bym chciała wkroczyć w pierwszy września z szóstką na przodzie..... ale jakoś czarno to widzę niestety......
Wymysliłam, że dla postawienia się do pionu zrobię sobie dietę pięciodniową, tę, co ją miałam w lutym (dla skurczenia żołądka i ponownego zaklęcia się w ryzy rygoru). Dodam jej 350 kcal jakimiś owocami albo zupką, bo ona ma 630 kcal. Będę jeść ściśle określone rzeczy w ściśle określonych godzinach i mam nadzieję, że dzięki temu wrócę na dobrą drogę. Zacznę w poniedziałek, tak jak ostatnio.
wkroczysz w pierwszy września z szóstką na przodzie, przecież niewiele Ci brakuje a czasu sporo
Misiu gdzie Ty gruba jesteś, grube to masz tylko włosy i takie piękne Tylko pozazdrościć.
A co to za 5 dniowa dietka, bo ja już nie pamiętam bo luty to dawno był a mi też by się coś przydało na skurczenie żołądka bo on jakiś taki bardzo pojemny
Zakładki