-
No no slicznie dietkujesz
-
hej
wlasnie skonczylam czytac Twoj watek i starsznie mi sie podoba Twoje podejscie i wogole wszystko !!!! a juz najbardziej to ze jestes studentka i studiujesz w krakowie co rowniez czekac mnie bedzie od pazdziernika (tak wlasciwie to ja w tym momencie powinam uczyc sie do matury a nie siedziec na jakis forach:P) goraco pozdrawiam i Zycze powodzeina
-
O, też nie jesteś z Krakowa? Bo ja tu osiadłam te kilka lat temu i się bardziej poczuwam już jednak... Wracam do domu tylko do rodziny, bo znajomi się rozjechali, ogólnie wiatr śwista po pustych kątach A przepraszam, wracam też do psa, kota i wielkiego ogrodu Brak mi w Krakowie zieleni i zapachu kwitnących wiśni na wiosnę
Dobrze podchodzisz do chorowania Pamiętaj o jogurtach, bo antybiotyki wyjaławiają z bakterii w przewodzie pokarmowym Codziennie wcinaj duży kubeczek ;> niech będzie z wiórkami czekoladowymi, kokosem i toffi... (ach ach, rozmarzyłam się )
Na diecie od zawsze na portalu - od 2005.
Wzrost: 177, wiek: 29. [MÓJ WĄTEK]
-
Bananowa, miło mi, że Ci sie u mnie podoba
Pris,
nie jestem z Krk, ale bardzo się zżyłam i nigdzie się nie ruszam. Coraz częściej mówię: jadę do domu=krakowa i jadę do rodziców (z krakowa). W mojej mieścince też czuję się już jakoś obco, ciasno tam, zupełnie inne życie. I mój piesek też tam został, niestety...
O jogurtach pamiętam, zaraz wtrąbię jeden. Ale może bez czekolady. Nie rzucę się na jedzenie, bo dostanę mega jojo. Trzeba zachować resztki zdrowego rozsądku
-
ja mieszkam po krakowem 100km , wlasciwie nie cale, ale bardzo podoba mi sie to miasto i mam nadzieje ze sie tam zadomowie jak Swoja ;P
Felicjo hmm choroba czy nie no to jakbym byla na Twoim miejscu to jogurciki na 1 miejscu ja bardszo lubie
-
(Pisałam na wątku agnieszki-coś-tam (o meridii), ale możesz nie znaleźć, a myślę że warto wiedzieć o nowinkach farmaceutycznych dla desperatów... Cholera, że też na dieta.pl doszło to świństwo.)
Felicja - meridia to lek antydepresyjny, który "przy okazji" znacznie obniża łaknienie i przyspiesza metabolizm. Lekarze przypisują to czasem otyłym pacjentom.
Mam siostrę-lekarkę, która opowiadała mi ostatnio, jak jej znajome schudły na meridii - waga leci błyskawicznie po prostu (co nie znaczy - zdrowo), ale że lek zawiera pochodne efedryny (amfetamina się też opiera na efedrynie...) to ma się wiele objawów ubocznych: bezsenność, nadpobudliwość, nerwowość, suchość w ustach, kołatanie serca (czasem problemy z sercem większego kalibru), itd. A przy odstawieniu - wieeeeelka depresja (bo meridia to antydepresant przecież, a stosowany u osób BEZ depresji wywołuje przy odstawieniu taki skutek).
Meridia stała się ostatnio popularna, bo tzw "niezależne" badania lekarskie w USA wykazały, że lek jest bezpieczny. O ironio, lek istnieje trochę na rynku i w badaniach wyniki miał dotychczas złe, stąd kontrowersje wokół meridii. Śmiem przypuszczać - co też zasugerowała siostra - że ostatnie badania zamówił producent leku, stąd tak dobre wyniki...
Ogólnie jest to ostry i IMHO niebezpieczny farmeceutyk dla desperatów, przepraszam autorkę wątku.
Po nim zostaje depresja i jojo jak z bajki, bo często-gęsto kilkudziesięciokilowe. Ale tak się kończy pójście na łatwiznę i ładowanie się chemią. Dieta ŻM i sport, starczy. Nie trzeba się faszerować substancjami podobnymi do amfetaminy...
P.S. jako durna desperatka 3 lata temu próbowałam podobnego syfu - ******l Pro. MASAKRA. NIGDY WIĘCEJ
Na diecie od zawsze na portalu - od 2005.
Wzrost: 177, wiek: 29. [MÓJ WĄTEK]
-
Bosz... a lekarze to tak przepisują pewnie "po znajomości"... Pewnie dziadostwo uzależnia, nie chciałabym nikogo spotkać po dłuższym stosowaniu takiego ustrojstwa.
Pris, a to ******l pro, czym jest? (nie zamierzam brać, z ciekawosci tylko chcę wiedzieć)
-
******l Pro to takie cuś co przyspiesza metabolizm, z efedryną. Dla sportowców, żeby szybko spalić tkankę tłuszczową. Ogranicza łaknienie, przyspiesza spalanie. Tylko że byłam po tym nerwowa jak diabli, momentami agresywna(!), wszystko na najwyższych obrotach, nie mogłam usiedzieć w miejscu bo mnie szlag trafiał. Poza tym kołatanie serca, zalewanie się potem, zaczerwienienie.
Najlepiej o tym świadczy fakt, że można kupić go jako "suplement" w sklepach dla kulturystów i to SPOD LADY, a opinie lekarskie są o nim fatalne.
Fakt, schudłam jakieś 5kg ot tak, ale ile przy tym męczarni psychicznej to moje. Brr. Jaki to człowiek durny i brzytwy się chwytał dla tych paru kilo
Na diecie od zawsze na portalu - od 2005.
Wzrost: 177, wiek: 29. [MÓJ WĄTEK]
-
Udanego dietkowego dnia
-
Śniadanko:
2 kromki pełnoziarnistego z fetą i pomidorem, kawa
garść tabletek
dwie szklanki roztworów
łyk syropu
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki