-
Takie pytanko:
w piątek idę na imprezę. Głupio byłoby nawet jednego piwa nie wypić. Pewnie cały dzień dietki zawalę. Czy porządny trening dnia następnego i ucięcie jakiś 100-200 kalorii w sobotę coś da? Kumpela odchudzała się kiedyś na Weight watchers i ta dieta pozwalała na wyskoki raz w tygodniu przy oszczędzaniu punktów w ciągu tygodnia.
-
hmm to zalezy ile pochłoniesz na tej imprezie :P na drugi dzień możesz zrobić sobie taka pokute w postaci jednodniowej dietki oczyszczającej albo po prostu mniej zjesc i poćwiczyć tak zeby sie wypocić za trzech
pozdrawiam
-
Dietka oczyszczająca? Masz coś konkretnego na myśli??
-
znam kilka takich dietek stosuje się je w celach wlasnie oczyszczających po zywieniowym szaleństwie
sama korzystałam z bananowej:
w ciagu dnia należy zjeść 6 bananów, dodatkowo można wybrac dwie przegryzki w postaci: jabłka, 2 mandarynek, 3 małych pomidorów, 1/4 maślanki, 1 pojemnika jogurtu naturalnego (150g).
A jak nie banany to dieta jednego owocu, czyli w ciągu dnia należy zjeść 2kg owoców podzielone na 5-6 porcji i wypić conajmniej 2 litry wody mineralnej. Do wyboru: winogrona, arbuzy, jabłka, gruszki, czereśnie, morele, brzoskwinie, truskawki.
Tak to mniej wiecej wygląda :P
Pozdrawiam
-
Super, mniam!!! Uwielbiam banany!!!Może skuszę się na tą bananową dietkę Tylko powiedz mi, czy w dniu tej dietki i następnego ranka jest intensywna wizyta w toalecie? Na weekend przyjeżdża do mnie facet, wolałabym nie spędzić tego czasu w kibelku
-
jej, nie było mnie chwile i już nie wiem o czym mowa
co tam słychać kochana? a imprezą się nie przejmuj, byle z umiarem
-
Wszystko w miarę dobrze, pisałam przez ostatnie posty
a) o moich nocnych napadach głodu
b) o tym, że mnie denerwują niespodzianki kaloryczne jak np majonez w kupnej kanapce, czy chleb, który ma o 11kcal więcej na kromce, niż myślałam
To tak w skrócie
-
no cóż na niespodzianki kaloryczne nic poradzić nie mogę też mi się zdarza że np. coś ma więcej kcal niż myślałam, ale mówię sobie - trudno. a na mieście nie kupuję nic, tylko wszystko sama przyrządzam także z majonezem w kanapce nie mam problemu (mmm ale zjadłabym sobie teraz trochę majonezu...)
ja jak mam nocne napady głodu to zapijam je wodą.
-
A wiesz co, ja tez miałam ten problem (e, zaraz problem ) tzn alkohol w weekendy. Bo średnio mi wychodziło 5-8 piw na tydzień Zamieniłam na wino. Kalorii mniej dużo, cenowo kieliszek wychodzi jak jedno piwo w barze, a smak fajniejszy
Poza tym alkohol odwadnia i przeczyszcza, więc nie wiem czy jest na drugi dzień robić sobie oczyszczanie owocami...? No, z toksyn - rozumiem, ale nie wydaje mi się żeby to był dobry plan, organizm zmarnowany, umęczony, minerały wypłukane przez alkohol i jeszcze go oczyszczać... Nie wiem, nie brzmi mi to logicznie wypij morze wody i pogłaszcz swoją wątrobę nie jedząc wiele tłuszczu i mięsa i powinno być ok.
Nie jestem jakoś zwolenniczką huśtawek - jednego wieczora 2000kcal z samego piwa, na drugi dzień kara i terapia szokowa.
Na diecie od zawsze na portalu - od 2005.
Wzrost: 177, wiek: 29. [MÓJ WĄTEK]
-
Pewnie i masz rację.
Ale bardzo mi się pomysł jednodniowej diety bananowej podoba. Uwielbiam banany, dziś zjadłam jednego.. patrzę na tabele, a to ustrojstwo ma 200kcal!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki