Never ja na tym zdj mam 68 kg :P wiec nie waga jest wyznacznikiem
Co do weekendow to tez tak mam niestety. Choc jak mam roboty to jest ok, gorzej jak tu sie pojdzie zje a tam wypije
Never ja na tym zdj mam 68 kg :P wiec nie waga jest wyznacznikiem
Co do weekendow to tez tak mam niestety. Choc jak mam roboty to jest ok, gorzej jak tu sie pojdzie zje a tam wypije
Ojejku, pięknie wyglądasz!!! Tylko ja jestem dosyć niska... mam 165 cm wzrostu..
Nie mówię też , że wyglądam źle - jak się ubiorę to nie jest najgorzej - ale czuję się źle jak się oglądam przed lustrem bez ubrań... Wylewam się z każdej strony - jestem po prostu tłusta, co tu dużo mówić.
Mam świadomość, że inni mają gorzej - ale tu chodzi o mnie - i o moje samopoczucie... o ratowanie go, a nie maskowanie..
Ale nie powiem - Twoja fotka zadziałała motywująco
never- myśle że i tak jest ok bo waga oscyluje wokół tych samych kilogramów . Wiem ze oczekujemy spadku i to ze jest sie w miejscu to nie zadne pocieszenie ale jednak masz jakąś stabilizacje. Te 2 kg co ci przybyło to moze byc troche wody itp moze jakbys ze 2 dni lekko jadła to wróci 64 kg? Jestem pewna ze tak. Moze zacznij własnie od tego. Jak znów zobaczysz te 64 motywacja ci wzrosnie bardziej i moze bardziej sie przycisniesz I tak ci zazdroszcze bo ja jak za duzo sobie bym pozwoliła w weekendy to zacznie szybciej mi przybywa kilogramów. 2 kg wiecej to mam po bardziej sutej niedzieli. Twoje ciało pewnie dobrze sie czuje z tą wagąi ciezko zejsc nizej. Moje ciało czuje sie dobrze w okolicach 65 kg jak u ciebie i naprawde bardzo musiałam sie postarac zeby zeszło więcej i nie wystarczyło tylko zdrowe odzywianie . Przeszłam pierwszą fazę diety SB i dopiero znów ruszyło. Ale wiem ze jak pozwole sobie na wiecej systematycznie czyli wlasnie np kazdy weekend zarełko to wróce szybko do ponad 60 kg. i tez nie wyglądam z nimi żle ale tak jak ty samopoczucie moje i tak nie jest dobre tym bardziej ze już wiemy jak możemy wyglądać mając mniej.
Jesli naprawde ci zalezy to niestety musisz sie zmobilizowac. Jesli czegos chcesz ponad wszystko to dasz rade!! Trzymam kciuki.
gaja- dla sportowców takich jak ty waga nie jest wyznacznikiem. Dla zwykłych , szarych ludzi niestety troche jest. Pewnie, ze osoby o tym samym wzroscie i wadze mogą różnie wyglądać ale na pewno nie mogą sie porównać do osob mających wiecej kilogramów pochodzacych z mięśni. To całkiem inna bajka. Tak samo z jedzeniem twoje mieśnie spalają ci kalorie a my biedne niskokondycyjne to cóz jak pozwolimy sobie na co nie co to sie potem roznie kończy . Zazdraszczam ze taka droge zyciową obralas. Teraz jakbym miała wybierac to chciałabym prowadzic jakas gimnastyke albo choc dietetykiem byc....ach......
gaja wygladasz jabys miala gora 24lata wow
mi tez waga ani drgnie jak juz to.w gore i tez jestem tym zmeczona. zrbyschudnac faktycznie musialbym calkowicie inaczrj jesc a nie powiem lubie i spafetti i bulke z maselkiem. dieta sb to ona pozwolila minschudnac bo tam.bylo.duuuzo warzyw i malo.zapychaczy i cukru. mohe caly tydzien trzymac diety i racjonalnego nzywienoa a i tak nie chudne a jedynie trzymam fason hehe za to cwicze caly czas i tu widze poprawe kondycji skory i ogolnej psychicznej. fajnie czuc sadysfacje ze dalam rade ze moge wiecej niz inni kanapowcy hehe. dlatego przymierzam sie w grudbiu zrobic porzadna faze sb by zle cialy te 3-4 kg
Dzieki dziewczyny Milo mi bardzo, że nie wygladam na te 36 lat
To prawda, ze miesnie robia swoje jednakze tez cwiczac czasem waga stoi lub wzrosnie a to nie jest tluszcz . Dziewczyny recepta jest bardzo prosta mniej ciecia kalorii a wiecej ruchu
Dzięki dziewczyny! walczę dalej, może teraz nie jest w 100% z dietą dobrze, ale staram się wiem, że nie mogę wrócić do starych - złych nawyków, bo to tylko pogorszy sprawę, dlatego mimo braku spadków trwam dalej Never też Ciebie do tego zachęcam, wiem, że jest ciężko, ale nie odpuszczaj - damy radę! A niska to jestem ja - całe 157 cm i u mnie dopiero widać każde pół kilograma na plusie
Gaja - w życiu bym nie pomyślała - wyglądasz na dużo mniej lat
Miłego dzionka!
hej, dziś kolejny dzięń bez słodkiego ale mnie nie ciagnie nawet.
Jak ktoś o siebie dba jak gaja to zawsze młodziej sie wygląda. I zauwazyłam ze w ogole tusza, nadwaga postarzają niestety. Mam szwagierke w twoim wieku gaja figura ciałko jak u 20 tki i nigdy by jej nikt nie dał więcej jak 30 lat. Wiadomo ze są przypadki ze skóra pomarszczona brzydka to postarza ale jak ktos dba,nie pali to moze fajnie wyglądac nawet i po 40 stce. Bardzo mnie to pociesza bo ja tez mam juz trójkę z przodu równe 30 Ale dzięki temu ze zaczełam o siebie dbac to niektore osoby z pracy zaczeły mnie pytac o wiek i nie mogły uwierzyc ze 2 dzieci i 30 na karku. Ale trzeba dbac. Gaja modnie ubrana taki sportowy look a jak nawet fajna laska ubierze babcine odstajace porty to niestety nie ma cudow. W pewnym wieku kazdy szczegół sie liczy hehe teraz widze ze wieksza wage przywiącuje do szczegółów. W młodym wieku to sie duzo rzeczy obroni a w starszym to juz trzeba zadbac o pewne rzeczy . W kazdym razie gaja pokazuje ze wartodbac warto sie ruszac i byc zadowolonym z siebie.
Gaja a jak sie wrzuca foty tutaj kiedys chcialam wrzucic malince i nie umiałam? Może tez wam bym przesłała mój nowy look
Dziewczyny, dziękuję! Nawet nie wiecie jaką jesteście dla mnie mobilizacją! Co prawda trochę "awaryjną" - bo zwykle szukam wsparcia w samej sobie lub w moim przewspaniałym mężu, który wspiera mnie na każdym kroku - ale przychodzi taki moment, że i to nie pomaga... Dobrze wiedzieć, że mam to miejsce tutaj i mogę się wyżalić i dostać kopa lub pocieszenie.
Mama - to nie jest tak, że woda - bo ja się nie pilnowałam, żarłam. Nazywajmy rzeczy po imieniu, ale prawda - nie jest tak najgorzej jakby mogło być. Coś nade mną po prostu czuwało, albo jakiś metabolizm miałam podkręcony, ja nie wiem. Normalnie to ze 4 powinnam przytyć - dobrze że tak się nie stało, bo chyba była bym naprawdę załamana).
Jestem po zakupach! Dietetycznych oczywiście - i przygotowany mam jadłospis na cały tydzień - aż do niedzieli.
5 posiłków dziennie - i moje cele na ten tydzień:
- żeby je przygotowywać (nie kupować gotowych zamienników),
- nie pomijać żadnego, jeść zgodnie z wyznaczonymi godzinami w odstępach ok. 3 godzin.
- pić wodę - starać się ok. 1-1,5 litra (to i tak dużo patrząc na to, że w ostatnim czasie miałam "olewkę na wszystko"),
- powstrzymywać się ze słodkim, czipsami i fast foodami
- poćwiczyć 2 razy na orbitreku (plan na dziś i piątek?)
I to tyle. Na pierwszy tydzień. Na kolejny w zależności od tego co uda mi się osiągnąć - wyznaczę nowe cele. Małymi krokami będę szła (nadzwyczaj inaczej niż zwykle).
Ważyłam się dziś i waga taka jak wczoraj 66,6 kg- pomimo wczorajszych dużych grzeszków. Nawet nie będę mówić co jadłam, bo wstyd. Startuję dzisiaj z nową pustą kartką
Dziewczyny bo sie zarumienie.
Mama wchodzisz na tinypics.com tam zmniejszasz zdjecie do forum lub webside i masz gotowy link, ktory estawiasz tutaj na forum
Never trzymam kciuki żeby sie udalo
A wy trzymajcie za moja mame bo jest w trakcie operacji. Aż mi słabo od tego myslenia
Zakładki