Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 24

Wątek: Moje spodoby na odchudzanie

  1. #11
    noemcia jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    10,707

    Domyślnie

    nie wiem czy wiecie, ale jest udowodnione naukowo, że homo sapiens rozwinęło się dlatego, że do swojego jadłospisu włączył mięso, gdyż zaczął rozwijać się mózg - w przypadku, gdy wyłącza się mięso z jadłospisu jest zagrożenie tego, że za pare/parenaście pokoleń człowiek może się cofnąć w rozwoju, gdyż jego mózg będzie przez to słabiej rozwinięty

  2. #12
    Alizetka2 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja jem miesko tylko zapomniałąm napisac

  3. #13
    milak jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-03-2008
    Mieszka w
    Opalenica
    Posty
    0

    Domyślnie

    noemcia , ja sie nie zgadza z taka opinia, i zanm wiele przeciwstawnych, i zawsze tak bedzie ilu lekarzy i naukowcow tyle opinii a teraz sobie mozemy gdybac co bylo kiedys,,, fakt faktem ich wypowiedzi od naszych spekulacji sa bardziej wiarygodne.....
    znam tez dzieci nie jedzace miesa w wieku 15 lat ktore maja bardzo duze osiagniecia w szkole lepsze nie raz od rowniesnikow miesozernych, takze mysle ze na to nie ma reguły
    Patrycja wlasnie o to mi chodzilo...
    ja od 15 roku zycia sama gotowalam obiadki sobie :P
    Pozdrawiam

  4. #14
    gieen jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Takie sobie rozmyślania o życiu...

    Cytat Zamieszczone przez PatrycjaMC
    Alizetka zobaczyłam ile Ty ważysz, w jakim jesteś wieku (nie chcę prawić Ci morałów jak jakaś starsza pani), ale powiem tak:
    Jak byłam w liceum ważyłam 57 kg przy wzroście 170. Byłam szczupła.Wtedy wydawało mi się, że jestem gruba i zaczełam się durna odchudzać i to był błąd. Jak się ktoś raz odchudza to już musi całe życie..
    nie mwoisz jak jakas starsza pani. Masz niestety racje i bardzo mi smutnoz tego powodu. ja mam 16 lat, 167 i 52 kg i cialge wydaje mi sie ze jestem zbyt gruba. bezustannie sie odchudzam a z moim okresem kiepsko. STARSZNIE sie boje, i mimo ze kocham ejsc to nie takie proste, bo miwewam straszne wyrzuty. Nie wiem jak to bedzie. Moze silownia.... Musze sie jakos ratowac. Dzisiaj bylam na 2godzinnej jezdzie na rowerze wiec moze zjem nadprogramowo warzywa, ale chyba mam zwolnione trawienie po diecie, prawda? jak powoli przyzwyczajac ogranizm? maymi, regularnymi posilkami>??

  5. #15
    PatrycjaMC jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-01-2005
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    0

    Domyślnie

    Gieen potrafię Cię zrozumieć. Zawsze wydawało mi się, że jestem za gruba. Teraz jak patrzę na swoje zdjęcia z liceum to chyba ślepa byłam. Po prostu taka była moda i chyba dalej taka jest. I tak zaczełam. Wtedy wogóle się nie znałam jak trzeba się odchudzać. Trzymałam się 1000 kcal. Tylko, że ja jadłam wszystko nawet słodycze, chipsy. Wliczałam je do liczby kalorii i limit dzienny szybko mi się wyczerpywał, a dalej byłam głodna. Do tego jadłam nie zdrowo, za mało składników odżywczych. Przez 3 miesiące schudłam tylko 5 kg. Pod koniec diety to tak się odzwyczaiłam, że mogłam nic nie jeść. Musiałam się zmuszać. To pierwszy krok do anoreksji. Niedawno oglądałam program o tej chorobie i się załamałam. Bardzo łatwo w nią wpaść, a potem można z niej nie wyjść. Typowe anorektyczki od początku choroby nie przeżywają dłużej niż 10 lat. Początkowe objawy to właśnie brak okresu.
    Podejrzewam też dlaczego go nie masz . Dlatego, że nie jesz tłuszczu. Tłuszcz jest bardziej potrzebny niż węglowodany. Gdyż właśnie cukry można otrzymać z białek i tłuszczów. Jeśli chcesz więcej jeść i nie być wiecznie głodna to jedz tak jak w diecie South Beach. Tam trzeba jeść zdrowe tłuszcze (oliwa z oliwek), mięso, warzywa. Powinno się ograniczyć spożycie białego chleba, ryżu, makaronu, ziemniaków, słodyczy. Te rzeczy trzeba zastąpić chlebem pełnoziarnistym, brązowym ryżem i pełnoziarnistym makaronem. Jesli masz jakieś pytania to chętnie odpowiem


    pozdrawiam
    pati

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  6. #16
    free2sarna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-03-2005
    Mieszka w
    Cairo
    Posty
    0

    Domyślnie

    Gieen, mimo ze sie zle czujesz w swoim ciele wydaje mi sie ze powinnas zostawic diete, bo z tego co mowisz to wydaje mi sie ze jestes na drodze do zachorowania.
    Nie chce Cie straszyc, ale przeczytaj historie tej dziewczyny:
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    Nie jest to link pro-ana, wrecz przeciwnie. Mozliwe, ze wpadlo Ci to juz w rece. Ja do tej pory nie moge przestac o tym myslec, do jak strasznej choroby czlowiek sam potrafi sie doprowadzic...

  7. #17
    gieen jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    pati, jestes cudowna...
    bardzo sie boje o swoje zdrowie!! po prosstu wyc mi sie chce....
    z tymi kaloriami to tez umiem podac patrzac na talerz i ciagle o nich mysle.
    nie bede jadla jasnego chleba i tego, co napisalas. Jednak nie wiem, jak to zrobic, zeeby jesc wiecj ze wzgledu na zdrowie i nie przytyć.
    waze 51 kg przy 167. Chcicalabym tak pozostac, zmienic nawyki, ale przy tym uninknac jojo i odzyskac forme.
    co bys poradzila?z wykluczeniem slodyczy i chleba nie mam problermow & wole zjesc w trosce o zdrowie marchewke niz kostke czekolady. jednoczesnie boje sie jesc i odkladam posilki 'na wieczor' a wiveczorem odkladam 'na rano' i tak w kolko. KOCHAM jesc, ale jestem w stanie odmowic sobie jedzenia dla wlasnego spokoju.
    prosze, niech ktos mi pomoze. gdyby nie to ze przeczytalam na tym forum o bezplodnosci, to chyba bym popadala coraz glebiej... prosze. Pomocy. jestem bardzo smutna. Mam na szczescie wsparcie w siostrze, co 3ma mnie na duchu, ale tutaj chyba tylko ja sobiemoge pomoc.
    czy ktos ma recepte na nieutycie i bycie zdrowa????
    staram sie od 2 dni jesc normalnie w maire-co 4 godziny ok 250 kcal, urozmaicone i miesko, ktore kiedys chcialam odrzucic ale teraz wiem, jak jest wazne. Staram sie 'naprawic' trawienie, lykac jakies witaminy i ogolnie ruszac sie duzo, zeby moc sobie odbić kilka smakołykow.
    uwielbiam jesc, co mnie pociesza ale mam silna wole ktora byc moze pomoze mi to przezwyciezyc.

    a co do tego bloga to rzeczywiscie straszne dlatego ide po zdrowe jabluszko do lodowki

  8. #18
    milagro jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Gieen, jedz zdrowo, właśnie tak jak piszesz, - te 4 posiłki po ok. 250 kcal.
    Tylko nie oszukuj samej siebie. Ja tak kiedyś robiłam i wylądowałam bez okresu, połowy włosów, z sińcami na kościstym tyłku od siedzenia na krześle... :/ Nie polecam. A zaczęło się podobnie jak u Ciebie, więc proszę Cię, uważaj!

    a jeśli chcesz móc jeść normalnie i nie tyć, to dodawaj do menu powiedzmy po 100 kcal. tygodniowo i ćwicz! Osoby, które mają mięśnie zamiast tłuszczu mają o wiele szybszy metabolizm!

    Jeśli będziesz miała jakiekolwiek pytania, to wal śmiało!

  9. #19
    gieen jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez milagro
    Tylko nie oszukuj samej siebie. Ja tak kiedyś robiłam i wylądowałam bez okresu, połowy włosów, z sińcami na kościstym tyłku od siedzenia na krześle... :/ Nie polecam. A zaczęło się podobnie jak u Ciebie, więc proszę Cię, uważaj!
    jestes wspaniala.
    jednak ja wlasnie tak wyladowalam! o to wlasnie chodzi, ze ja chce sie jakos uwolnic z tego w co popadlam. jeszcze ie jest tak źle ale czuje ze byłam jedną noga w anoreksji.
    oszukiwalam siebie.
    teraz dopiero [dzis] zaczelam jesc wlasnie tak 'zdrowo'.
    mam pytanie: shudlam ok 6-5 kg w ciagu ostatnich 7 miesiecy [z 57 do 51kg] i ostatnim tygodniu to już było przegiecie, jadłam bardzo mało i byłam w stanie zjeść jeszcze mniej. teraz powaznie sie obawiam o zdrowie. powyzej opisalam moja 'strategie'na wrocenie do w miare normalnego jedzenia bez cholernego jojo. Myslisz, ze moze mi sie udac, gdy bede sie trzymac zasad bez słodyczy, bez bialego pieczywa i ogolnie tuczacych rzeczy? boje sie jojo bardzo, bo juz nie chce chudnac, ale tez nie przybrac.
    Wlasnie staram sie gimnastykowac [1 godzina-2 godziny dziennie], moze wyskocze na wycieczki rowerowe i bede spacerowac, chodze po schodach-czy to wystarczy? BARDZO nie chce prazytyc bo wiem ze ZAŁAMIE SIĘ totalnie. Chcę też jakoś 'naprawić' 'popsute' trawienie. masz jakieś rady>?? kefir, otreby? czy one pomoga??
    czy lykać witaminy???
    mam 16 lat i jak to bywa w moim wieku latwo popadam w rozne obsesje itp...
    bardzo licze na Twoja pomoc, bo na prawde jestem po prostu megasmutna i nie wiem co robić.......... pisze o tym też w innych postach-nie zmuszam do ich lektury, ale od razu przepraszam, jesli sie powtarzam, bo czesto mi sie to zdarza. szukam rad & pomocy.

  10. #20
    damrade jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Gieen, musi się udać. Twój organizm potrzebuje - w zależności od trybu życia - 1600 albo więcej kalorii. Przy Twojej wadze i umiarkowanej aktywności będzie to pewnie ok. 1800. Musisz powoli, stopniowo zwiększać ilość spożywanych kcali i trzymać się zasad zdrowego odżywiania. Jeśli raz na jakiś czas zjesz sobie batonika czy pszenną bułeczkę, nic się nie stanie przecież. A ćwiczyć warto, czy się odchudzasz, czy nie. Dla zdrowia chociażby

Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •