-
Jak to jest
Gdy topic tylko zaczyna istnieć, chetnych do wspólnego odchudzania jest cała masa...
a z czasem zostaje jedna osoba (której dziękuję )
Wczoraj udało mi się przeżyć i nie jeść
dziś juz po śniadaniu...
powinnam zaczać sie uczyć, ale nie mogę sie zebrać
Waga stoi znów w miejscu, czekam... liczę, ze w sobotę
Pozdrawiam
-
910 kcal, nie dobrze, a z tego połowa na kolacje
-
Nie przesadzaj - wydaje mi się, że dla organizmu nie ma zbytniej różnicy czy zjesz 850, czy 870 czy 910 to i tak za mało dla niego - 50 kcal w jedną czy w drugą stronę raczej mu nie zrobi różnicy nie martw się będzie dobrze
-
Noemcia, prawda!!
Lalunia, ty mnie motywujesz. Czasem mam wyrzuty, że ja tyle batonów zjadam.
Wierzcie lub nie, ale ja codziennie zjadam jakieś słodycze.
Obecnie nie chudnę lub jak kto woli chudnę w żółwim tempie, ale jakoś idzie. Jak zgubię 1 kg na 3 tygodnie też się cieszę. Chciałabym dojść co najmniej do 60 kg, mam nadzieję, że się uda. Oby tylko waga się utrzymała, ale biorąc pod uwagę, że jem właśnie słodycze lub tłuszczyki, potem nie będzie "szoku" ani jojo. Chyba dobrze rozumuję.
Lalunia, też siedzę przy kompie, piszę. Mnie czekają egzaminy ale - zawodowe, bo czas studiów dawno minął. Życzę ci powodzenia!!
Piszcie, piszcie dziewczyny!!! Motywujmy się i 3majmy!!!
Pozdrawiam wszystkie.
Kiedy przesunę suwaczek???
Z początkiem lata życzę wszystkim
jak najmniej:
a już na pewno najmniej
pa,
-
ja chyba zamiast chudnąć zaczne tyć
od czasu napisania 910kcal, zdażyłam dobić do 1150kcal
do 18,00 jestem grzeczna, a potem jakby mi się coś właczało i nie mogę się opanować
o 21,00 zjadłam garść rodzynek, 2 marchewki, 2 wafle ryżowe, 6 truskawek i 2 opakowania gum orbit i pół jabłka
i jestem głodna raczej nie głodna,ale mam chęć poprostu jeść, wszystko co popadnie
i najgorsze nie chudne, ale w tym wypadku to nic dziwnego
WEZME SIE ZA SIEBIE OD ZARAZ, JUTRO DIETA JAK MARZENIA, NAPISZĘ SOBIE GODZ, CO I JAK MAM JESC I BĘDZIE DOBRZE
Słyszałyscie o diecie niskowęglowadanowej? szukałam w necie i nie znalazłam nic konkretnego podobno można dużo schudnać i szybko.
Dziewczyny znacie drastyczną i szybką dietę???
Wiem tylko o kopenhańskiej, jest coś jeszcze?
Przemęczę się, ale muszę schudnąć, muszę coś zmienić, bo na 1000kcal mi nudno...
chyba,ze rygorystycznie rozpiszę 1000kcal, to też pomysł
-
NAWET NIE PRÓBUJ ZMIENIAĆ DIETY!! To nic Ci nie da jak szybko schudniesz. Przecież chcesz być piękna i szczupła już zawsze! A założę się, że jak zmienisz dietę na jakąś rygorystyczną, to będzie jojo. Wiem, że jest ciężko, szczególnie jak nie widać efektów, ale przecież kiedyś musi się ruszyć! Patrz na Asinkę - tyle czekała, ale opłacało się Nie jesteś z tym sama. Zawsze możesz liczyć na nasze wsparcie Pod warunkiem, że będzie to poprawna dietka, a nie jakaś drakońska Jedz tak jak jesz, a zobaczysz, że będzie dobrze Pozdrawiam
-
Lalunia, po prostu już długo się odchudzasz i organizm domaga się normalnego jedzenia. Mówią, że na 1000kcal można miesiąc, góra dwa. I to nie jest czcze gadanie. Po prostu organizm chce jeść normalnie. Poczytaj moje posty. Mimo tych ciągłych wpadek i słodyczy - prędzej czy później chudnę. Dlatego jedz więcej, ale nie rezygnuj z odchudzania. Jakoś pójdzie. ALE NIE REZYGNUJ!!!!!!!!!!!! Najwyżej będziesz chudła 1 kg na 3 tygodnie, jak ja, ale proces będzie TRWAŁ!!!
3majmy się.
Pozdrówka,
pa, H.
-
Dobrałyscie sie we dwie
Nomcia, działa mi na psychikę i motywuje do walki
a Hexija, daje wsparcie i nadzieję...
Dzięki, dziewczyny, ze jesteście
Jak dostanę gwarancje, ze napewno schudnę, to nie ma problemu mogę czekać
Gorzej byłoby gdyby ten cały proces sie zatrzymał i przyzwyczaił do dostarczanej mu liczby kcal, ale badźmy dobrej myśli
Zjadłam sniadanko jak zwykle
-0,5% mleka 250ml + 20g otbów + 30g płatków
tak myslę, moze sobie dziś rozpiszę godziny i co zjem, to moze uda mi się nie rzucać później na cos czego nie ma na liscie
Dziś sobie obiecałam uczyć się, w końcu poniedziałek blisko...
-
a miało byc tak ładnie,a juz zjadłam 620kcal
wszystko przez truskawki
mam nadzieję, ze poradze sobie, do końca dnia...
nie wiem co będę jeść, jak moge zjeść ok 200kcal
toż to za to nawet obiadu nie bedzie normalnego...
to nic, poradzę sobie
-
Na pewno schudniesz. Na 101%.
A ja idę na grilla , zobaczymy ile "wrzucę".
LATO, LATO, LATO.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki