-
nie przesadzaj! Założę się, że nie masz więcej niż 1300 kcal :P Nie popadaj w obłęd :P
-
laluniaa: pocieszę Cię, że ja dzisiaj zjadłam za dużo o dwie kanapki, "Pawełka", kubek lodów i kilka sucharków
ale dzisiaj dostałam okres i sorry, przejmować się nie będę
(jakbym kiedykolwiek wcześniej się przejmowała :P )
-
JAK DOBRZE NIE CHODZIĆ DO PRACY... AAAACH!!
Agassi - jak miło! Ciąglę myślę, że to ja jakaś inna jestem, że żrę Pawełki na diecie. Uff...
Wczoraj oczysiwście też zjadłam mimo że byłam przerażona podwyższeniem wagi.
:evi
I wypiłam piwo Karmi Coffe (200kcal) - takie sobie... Ale i tak dało to ok.1500kcal.
Czekam na spadek wagi. Bardzo mnie pocieszyłyście, że chwilowy bum nie może być trwały.
Tak sobie myślę...
Co do odchudzania to jeszcze jedna rzecz jest ważna. Ja na przykład zawsze ważyłam 60kg, więc wracam do swojej wagi. Nie jest to dla mnie jakieś wyzwanie, ale i mam wiekszą pewność, że potem tę wage utrzymam. Bo zawsze tyle ważyłam. To mnie pociesza. Jak myślicie?
Dziewczyny, ile macie wzrostu? Czy któraś ma 1,66 jak ja?
Pozdrawiam gorąco, życzę wytrwałości, pa.
-
ja mam 165, ale nie mogę powiedzieć, żebym wcześniej miała mniej...
więc nie wiem jak to u mnie będzie...zobaczymy
a póki co, mama mnie szczuje drożdżówkami ale się nie dam!
-
moze i kalorycznie dużo, nie wyszło,pewnie nie dobiłam do 1100, ufffff (tak mi wyszło z obliczeń, ok 900kcal- ale weźcie pod uwagę to było po 21,00) ale liczy sie fakt, ze znowu nie mogłam sie opanować dobrze, ze już jest nowy dzień, spać nie mogłam z tego przejedzenia
dziś troszke lepiej, zjadłam jak zwykle zupke mleczną z płatkami i otrębami
to dziwne, sniadanie jem ok. 9,00, II śniadanie ok 12,00, obiad ok.15,00, potem jakiś podwieczorek ok 17-18,00 i nie mogę sobie poradzic by nic nie podjadać, choć do obiadu między posiłkam nic nie rusze
jak ja mam sie tego dziadostwa odzwyczaić???
agassi , jak będę warzyć 65kg, też nie będę się przejmować
żartuje oczywiscie, ja juz chyba zawsze będę się przejmowć, najpierw odchudzaniem potem utrzymaniem wagi
zobaczymy jak będzie, najpierw muszę zobaczyć na wadze 60kg! i bede szcześliwa i zadecyduje co dalej, obejrze sie jak wygladam, bo moze bedzie dobrze jeszcze jakieś 3kg z rzucić, a moze juz będzie idealnie
Fajnie macie, ja to nawet nie wiem do czego dażę, nigdy nie ważyłam mniej jak 82kg
noemcia, nie daj sie drożdźówkom, kiedyś wyczytałam, ze jak do czegoś cie ciągnie, to wtedy zanim jeszcze ugryziesz czujesz smak, zapach mmmmmm.... wyobraź sobie wtedy, ze to smakuje jak tektura :P
jak nie podziała i sie skusisz, to Nam też podrzuć po jednej
-
hehehe...nie nie nie nie dam się ale jakaś taka głodna dzisiaj jestem... ale utrzymam się w 1000 żeby nie było
-
laluniaa: z tego co piszesz, już jesteś laska w takie małe dżinsy wchodzisz
a poza tym jadłaś same zdrowe rzeczy...
ja tam wychodzę z założenia, że dzisiaj już będzie lepiej i będzie
Hexija: tak, "Pawełki"... mmm... ile taki jeden może mieć? z 3oo kcal? ile Ty liczysz?
noemcia: zawsze możesz zjeść pół drożdżówki... albo 1/4... ale ja nie kuszę
no ale pomyśl... pół zamiast kolacji, w kaloriach się zmieścisz, a będziesz bardziej zadowolona
może nie...
zła agassi
na rowerku rano nie jeździłam, bo kurde wstawanie o 7 z kawałkiem mnie wykańcza, a tak musiałabym wstawac jeszcze godzinę wcześniej
ale za to pojechałam do pracy rowerem i wróciłam też nim ale to tylko kilka minutek
miałam z moim chłopakiem na wycieczkę jechać, ale pogoda nieciekawa
może pojeżdżę teraz w domku... ale jestem taka zmęczona nie chce mi się po prostu :P
-
a właśnie, ze nie jestem, moze i wchodze w te jeansy, ale one wcale nie takie małe, a pozatym wiecie, ze rozmiar rozmiarowi nie równy
pozatym, ja w nie wchodzę i takowe sobie kupiłam, bo 30 była zbyt luźna, a 29 nie było...
myślę, ze za 3 kg bedę sie czuć w nich idealnie będą w sam raz, a narazie są dopasowane
wiecie ja naprawdę nie czuję sie, jeszcze dobrze, niby to tyle kg, a ja ciagle czuję się... grubo i raczej nie wymyślam tego sobie...
jak juz pisałam moja kumpela waży niby 65kg, a jest chudzina!!! ja prawie Ją zaraz dogonie, a jakoś moje ciało takie nie jest, chyba jest bardziej rozciagniete, Ona jest bardziej ubita w srodku, a u mnie chyba to jest bardziej rozlazłe tak by to wynikało...
moze jeszcze troche kg i to sie zmieni
dziś już się najadłam, wypiję kawę, a potem idę do baru na soczek jabłkowy, ma najmniej kcal
i nie jem
-
przepraszam was :****
i dziękuje bardzo bardzo bardzo mocno za wsparcie!!!!!
już jest mi lepiej !!!
przez ostatnie pare dni musiałam od wszystkiego odpocząć... (od kompa też- a przynajmniej od netu (dlatego mnie nie było ))
Lalunia :*
Noemcia :*
Agassi :*
dobrze dziewczyny że jesteście
dziś jak to policzyłam wszystko to myślę że wyjdzie ok 950kcal, do tego rano (koło 11tej ) zmusiłam się do areobiku (1h) Jezu ale się nim zmęczyłam,- no tak ale trochę czasu minęło od ostatnich ćwiczeń :]
dzięki jeszcze raz!!
i wielkie buziaki :*:*:*:*:*:*:*:*:*:*
-
Asinka, zazdroszczę (pozytywnie) ludziom, którym chce się ćwiczyć. Wcześniej miałam wymówkę, że praca..., a teraz mam wolne i też mi się nic chce. Nic a nic.
Agassi, ja liczę Pawełka na 250kcal (tyle mają wszystkie inne tego typu batony).
Lalunia, tylko ci się tak wydaje, że jesteś gruba. Masz ponad 1,70 jak pisałaś a to przy wadze poniżej 70-tki daje b.ładny efekt. No mówię ci...
pa, pozdrówka,
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki