-
eee tam nierealne, renolini troche silnej woli i dasz rade
xix ja pozostane przy mleku a Ty sobie pij to swoje ustrojstwo - na zdrowie bejbe :P
a tak w ogole to dzien dobry
wczoraj mialam do Was zajrzec, ale goscie mi sie zwalili na chate i nici z forum za to dzisiaj...
-
cześc!
JA
JOJO
waga około 85 kg.
-
-
Buziaczki :P
-
ales Ty całuśna dzisiaj
-
hej dziewczynki
kurcze, ale zima
przez noc napadalo nam tyyyle sniegu
mozna by sanki wyciagac i heja z gorki
jechalam do pracy i patrzylam na ten przedziwny krajobraz
forsycje przysypane sniegiem
piekny mamy poczatek wiosny
brrr!
zapraszam wobec powyzszego na pyszna, goraca herbatke z miodkiem
cos kicham dzisiaj od samego rana, nie wiem czy sie na swieta nie wyloze, byloby nieciekawie ;/
lezenie w lozku zamiast dlugich spacerow, jakie sobie zaplanowalismy, byloby koszmarem
-
zimno mi
ja w niedziele robie jako kucharka mojego Taty i brata u siebie w domciu nic bym nie robiła a tam trzeba wszystko pod sznupkę postawić
nie chce mi sie
-
no to ago, witaj w klubie. tyle że ja już sie kuruje, bo chce do świąt wyzdrowieć. no herbatke wypije, ale bez miodu, z wiadomych powodów
-
Ago, no to rzeczywiście wczoraj zaszalałaś
ale fajnie, że dzisiaj jesteś znowu
ten śnieg mnie rozwalił... a jutro jest 1 dzień wiosny
nawet dzisiaj chyba astronomiczny 1 dzień porażka :P
tyle to chyba na Boże Narodzenie nie było
ja też planowałam spacerki itd. ale przy takiej pogodzie to nigdzie nie chce mi się wychodzić
buziaki i trzymaj się cieplutko, żebyś chora nie była!
-
eeee czy ja wyczuwam sarkazm agassuchu wredniasty?
powiem Wam, ze cos mnie wczoraj wieczorem naszlo, zeby wreszcie wziac sie za siebie i tak postanowilam faktycznie przelozyc zamierzenia na real
chyba dosyc juz tego obijania, zreszta ten watek do dietkowych nie nalezy
zaczynam sie zdrowo odzywiac i mam zamiar dzieki temu schudnac kilka zbednych kilosow
jak czytam, obawiacie sie Swiat, ja sie nie przejmuje, w Swieta jakos masakrycznie sie nie obzeram, raczej nie tyje, a jesli nawet to po dwoch dniach wracam do wagi sprzed Swiat.
Najgorsze sa slodycze. Jem je non stop i to w olbrzymich ilosciach. Sama mnie to wkurza, bo odbija mi sie na cerze miedzy innymi. Michal wciaz utrudnia mi zycie bo ciagle przywozi mi do domu cos slodkiego, mam cala szuflade wypchana czekoladkami i batonami i bardzo czesto siegam po nie od niechcenia, wcale nie czujac potrzeby zjedzenia czegos slodkiego.
Jestem zla na siebie, bo znow wrocil mi nawyk podzerania wieczorami. A to pizza wlasnej roboty, a to chleb ze smalcem i ogorkiem glupol ze mnie
wiosna idzie i jak poWiedziala xixa - wszyscy chudna ja nie, ale zaczne. Stawiam na zdrowe i madre posilki, troche ruchu, mnie naprawde az tak wiele nie trzeba.
nom, to z nadejsciem wiosny - nawracam sie i Was tez goraco zachecam :P
wczoraj pol wieczoru spedzilam na buszowaniu w internecie i znalazlam fajne kursy angielskiego polaczone z praca, mysle, ze czas cos zrobic z wlasnym zyciem i pomyslec nad zmianami. Niekoniecznie odpowiada mi rola cieplych kapci i zycia od pierwszego do pierwszego. Jakas energia we mnie wstapila i czuje, ze trzeba cos zmienic, a poniewaz w tej kwestii zgadza sie ze mna moj luby - chyba cos podzialamy
no, to sie uzewnetrznilam :P a teraz ide do was pozagladac i powkurzac Was troche
pipcia a Ty sie grzej mala, grzej
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki