Strona 112 z 235 PierwszyPierwszy ... 12 62 102 110 111 112 113 114 122 162 212 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,111 do 1,120 z 2349

Wątek: PROSZĘ O WSPARCIE - młode mamy i nie tylko

  1. #1111
    nusia5 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    dzisiaj mam trochę lepszy humor. No i przestałam się obżerać, szkoda zepsuć to czego się dokonało, no nie?

  2. #1112
    grimka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-04-2005
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cieszę się ,że humorek lepszy i nastawienie na dietę powróciło.
    Ja na stresy tez reaguje jedzeniem i to na te drobne , czuje sie wtedy potwornie zagubiona i strasznie je wyolbrzymiam .
    Potem okazuje sie ,że rozwiązanie problemu samo sie znalazło , albo było w zasięgu ręki i nie trzeba sie było tak denerwować i jeść.
    Jak jest naprawdę poważny problem / na szczęście rzadko/ znajduje w sobie jakieś nadludzkie siły , wałczę jak lwica , pocieszam innych i co ważne wtedy realizuje wszystko co mam zaplanowane.
    Wiesz Ewuniu tyle razy miałam robić ten dzień maślankowy czy kefirowy i nie wychodzi mi. Kupuje to białe picie i oczywiście wypijam ale do tego musze coś zjeść.
    rano ciężko mi wyjść z domu bez śniadania a jak zjem śniadanie to i obiad , czasem tylko udaje mi sie nie jeść kolacji.
    Moja szefowa stosuje co jakiś czas dietę owocową lub warzywną polega to na tym ,ze przez trzy dni je każdego dnia tylko jeden rodzaj owoców lub warzyw.Podobno traci na tym 2-3 kilogramy . Ja tez chciałam spróbować pierwszy dzień miał być jabłkowy wytrzymałam do 17 a potem jak zobaczyłam mojego męża jedzącego obiad poddałam sie. dla mnie jedyna dieta to mniej kalorii ale z normalnym jedzeniem.
    Rozpisałam się wracam do pracy.
    Miłego dnia

  3. #1113
    sikoreczka23 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-05-2006
    Mieszka w
    wrocław
    Posty
    0

    Domyślnie Chcę schudnąć!!!!!!!!!!!!!!!!



    Witam wszystkich mam na imie Kaśka mam 23 lata bardzo chce schudnąć mam 16 miesięczna cóeczke w ciąży przytyłam 30 kg teraz mam wzrostu 170 a waże 75 kg i zle sie z tym czuje nie wiem jaka mam diete stosować. Prosze was o pomoc!!! licze na was[/b]

  4. #1114
    pipuchna Guest

    Domyślnie

    Witam dziewczyny !!!

    Wpadlam tylko powiedziec ze jestem przed @ i jem moze nie tak duzo ale slodkie i mam juz dosyc pamietacie jak mowilam ze w pasie mam 75? to juz jest 78 czuje sie taka tlusta fuj !!!!! gdy bylam nerwowa to nie jadlam a teraz? kur...a mac !!!!!!!!! nic mi sie niechce jestem ocierzala co mam do cholery zrobic??? mam ochote wziac noz i odkroic te czesci ciala ktore mi nie pasuja ale tak nie mozna musze przestac wpierdalac slodkie,musze,musze,musze ...

    p.s gratulacje Grimka swietnie ze schudlas (moze to mnie zmotywuje?)

    Sikoreczka witamy Cie miejmy nadzieje ze razem nam sie uda

    Nusia niezalamuj sie kazdy ma dolki niekiedy nawet caly tydzien i tu masz race nie mozna psuc tego czego sie dokonalo ciezka praca

  5. #1115
    pipuchna Guest

    Domyślnie

    wiecie cio tak sobie czytam i czytam o wzdeciach i pzremianie materii i wyproznianiu sie i mam pytanie czy jest to mozliwe ze 78 cm w brzuszku sa spowodowane wzdeciami ?bo ostatnio co prawda wyprozniam sie ale czesto puszczam bączki ,bo tak szczerze mowiac to zawsze szlo mi wszystko(tzn tluszcz)w boczki a zauwazylam ze boczkow coraz mniej wiec czy to mozliwe ze moj brzuszek ma "gazy" ?

  6. #1116
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    Cześć dziewuszki!!

    Pipuchna to bardzo mozliwe, ja ostanio mam często takie coś. Pij koper włoski, pomaga.

    Sikoreczko
    , a karmisz jeszcze?? Powiem Ci że ja prztyłam tyle samo, wzrost ma identyczny i wage troche wieksza miałam, stoswała/stosuje 1000 kcal i zmieniął swój sposób zywienia na zdrowy. Jesli możesz drastcznie zmienic swoje odzywianie to zacznij od 1500 i schodz po 100 kcal na miesiąc aż dojdziesz do tysiaca.

    Ewuniu dzięki za odwiedziny

  7. #1117
    pipuchna Guest

    Domyślnie

    Witam dziewczyny !!!

    Dzieki Tamarko sprobuje

    Pozdrawiam

  8. #1118
    nusia5 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    witam kochane
    wpadłam dzisiaj do pracy, więc nie mogę odmówić sobie napisania czegoś do was. Już niedługo będę miała komputer w domu więc będę tu częściej.
    Co u mnie
    dietkę narazie odpuściłam, bo nie mam siły. Straciłam wszystkie siły witalne, jestem przemęczona i zestresowana, więc nawet nie myślę o diecie.
    Dziecko się uspokoiło, mąż również, ale w pracy totalny stres.
    Pracy strasznie dużo - a kolega ruszyć się nie da.
    Męczy mnie pokazywanie mu wiecznie palcem co ma robić i potem sprawdzać po nim. Ale robienie za niego też nie jest wyjściem Jakoś to musi się wyklarować - może to kwestia czasu

    Bardzo się cieszę że jesteście.

    Grimeczko - już niedługo będę częściej, cieszę się z twoich sukcesów. Dzień kefirkowy nie jest zły. Nawet się niechce jeść w ciągu dnia. Ja mam tylko wieczorem problemy, bo mi niedobrze. Narazie jednak również nie mogę się zmobilizować.
    Pipuchna - nieważna jest waga, ale rezultaty. Jeżeli super wyglądasz i nie masz boczków, to jakie to ma znaczenie ile się waży? Tamara się o tym już chyba przekonała.
    Tamaro - cieszę się z twojej pracy, i równiez z tego że dieta przeszła na drugi plan. Tzn. nie żyjesz już tylko nią. Jak tam papież? Jak wrażenia? Chyba że nie byłaś.

    Sikoreczko - witaj u nas. Ja mam synka 19 miesięcy. Patrząc na twoją wagę i wzrost to nie jest źle. A jeżeli się mimo tego źle czyjesz pomożemy ci schudnąć i będziemy wspierać. Może napiszesz jaki prowadzisz tryb życia - to ci coś doradzimy

    pozdrawiam
    spadam, bo przyszłam nadrobić zaległości a niestety nie na pogaduchy

  9. #1119
    Kitola Guest

    Domyślnie


  10. #1120
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Nusia może jak tak się pouśmiechamy do wszystkich to nastroje się poprawią ?
    Bo gdzie nei zajrzysz, to wszyscy wściekli , albo smutni albo zdołowani.
    Ja zresztą też, i probuje się wygrzebać z tego marazmu.

    Cieszę się ze sytuacja w domu się poprawiła, bo w pracy to może być źle,ale to jest tylko praca, gorzej jak jest źle w domu, bo to przecież nasze życie. Ucałuj swoich synków, męża nie, bo zła jestem na niego za te fazy.

    Pozdrawiam

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •