-
ja dzis malutko zjadłam, ale dobiłam sie 2 piwami z sokiem...
ogólnie jest dobrze, głodna jestem, ale się nie dam i wytrzymam do rana, muszę isć szybko spać
no i chyba już "nie mam chłopaka" no cóz serce nie sługa... szkoda... ja to się zdecydować nie mogę tak jak z dietą
-
jestem już
jak tam lalunia? grzeczna byłaś?
jak to nie masz już chłopaka? a miałaś w ogóle?
to czemu my nic nie wiedziałyśmy, hm?
przykro mi
nie wiem jak tam z Wami jest, ale mam nadzieję, że Ci się ułoży
ja bylam na nartkach, odpoczęłam, pojeździłam, trochę się opaliłam
ino z dietką nie tak jakbym chciała
w każdym razie nie do końca
ale od dzisiaj już 15oo na pewno
miłej niedzieli
-
agassi,
pewnie to zjadłaś to i spaliłaś, ja na wyjazdach też nigdy nie potrafię trzymać diety, dlatego dobrze, ze do wakacji tak daleko
Jezeli mozna po tygodniu znajomosci tak to nazwać, jak dla mnie za szybkie tempo, i wystraszyłam się jak chciał sie wprosić do mnie na niedzielny obiad i zabrać do swoich rodziców
Będzie dobrze
Tak, ja sie trzymam grzecznie, miałam dwa gorsze dni,ale nie straciłam w pełni kontroli, wiec nie jest źle Zaraz bedzie miesiąc na diecie, wiec to najdłuszy okres czasu od pół roku
-
no Lalunia naskrobisz sobie jak nam nic nie bedziesz mowić
ehh nie chce mi się odchudzać jest4em zmęczona na razie chce utrzymać wagę jak schudnę kg na miesiąc to się cieszyć będę
na wiosne zacznę biegać to myśle że coś się poprawi
zresztą ja już nic nie obiecuje
muszę to zrobić dla siebie !!!!!!!!!!!
kurczaki Aśka trzym się!!!!!!!
-
mam chandre jakiś dzień chyba taki, albo co innego tak na mnie wpłynęło...
pozatym mama zrobiła oponki serowe (takie ciasteczka, podobne do pączków)
cała micha, moja mama jak coś robi to od razu hurtem! jakby nie mozna było 5 szt, zjeść i gra
Muszę się męczyc by się opanować, a wiem, ze na jednym by się nie skończyło
na dziś juz wogóle zjadłam co zaplanowałam, jeszcze tylko kawa z mlekiem
Asinka3,
nie trzymaj sie kurczaków, ptasia grypa nadciąga
-
witam, sumie ponownie, bo odchudzałam się z Wami przez sierpien i wrzesien i wtedy zrzuciłam 12 kg, no ale rozpoczął sie rok akademicki i jakoś się moja dyscyplina rozpłynęła. Na szczęście przez te 4 miesiace przytyłam 'tylko' 2 kg. no ale... Poczułam wiosne i czas sie obudzić z tego zimowego snu, a dietka to najprzyjemniejsza pobudka;p dlatego też przyłączam się do Was drogie dziewczęta. a tu z forum jakos łatwiej i raźniej i w ogóle...
ściska mocno!
ewa
-
12kg w miesiace, moje gratuulacje! ja też bym tak chciała
mondalay, a jakie masz namiary, tzn cm i kg
-
dużo za dużo
ważę 76 teraz a mam 170cm wzrostuu, ale co tam;p
bedzie lżej
-
ehh tak pstryknąć paluszkami i mieć te 11kg mniej <marzyciel>
-
mondalay,
jasne, ze tak
Asinka3,
no jasne, nie wszyscy moga być idealni ale pstrykamy przecież
w domu impreza, powstrzymuje się od jedzenia, dojadłam pare plasterków szynki drobiowej i plaster sera żółtego... chyba nie jest tak źle, powstrzymuje się od tych ciasteczek co mama zrobiła żuję gumę
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki