No niestety, ja muszę się przyłączyć do waszego kółka zimowej depresji... Też już czekam z wytęsknieniem na wiosnę

Klaudia86 widzę, że był dołek, dobrze (mam nadzieję), że już wszystko OK CO do @ to mam to samo co Ty - nie ma go, zaczynam się denerowować, wydaje mi się, że strasznie chce mi się jeść, mam napady złych humorów itd. Nasczęście do mnie przyszedł i na razie jest wszystko dobrze (do "za miesiąc" pewnie )
Co do faceta, nie przyjmuj się nim! Oni już niestety tacy są Jednak w pełni zgadzam się z Awersją, tu niby nic nie zauważa, ale imponuje mu, że masz takie samozaparcie i dbasz o siebie! (Szkoda, że rzadko biorą z nas przykład :P )

Żadnych dołów - będzie dobrze! Wiosenka przyjdzie i nowa figura też!!!
Pozdrawiam cieplutko!