nie mam faceta, więc mu nie jęczę. ale to do nadrobienia;d
ale śmiesznie jest popatrzeć na miny i gesty kumpli kiedy im wyjeżdzam z takim tekstem. jęcze, marudzę, a oni łapią się za głowy i chowają się. i tekst 'OJAAAAAAAAAAA' a że dobrze z nimi żyje, bardzo, to mnie teraz wspierają po troszku dzisiaj był u mnie przyjaciel z dziewczyną, to zjadł wszystkie faworki i wszystkie cukierki, które przyniosła MI jego laska. i po bólu. nie ma to ja pomoc w dobrej sprawie ;d