hello:*
widze ze kolejna fanatyczka biegania ja tez kocham boegat tylko sie wstydze tak wypasc na droge gdzies i zapierdzielac,tzn jak bylam mlodsza to biegalam i nawet sie nie krepowalam,a w podstawowce to nawet na wojewodzkich z czworboju bylam hehe.i chyab mi to weszlo w krew,bo po prostu jak biegne to czuje taka dzika radosc ach,te endorfiny